Jakie miałyście objawy ciąży?

napisał/a: sasanka 2008-03-01 19:44
hej dagabo:)
z tego,co piszesz nie wesoło zaczęła sie u Ciebie ciąża,ciesze się z Tobą,że już jest wszystko w porządku. Kiedy maleństwo pokaże się na świecie?
napisał/a: dagabo 2008-03-03 10:56
:) Na świat mój maluszek powinien przyjść 5 marca ale chyba się mu nie będzie spieszyć na świat. Niemoge się już doczekać i mam nadzieje że wszystko będzie bez komplikacji.
napisał/a: mamulka24 2008-03-03 13:39
Akurat zaczely sie przygotowania do swiat Wielkanocnych,a ja bylam strasznie chora i lezalam z wysoka goraczka i na antybitykach w lozku.Potem bylo coraz gorzej.Wymioty omdlenia,a ja nadal nie dawalam sobie przemowic ze jestem w ciazy(pewnie dlatego ze przez 2,5roku badalam sie i nic).Jak juz lekarz potwierdzil innych podejrzenia zrobilo sie jeszcze gorzej.Z domu wychodzilam sama,a wracalam z kims(byly to nawet sprzedawcy ze sklepow w ktorych mdlalam)Tak bylo do piatego miesiaca dopoki nie pojechalam z bolami brzucha i polprzytomna do szpitala gdzie nie wiedzieli co mi jest.Bylam przerazona.....Dwa dni i dwie noce pielegniarki przenosily mnie z pokoju do lazienki zebym mogla spokojnie wymiotowac(bo juz o wlasnych silach nie moglam).Potem przeszlam operacje usuniecia wyrostka i wszystkie objawy zniknely.Bylo przy tym troszke problemow i komplikacji,ale teraz jak patrze na moja dosc duza blizne po wyrostku a po chwili na mojego synusia to mysle WARTO!!!!
napisał/a: anna2710 2008-03-03 15:25
Ja nie wiem dlacaego miałam przeczucie że jestem w ciąży, okres spóżniał mi się tylko kilka dni ale to było w moim przypadku normalne. Zrobiłam test i WOW! drugi po kilku dniach i również dwie kreski!!!Byłam szczęściarą nie miałam nudności i wymiotów, czasami tylko zawroty głowy i byłam bardzo senna i zmęczona, a poza tym bolały mnie piersi.Znienawidziłam zapach ryby tak jest i teraz choć mój synek ma 6,5 m-ca. Przez całą ciążę czułam się cudownie, oby wszystkie przyszłe mamy tak się czuły!
napisał/a: gemi 2008-03-04 15:23
Witajcie dziewczyny. Ja właściwie żadnych przeczuć nie miałam, staraliśmy się o "małe BuBu" od jakiegoś czasu, już wcześniej robiliśmy testy i nic. Pod koniec stycznia, jakiś tydzień po spodziewanej miesiączce, która nie nastąpiła, kupiliśmy test i naszym oczom ukazały się dwie kreseczki. Niestety następnego dnia wystąpiły brunatne plamienia, co przyćmiło skutecznie naszą radość. No więc szybko do lekarza, stwierdził ciążę, ale i duży krwiak, zagrożenie poronieniem. Teraz to już 10 tc, nadal biorę leki podtrzymujące ciążę i wciąż się obawiam przyszłości. A teraz objawy: faktycznie piersi nabrzmiałe (mojemu mężowi bardzo się to podoba ;) ) i bolące, na początku strasznie słabo się czułam, zawroty głowy (lekarz stwierdził, że to na tle nerwowym, co może i prawda w takich okolicznościach), stale jakiś niesmak w ustach do tej pory. Kawa mnie odrzuciła, sam zapach brrr, choć piłam kilka dziennie, kurczak, głównie pieczony, gęste soki owocowe stawały mi w gardle jak i parę innych potraw... Generalnie apetyt osłabł znacznie. Jedyne co mój organizm chętnie przyswajał, to nabiał, a twarożek to już w ogóle :) Perfum też przestałam używać, u innych równie mnie drażnią. Do tej pory nie wymiotowałam, choć nudności czasem występują, ale nie poranne, jak już to cały dzień trwać potrafią. Mam nadzieję, że jak pierwszy trymestr przetrwamy, to będzie już tylko lepiej. Trzymajcie kciuki :)
nitus
napisał/a: nitus 2008-03-04 20:58
Mi okres spoznial sie tydzien ale w moim przypadku to nic nowego wiec nie pomyslalam zeby szybciej zrobic test. Dzien przed sylwestrem kupilam test i moim oczom ukazaly sie dwie kreski nie dowierzalam i pytalam meza czy tam na pewno sa dwie czy nie znikaja.Wczwesniej bolaly mnie piersi ale nie pomyslalam ze to juz.Poszlam do lekarza i okazalo sie ze jestem w 7 tc. Teraz jestem w 15tc i zdarzaja sie jeszcze poranne mdlosci poza tym jest ok.
