Karmila piersią w parku i została zbluzgana

Nie miałam takich nieprzyjemnych zdarzeń ale jestem w szoku - żeby starszej kobiecie przeszkadzało karmienie.... nie mialam okazji karmić na podwórku bo była zima ale gdziekolwiek byłam z dzieckiem w różnych miejscach to jakoś nikomu nie przeszkadzało gdy "się obnażałam".

akia napisal(a):

Moja kolezanka miala bardzo nieprzyjemna sytuacje. MIanowicie karmila piersia swoje 5-miesieczne dziecko w parku na ławce. Wtedy podeszla do niej jakas stasza kobitka i zaczęla jej zwracać uwagę (delikatnie mówiąc), ze zachowuje sie bezwstydnie i lepiej by sie schowala z tymi swoimi cyckami. Co wy na to? Mnie coś takiego nigd nie spotkało, ale uważam że to świńswo i chamstwo. Ale wydaje mi się, że coraz rzadziej takie rzeczy się zadarzaja.
Czy macie tez takie przykre doświadczenia?

Dziewczyny, to jest niesamowite, przecież widok karmiącej matki jest najnormalniejszy na świecie. W Niemczech jest to na porządku dziennym, więc dlaczego Polacy są jeszcze 100 lat za Murzynami? Mam nadzieje, że to się szybko zmieni, a parki są głównie dla matek z dziećmi.

Osobiście uważam, że to skandal i totalne zacofanie! Przecież maluszek to też człowiek i jak każdy człowiek musi jeść. Dorośli ludzie jedzą w parkach, więc dlaczego taki miniczłowiek nie może? Szczerze mówiąc i znając mój charakterek, powiedziałabym owej starszej pani do słuchu.

ta starsza pani tez ma cycki po to...ale co tam, napeewno sie wielce nudzi....raz zwroci uwage biegnacemu dziecku ze wiatr robi....innym razem zbluzga karmiacych golebie...innym psa na spacerze, innym calujaca sie pare...a jeszcze innym karmiaca matke.
mieszkam w Anglii, tutaj to norma ze kobiety moga karmic gdzie chca....kobieta karmila w kolejce na poczcie, ja w poczekalni z duza grupa mlodych ludzi.....nie czulam sie osaczona, a jeden chlopak dal mi zaproponowal mi zmiane miejsca, bo siedzial na wygodniejszym fotelu. karmienie w parku to u mnie norma.....i nigdy sie nie zastanawialam "czy powinnam".....jednakze zawsze robie to tak skretnie by faldkow nie bylo widac na brzuchu...jedynie sie tego troche wstydze....ale to juz moj problem....bo nikomu tu to nie przeszkadza:).......kiedys u nas tez tak bedzie.....jakies 10 lat....zanim wyginie polsko-chrzescijanska liganietolerancji (ide o zaklad ze kobiete mozna spotkac w pierwszej lawce w kosciele....oczywiscie w berecie).
pozdrawiam

kiedys u nas tez tak bedzie.....jakies 10 lat....zanim wyginie polsko-chrzescijanska liganietolerancji (ide o zaklad ze kobiete mozna spotkac w pierwszej lawce w kosciele....oczywiscie w berecie).
pozdrawiam[/QUOTE]

Muszę powiedzieć, że również jestem oburzona tą sytuacją ale to nie jest powód żeby tą starszą panią wyzywać ( a jeśli nawet chodzi do kościoła - to nie jest to żaden wstyd, ma do tego prawo).
To prawda niektóre osoby zwłaszcza w podeszłym wieku mają inne poglądy na różne sytuacje i tematy ale to nie zmienia faktu że my powinniśmy ich też szanować, i dawać przykład.
Sama karmiłam wiele razy mojego synka w miejscach publicznych i uważam że mamy nie powinny się tym przejmować, tylko robić to co jest najlepsze dla swoich dzieci.

Wydaje mi sie ze kolezanka tez powinna babce odpalic za przeproszeniem "z grubej rury".Co za chamska baba! Przeciez karmienie piersia to taka wygoda i przyjemnosc. Moze ona nie karmila swoich dzieci piersia, ale ja jestem dumna z tego ze karmie i to juz 11 miesiecy!

Wando ja osobiście jestem zdania, że miarą szacunku nie jest wiek osoby, tylko, to jak odnosi się ona do innych. Jeśli ta pani nie wykazała szacunku młodej matce, twierdząc, że świeci cyckami, to najwyraźniej ona także na szacunek nie zasługuje.

Ja zawsze karmię dzidzie jak jest głodna. nie ważne czy jest to park czy ławka pod blokiem czy kawiarnia. Nigdy nikt jeszcze uwagi mi nie zwrócił, choc mieszkam w niewielkim mieście. Czasami tylko "moherowe berety" przyglądaja się mi niezbyt przychylnie. Ale ja nie zwracam na to uwagi. Dziecko jest malutkim człowiekiem i ma prawo do jedzonka, gdy tylko jest głodne.
jednakże nie ręczę za siebie jeśliby mi ktoś warzył się uwagę zwracać.
Buzaczki

Ja również karmię mojego szkraba i nikt mi uwagi nie zwrócił, tylko że ja jestem zakryta, robię to dyskretnie tak że mi nic nie widać, gdyż nie chciałabym aby ktoś oglądał moje piersi. Może ta koleżanka napradę wyglądała wyzywająco i miała całe piersi wywalone i ta kobieta delikatnie zwróciła jej uwagę dla jej dobra,przecież tyle zboczeńców chodzi a wszczególności w parku,myślę że chciała dobrze dla niej, a ona źle ją zrozumiał. Sa przecież teraz świetne staniki do karmienia i delikanie tylko bluzkę biorę do góry i nic nie widąć, nawet karmiłam moje maleństwo na manhatanie i nikogo to nie dziwiło.

Ja nie miałam takiej sytuacji ale jakby mi się zdarzyła powiedziałabym grzecznie że jeśli bulwersuje ją taki widok to niech nie patrzy nikt nie każe gapic jej sie w gary mojego dziecka.

Moim zadaniem starsza pani pozazdrosila cycek:p

ale tak szczerze nigdy nie karmilam publicznie bo jakos mi tak glupio. nie chce zeby jacys faceci mi sie na cyc patrzyli, bo wiadomo dziecko puszcz i znow ssie a to sie popatrzy i takie pierdloki, ale lubie patrzec na matki karmiace, jak ta dizdzia lapie tymi malymi paluchami cycocha i ciumka:)