kabanosy z biedry
napisał/a:
~Maciek
2011-09-19 16:33
Dnia Mon, 19 Sep 2011 16:12:59 +0200, Andy Niwiński napisał(a):
>Wyjęta z
> zamrażarki wódeczka ląduje w wiaderku z lodem i podawana jest w jedyny
> właściwy sposób - czyściutka i odpowiednio chłodna. No i tak jak mówisz -
> rosa na szkle po wlaniu.
Skorzystam z okazji i zapytam - po co cala ta celebra z piciem wodki?
Przeciez smak czystej gorzaly zabija sie, zapijajac, zakąszajac itp. Co za
roznica, czy bedzie "juz oleista" czy "dopiero oszroniona"?
Swoje w zyciu wypilem, ale odkad zamienilem ilosc na jakosc, to wodke
odstawilem zupelnie wlasnie z ww. przyczyn.
Zeby nie bylo watpliwosci, pytam powaznie - nie chodzi mi o flejma.
--
Maciek
Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio
>Wyjęta z
> zamrażarki wódeczka ląduje w wiaderku z lodem i podawana jest w jedyny
> właściwy sposób - czyściutka i odpowiednio chłodna. No i tak jak mówisz -
> rosa na szkle po wlaniu.
Skorzystam z okazji i zapytam - po co cala ta celebra z piciem wodki?
Przeciez smak czystej gorzaly zabija sie, zapijajac, zakąszajac itp. Co za
roznica, czy bedzie "juz oleista" czy "dopiero oszroniona"?
Swoje w zyciu wypilem, ale odkad zamienilem ilosc na jakosc, to wodke
odstawilem zupelnie wlasnie z ww. przyczyn.
Zeby nie bylo watpliwosci, pytam powaznie - nie chodzi mi o flejma.
--
Maciek
Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio
napisał/a:
~Ghost"
2011-09-19 16:43
UĹźytkownik "Andy NiwiĹski" napisaĹ w wiadomoĹci
>
> "Ghost" >>> Bo nie lubie?
>>> ZmroĹźonej wĂłdki teĹź? Czy moĹźe jesteĹ z generacji "whisky-cola"?
>>
>> Jestem z gatunku nieprzepadajacych za wĂłdÄ . Ale pamietam czasy gdy
>> kazdego pierwszego i pietnastego stada roboli zataczaly sie na ulicach
>> badz polegaly na lawkach, trawnikach, chodnikach. Czy jestes z tej
>> generacji, albo przynajmniej ta generacja wyszlifowala Ci gust trunkowy?
> A wyobraĹź sobie, Ĺźe to Tobie ta wyĹźej wymieniona generacja zafaĹszowaĹa
> poglÄ d. W tamtych czasach (mam na myĹli PRL) alkoholu nie pijaĹem pod
> ĹźadnÄ postacia. A koniec PRL powitaĹem majÄ c 28 lat, wiÄc nie dlatego, Ĺźe
> mi matka w smoczku wĂłdki nie podawaĹa :) Ale wĹaĹnie jak juĹź w wieku ok 40
> lat zaczÄ Ĺem "spoĹźywaÄ" to szybko siÄ nauczyĹem, Ĺźe lepiej piÄ tylko
> "czyste" alkohole. A najwyĹźszÄ klasÄ czystego alkoholu jest wĹaĹnie WĂDKA.
A to bzdura jest. Alkohole maj byc wysokiego gatunku i wtedy jest ok, tania
wĂłda nie ma nic wspolnego z klasa.
> Otóş wyobraĹş sobie, Ĺźe sÄ jeszcze ludzie, ktĂłrzy potrafiÄ piÄ alkohol w
> towarzystwie dla przyjemnoĹci, w iloĹciach, ktĂłre tej przyjemnoĹci
> sprzyjajÄ . Ĺťe sÄ jeszcze na Ĺwiecie POLACY, ktĂłrzy nie muszÄ piÄ dotÄ d,
> dopĂłki nie spadnÄ pod stĂłĹ, albo zarzygajÄ caĹa okolicÄ lub teĹź zacznÄ
> atakowaÄ wszystko co sie rusza.
Jesli wydaje Ci sie, ze walczysz tutaj z jakas moja teza to masz racje, ze
Ci sie wydaje.
napisał/a:
~RedLite
2011-09-19 17:26
W dniu 2011-09-19 16:43, Ghost pisze:
> A to bzdura jest. Alkohole maj byc wysokiego gatunku i wtedy jest ok,
> tania wóda nie ma nic wspolnego z klasa.
G.prawda. Jak się dobrze ożłopiesz Cristala, to będziesz zdychał tak
samo jak po wódzie z czerwoną kartką.
Po dobrym winie również.
