KKK forever :-)

napisał/a: ~XL 2012-01-15 22:30
Dnia Sun, 15 Jan 2012 22:06:44 +0100, medea napisał(a):

> W dniu 2012-01-15 20:01, XL pisze:
>> Nie jest tak, że dotychczasowy ksiażę w dwa dni po slubie zmienia się
>> w smoka. Symptomy są widoczne zawsze - jednak ludzie godzą się na nie.
>> I w życiu potem się do tego nie przyznają, nawet przed samym sobą! W
>> każdym razie rzadko.
>
> Ale że do czego niby się nie przyznają? Że facet


albo babka!

> nie jest takim ideałem,
> jak im się początkowo zdawało?

Nie przyznają się do tego, że od początku było wiadomo, że związek z tym
konkretnym człowiekiem to jedno wielkie ryzyko. Klasyka symptomów (tzn te
najczęstsze):

ON:
kobieciarz (ręce lepią mu się do każdej), lubi wypić za dużo i za często,
o matce mówi "stara", o siostrze "ta głupia gęś", o ojcu "stary pierdziel
nie dał mi samochodu", kolejny raz wyrzucono go z pracy za bumelanctwo,
przekręty lub wódkę, pożycza pieniądze i nie oddaje, już na drugim
spotkaniu po winie co 3 minuty mówi "kocham cię", podczas wspólnego spaceru
spotyka i pozdrawia różne dziwne lub mniej dziwne osoby, nie przedstawiajac
ani ich jej, ani jej im, źle się wyraża lekceważąc lub ośmieszając
poprzednią sympatię, chwali się "zdobyczami" seksualnymi jak kreskami na
karabinie...
ONA:
poszła z nim... na imprezie, na której się poznali,... dalej niemal
analogicznie jak powyzej.



O ideale mowy nie ma w tych rozważaniach, ideały są zarezerwowane dla
Ikseli i Ikselów...

--
XL
napisał/a: ~XL 2012-01-15 22:31
Dnia Sun, 15 Jan 2012 22:13:14 +0100, Aicha napisał(a):

> W dniu 2012-01-15 19:53, XL pisze:
>
>>> Pójdźmy dalej. Postuluję powołanie centralnego urzędu przydzielającego
>>> dobrze zarabiających mężów samotnym matkom, żeby też się mogły pobyczyć
>>> w domu na bezrobociu. A co! Jak szaleć, to szaleć!
>>
>> Dobrze zarabiający mężowie nie wiszą na drzewie jak jabłka. Stają się
>> dobrze zarabiającymi mężami przy dobrej żonie, która potrafi im stworzyc
>> WARUNKI.
>
> Wiszą, wiszą :) Tylko trzeba wiedzieć, jak zerwać :D

No ja nie wiedziałam. Kierowałam się innymi przesłankami.
--
XL
napisał/a: ~medea 2012-01-15 22:51
W dniu 2012-01-15 22:30, XL pisze:
> Nie przyznają się do tego, że od początku było wiadomo, że związek z
> tym konkretnym człowiekiem to jedno wielkie ryzyko. Klasyka symptomów
> (tzn te najczęstsze):

Sądząc po opisanych symptomach, Ty nadal myślisz, że życie jest
czarno-białe.

> ideały są zarezerwowane dla Ikseli i Ikselów...

Sądząc po opisanych symptomach - nie tylko dla Ikseli i Ikselów.

Ewa