napisał/a: Youngmom 2008-03-04 21:50
Równo rok czekałam,aż córcia wkońcu rozpocznie swą wędrówkę w maminym brzuszku.Kiedy się udało bylismy już na to przygotowani.Po 12 tygodniach wiadomo już było,że to synuś!!!
I zaczęła się ochyda...Ble....Zapachy atakowały mnie ze wszystkich stron!To świeczki o zapachu wanilii lub karmelu,to mało świeży oddech mojego psa...Fuj!!!! Piersi opuchnięte,brzuch czasem pobolewał i latałam ciągle do toalety sprawdzając czy nie dzieje się najgorsze...
Mąż mi zza ramienia właśnie przypomina,że wszystko co smażone, szczególnie "mielone" dporowadzało mnie do szału.
Za to makarony!!!!! Spagetti!!!! Pycha.... Mniam...I feta-o tak,ją wcinałam do końca ciąży,choć mało to zdrowe.Niestety,na piwko miałam ochotę przez cały czas,ale twarda byłam i wypiłam tylko lampkę szampana na swoim ślubie.
No i pierwsze trzy miesiące przespałam...Ale jak się już skończyły to życie zaczęło mieć kolory! Teraz szybko chcę się postarać
o drugie i się zastanawiam jak pogodzę opiekę nad Synusiem z ciążowym zmęczeniem?
napisał/a: sasanka 2008-03-05 12:11
dagabo
mam nadzieję,że wszystko bedzie oki,bo to na dziś masz termin,będę trzymała kciuki za Was
napisał/a: sasanka 2008-03-05 12:15
Youngmom
popieram Cię w zupełności,ja też namawiam męża na drugie dziecko,chciałabym,żeby była to dziewczynka,miło by było popatrzeć jak się razem bawią,ale czy tak będzie?nie wiem,a przecież latka mi lecą....
kamcel
napisał/a: kamcel 2008-03-05 15:54
WITAM !!JESTEM TU NOWA...WESZŁAM NA FORUM,ŻEBY PODCZYTAĆ CO ROBICIE NA TE NUDNOŚCI...CZY WOGÓLE JEST COŚ CO MOGŁOBY POMÓC? :( :( :(
JA DOWIEDZIAŁAM SIĘ W WALENTYNKI ŻE JESTEM PRZY NADZEI..TO BYŁ WSPANIAŁY PREZENT WAlentynkowy.ALE SAMPOCZUCIE JEST FATALNE....CAŁY CZAS JEST MI NIEDOBRZE..NON STOP.WSZYSTKIE ZAPACHY ŚWIATA -ODRUCH WYMIOTNY !!! :(
MOŻE MACIE JAKIEŚ SPOSOBY ..PLEASE ANIA
napisał/a: sasanka 2008-03-05 19:14
hej!
super prezent rzeczywiście!ja kiedy miałam nudności pogryzałam migdały,a rano zamin wstałam z łóżka zjadłam biszkop na leżąco,po pół godzinie dopiero wstawałam i było w miarę dobrze przez cały czas.
napisał/a: dagabo 2008-03-05 21:09
Sasanka dziękuje że trzymasz kciuki mam nadzieje że maluszek zechce szybko wyjść bo wszyscy nie możemy się go doczekać. Pozdrawiam