jestem załamana

napisał/a: Klaudyna_24 2008-04-22 21:23
jestem od 7 miesięcy mężatką, od 6 staramy się o dziecko, z marnym skutkiem. czasem mam ochotę zamknąć się w pokoju i ryczeć. mam zespół policystycznych jajników, nieregularne cykle (28-40), biorę kwas foliowy i Glucophage 500 (3x dziennie po pół tab.), byłam u endokrynologa, kazał brać tab i czekać, a ja strasznie się boję, że moje jajniki są do kitu i że nigdy nie zajdę w ciążę. to stało się moją obsesją, wszyscy pytają mnie o dziecko, a ja już nie wiem co mam odpowiadać. czuję sie winna, że jako kobieta jestem do niczego...
czy ktoś zna jakiegoś dobrego lekarza w Trójmieście?
napisał/a: daniell 2008-04-22 21:51
Nie załamuj się .Ja chodzę do do Grzybowskiej w Gdyni w przychodni na Dąbrowie jest bardzo fajna.Kiedyś chodziłam do Bierżyńskiego ale szkoda gadać kompletnie zawalił moją pierwszą ciążę nie zauważył,że dziecko ma bardzo ciężką wdę serca.Natomiast ona jest bardzo dociekliwa i rzetelna.
W drugą ciążę zaszłam dopiero po roku starań bez wspomagaczy i teraz też się staram ale póki co chcę zajść również bez żadnych leków.Czasami tak jest ,że trzeba poczekać wiem jak o to trudno sama robię testy co miesiąc i czekam z miernym skutkiem.Aby się naprawdę martwić trzeba roku starań przy regularnym współżyciu takie są zasady,że dopiero wtedy kierują na kompleksowe badania.Więc głowa do góry zobaczysz będzie wszystko dobrze.
napisał/a: Rozczepantus 2008-04-22 22:04
hihihi jak miło również mieszkam na Dabrowie w Gdyni :)
napisał/a: sloneczko08 2008-04-22 22:48
Klaudyna_24 napisal(a):jestem od 7 miesięcy mężatką, od 6 staramy się o dziecko, z marnym skutkiem. czasem mam ochotę zamknąć się w pokoju i ryczeć. mam zespół policystycznych jajników, nieregularne cykle (28-40), biorę kwas foliowy i Glucophage 500 (3x dziennie po pół tab.), byłam u endokrynologa, kazał brać tab i czekać, a ja strasznie się boję, że moje jajniki są do kitu i że nigdy nie zajdę w ciążę. to stało się moją obsesją, wszyscy pytają mnie o dziecko, a ja już nie wiem co mam odpowiadać. czuję sie winna, że jako kobieta jestem do niczego...
czy ktoś zna jakiegoś dobrego lekarza w Trójmieście?


Doczekasz się swojego skarba!! Ja na swojego synia czekałam ponad rok i się w końcu doczekałam:DPodobnie jak ty mam PCO i myslałam że nie ma nadziei a jednak. Moja nadzieja śpi sobie smacznie obok:d Trzymam kciuki - niedługo się uda.
napisał/a: Klaudyna_24 2008-05-19 20:16
wiem, że panikuję, ale wiecie jak to jest kiedy ma się PCO. mogę zajść po roku a moge nie zajść wcale, bo po jakimś czasie okaże się, że moje jajniki nie funkcjonują prawidłowo.
napisał/a: Klaudyna_24 2008-05-19 21:25
co ja bym dała za dwie kreski na teście...
napisał/a: niunia007 2008-05-20 10:03
na pewno latwiej nam pisac niz tobie to uczynic, ale musisz byc cierpliwa i wierzyc... czesto wszystko zaczyna sie tez od nastawienia psychicznego!! moja kolezanka, 30 lat... 4 lata leczenia i 4 lata staran, 1 poronienie... ale w koncu sie udalo!! maja teraz piekna coreczke!! Aga juz byla w naprawde zlym stanie, dolki miala wielkie, ale nigdy sie nie poddala!! wierzyla caly czas i dzielnie sie leczyla!!! i choc zajelo im 4 lata by sie w koncu doczekac tych 4 kreseczek, to na pewno warto bylo!!! i ty tez doczekasz sie tych dwoch kreseczek!!! tylko postaraj sie nie myslec o sobie zle, teraz medycyna jest juz szeroko rozwinieta i wiele rzeczy jest mozliwych!!! wiec byc moze zmien lekarza i "walcz" dalej!!!
ja, choc zdowa, 14 miesiecy nie moglam zajsc w ciaze (2 lata temu poronilam) a teraz sie udalo!!! i mam nadzieje, ze wszystko bedzie przebiegalo ok!!!
Zycze ci tych dwoch kreseczek i prosze, nie zalamuj sie!!! i badz cierpliwa!!! pozdrawiam, Ada
napisał/a: Klaudyna_24 2008-05-20 16:25
dziękuję Ci niunia007:) 27.05 idę no nowej pani ginekolog i jestem dobrej myśli:)