Dodatkowo, w Polsce wódek naprawdę chujowych w zasadzie nie ma; jakieś
są, ale tylko te najtańsze, wiadomo - dla koneserów.
Zatem: jak chcesz się upić, to tylko wódą
--
*RedLite*
> A to bzdura jest. Alkohole maj byc wysokiego gatunku i wtedy jest ok,
> tania wóda nie ma nic wspolnego z klasa.
G.prawda. Jak się dobrze ożłopiesz Cristala, to będziesz zdychał tak
samo jak po wódzie z czerwoną kartką.
Po dobrym winie również.
Dodatkowo, w Polsce wódek naprawdę chujowych w zasadzie nie ma; jakieś
są, ale tylko te najtańsze, wiadomo - dla koneserów.
Zatem: jak chcesz się upić, to tylko wódą
--
*RedLite*
napisał/a:
~Ghost"
2011-09-19 17:56
UĹźytkownik "RedLite" napisaĹ w wiadomoĹci
> Zatem: jak chcesz siÄ upiÄ, to tylko wĂłdÄ
BezedĂłra
napisał/a:
~Diabełson
2011-09-19 18:20
W dniu 2011-09-19 17:26, RedLite pisze:
> W dniu 2011-09-19 16:43, Ghost pisze:
>
>
>> A to bzdura jest. Alkohole maj byc wysokiego gatunku i wtedy jest ok,
>> tania wóda nie ma nic wspolnego z klasa.
>
> G.prawda. Jak się dobrze ożłopiesz Cristala, to będziesz zdychał tak
> samo jak po wódzie z czerwoną kartką.
> Po dobrym winie również.
>
> Dodatkowo, w Polsce wódek naprawdę chujowych w zasadzie nie ma; jakieś
> są, ale tylko te najtańsze, wiadomo - dla koneserów.
>
> Zatem: jak chcesz się upić, to tylko wódą
>
>
Absolut lub Vvyborovva, albo biała Żubrówka też OK. Tyle pamiętam, teraz
wódy już nie lutuje, tylko winiacze i ew jakieś piwo. Dlatego ALAT mam
już prawie w normie :D
--
F'pockokah az przytópęm
> W dniu 2011-09-19 16:43, Ghost pisze:
>
>
>> A to bzdura jest. Alkohole maj byc wysokiego gatunku i wtedy jest ok,
>> tania wóda nie ma nic wspolnego z klasa.
>
> G.prawda. Jak się dobrze ożłopiesz Cristala, to będziesz zdychał tak
> samo jak po wódzie z czerwoną kartką.
> Po dobrym winie również.
>
> Dodatkowo, w Polsce wódek naprawdę chujowych w zasadzie nie ma; jakieś
> są, ale tylko te najtańsze, wiadomo - dla koneserów.
>
> Zatem: jak chcesz się upić, to tylko wódą
>
>
Absolut lub Vvyborovva, albo biała Żubrówka też OK. Tyle pamiętam, teraz
wódy już nie lutuje, tylko winiacze i ew jakieś piwo. Dlatego ALAT mam
już prawie w normie :D
--
F'pockokah az przytópęm
napisał/a:
~Yakhub
2011-09-19 19:28
W liście datowanym 19 września 2011 (16:33:59) napisano:
>>Wyjęta z
>> zamrażarki wódeczka ląduje w wiaderku z lodem i podawana jest w jedyny
>> właściwy sposób - czyściutka i odpowiednio chłodna. No i tak jak mówisz -
>> rosa na szkle po wlaniu.
> Skorzystam z okazji i zapytam - po co cala ta celebra z piciem wodki?
Bo nie chodzi o samo picie, ani o wódkę - tylko właśnie o celebrację.
> Przeciez smak czystej gorzaly zabija sie, zapijajac, zakąszajac itp. Co za
> roznica, czy bedzie "juz oleista" czy "dopiero oszroniona"?
Bo to wszystko jest częścią rytuału.
--
Pozdrowienia,
Yakhub
>>Wyjęta z
>> zamrażarki wódeczka ląduje w wiaderku z lodem i podawana jest w jedyny
>> właściwy sposób - czyściutka i odpowiednio chłodna. No i tak jak mówisz -
>> rosa na szkle po wlaniu.
> Skorzystam z okazji i zapytam - po co cala ta celebra z piciem wodki?
Bo nie chodzi o samo picie, ani o wódkę - tylko właśnie o celebrację.
> Przeciez smak czystej gorzaly zabija sie, zapijajac, zakąszajac itp. Co za
> roznica, czy bedzie "juz oleista" czy "dopiero oszroniona"?
Bo to wszystko jest częścią rytuału.
--
Pozdrowienia,
Yakhub
napisał/a:
~Ikselka
2011-09-19 19:36
Dnia Mon, 19 Sep 2011 19:28:40 +0200, Yakhub napisał(a):
> W liście datowanym 19 września 2011 (16:33:59) napisano:
>
>>>Wyjęta z
>>> zamrażarki wódeczka ląduje w wiaderku z lodem i podawana jest w jedyny
>>> właściwy sposób - czyściutka i odpowiednio chłodna. No i tak jak mówisz -
>>> rosa na szkle po wlaniu.
>
>> Skorzystam z okazji i zapytam - po co cala ta celebra z piciem wodki?
>
> Bo nie chodzi o samo picie, ani o wódkę - tylko właśnie o celebrację.
>
>> Przeciez smak czystej gorzaly zabija sie, zapijajac, zakąszajac itp. Co za
>> roznica, czy bedzie "juz oleista" czy "dopiero oszroniona"?
>
> Bo to wszystko jest częścią rytuału.
Oczywiście, że tak.
--
XL
> W liście datowanym 19 września 2011 (16:33:59) napisano:
>
>>>Wyjęta z
>>> zamrażarki wódeczka ląduje w wiaderku z lodem i podawana jest w jedyny
>>> właściwy sposób - czyściutka i odpowiednio chłodna. No i tak jak mówisz -
>>> rosa na szkle po wlaniu.
>
>> Skorzystam z okazji i zapytam - po co cala ta celebra z piciem wodki?
>
> Bo nie chodzi o samo picie, ani o wódkę - tylko właśnie o celebrację.
>
>> Przeciez smak czystej gorzaly zabija sie, zapijajac, zakąszajac itp. Co za
>> roznica, czy bedzie "juz oleista" czy "dopiero oszroniona"?
>
> Bo to wszystko jest częścią rytuału.
Oczywiście, że tak.
--
XL
napisał/a:
~Jaszyn
2011-09-19 20:40
Dnia Mon, 19 Sep 2011 17:26:17 +0200, RedLite napisał(a):
> Dodatkowo, w Polsce wódek naprawdę chujowych w zasadzie nie ma; jakieś
> są, ale tylko te najtańsze, wiadomo - dla koneserów.
Sa. Nie tylko te najtansze. No ale mnie prosze nie sluchac, ja mam jezyk
przyzwyczajony do rosyjskich wodek, a te jakosciowo bija polskie na leb.
Niestety.
--
Jaszyn
"Z cyklu obietnic Tuska:
Sprawimy, że Polacy z emigracji będą chcieli wracać do domu i inwestować w
Polsce."
> Dodatkowo, w Polsce wódek naprawdę chujowych w zasadzie nie ma; jakieś
> są, ale tylko te najtańsze, wiadomo - dla koneserów.
Sa. Nie tylko te najtansze. No ale mnie prosze nie sluchac, ja mam jezyk
przyzwyczajony do rosyjskich wodek, a te jakosciowo bija polskie na leb.
Niestety.
--
Jaszyn
"Z cyklu obietnic Tuska:
Sprawimy, że Polacy z emigracji będą chcieli wracać do domu i inwestować w
Polsce."
napisał/a:
~wolim
2011-09-19 20:49
W dniu 2011-09-19 19:28, Yakhub pisze:
> W liście datowanym 19 września 2011 (16:33:59) napisano:
>
>>> Wyjęta z
>>> zamrażarki wódeczka ląduje w wiaderku z lodem i podawana jest w jedyny
>>> właściwy sposób - czyściutka i odpowiednio chłodna. No i tak jak mówisz -
>>> rosa na szkle po wlaniu.
>
>> Skorzystam z okazji i zapytam - po co cala ta celebra z piciem wodki?
>
> Bo nie chodzi o samo picie, ani o wódkę - tylko właśnie o celebrację.
>
>> Przeciez smak czystej gorzaly zabija sie, zapijajac, zakąszajac itp. Co za
>> roznica, czy bedzie "juz oleista" czy "dopiero oszroniona"?
>
> Bo to wszystko jest częścią rytuału.
Dobrze mówi... nalać mu :)
> W liście datowanym 19 września 2011 (16:33:59) napisano:
>
>>> Wyjęta z
>>> zamrażarki wódeczka ląduje w wiaderku z lodem i podawana jest w jedyny
>>> właściwy sposób - czyściutka i odpowiednio chłodna. No i tak jak mówisz -
>>> rosa na szkle po wlaniu.
>
>> Skorzystam z okazji i zapytam - po co cala ta celebra z piciem wodki?
>
> Bo nie chodzi o samo picie, ani o wódkę - tylko właśnie o celebrację.
>
>> Przeciez smak czystej gorzaly zabija sie, zapijajac, zakąszajac itp. Co za
>> roznica, czy bedzie "juz oleista" czy "dopiero oszroniona"?
>
> Bo to wszystko jest częścią rytuału.
Dobrze mówi... nalać mu :)