Konkurs z Cherokee

Redakcja_Babyonline
napisał/a: Redakcja_Babyonline 2008-05-30 21:48
Drodzy Rodzice,
Redakcja miała naprawdę trudny wybór, ponieważ zamieściliście wiele zabawnych sytuacji i gaf popełnionych przez Wasze pociechy. Jednak po burzliwych dyskusjach, jury udało się dojść do porozumienia i postanowiliśmy nagrodzić następujące osoby, które otrzymują:
mati79 - koszulka z krótkimi spodenkami moro dla chłopca
Ewa Dębowska - letnia sukieneczka w kwiatki
fantasya - zestaw 3 koszulek w różnych kolorach dla dziewczynki
millka - koszulka z różowymi spodenkami dla dziewczynki
Julita Podczaszyńska - pajacyk z rybkami

Serdecznie gratulujemy zwycięzcom i zapraszamy do udziału w kolejnych konkursach!

Pozdrawiamy,
Redakcja Babyonline.pl


Wygraj dla swojego maluszka ubranka z kolekcji Cherokee. Weź udział w naszej zabawie!


Komiczne wydarzenia i częste wpadki to chleb powszedni naszych dzieci. Z pewnością wydarzyło się tysiąc zabawnych sytuacji z maluchem w roli głównej, które moglibyście opowiedzieć swoim znajomym. Podziel się z nami jedną z takich właśnie śmiesznych historii na naszym forum.

Do wygrania ubranka z kolekcji Cherokee:
- zestaw 3 koszulek w różnych kolorach dla dziewczynki (2-3 lata)
- 1 letnia sukieneczka w kwiatki (3-4 lata)
- 1 koszulka z krótkimi spodenkami moro dla chłopca (3-4 lata)
- koszulka biała z różowymi spodenkami dla dziewczynki (2-3 lata)
- pajacyk z rybkami (12-16 miesięcy)
Jedna osoba otrzyma tylko jedno zestaw ubranek.

Obejrzyj kolekcję Cherokee >>
Uwaga! Ubranka prezentowane w kolecji nie są nagrodami w konkursie.

Przed przystąpieniem do konkursu, prosimy uważnie przeczytać Regulamin!

Zasady konkursu:
1. Konkurs z Cherokee zostanie przeprowadzony na forum babyonline.pl.
2. Zostaną wybrane najzabawniejsze historyjki, które nagrodzimy ubrankami marki Cherokee.
3. Odpowiedzi będą oceniane przez konkursowe jury, złożone z Redakcji babyonline.pl.
4. Propozycje nie związane tematycznie z konkursem nie będą brane pod uwagę lub mogą być usunięte przez moderatora forum.
5. Konkurs zostanie przeprowadzony w terminie od 30 maja do 24 czerwca 2008 roku.
6. Jury podejmie decyzję 30 czerwca i prześle informacje do osób nagrodzonych na prywatną skrzynkę na forum, z prośbą o podanie adresu wysyłki nagród. Nagrody wyślemy pocztą po uzyskaniu danych adresowych zwycięzców.
7. Osoby, które w ciągu 2 tygodni od otrzymania informacji o wygranej, nie prześlą swoich danych do Redakcji, tracą prawo do nagrody.
8. Zgłoszenia muszą być unikalnymi treściami, stworzonymi specjalnie na potrzeby danego konkursu. Teksty, które dostępne są już w internecie, na innych serwisach będą dyskwalifikowane.
9. Prawa autorskie majątkowe do odpowiedzi nadesłanych przez uczestników konkursu powinny należeć do uczestników konkursu. Uczestnicy konkursu ponoszą pełną odpowiedzialność wobec Organizatora w przypadku zgłoszenia przez osoby trzecie roszczeń z tytułu naruszenia ich praw wskutek wykorzystania przez Organizatora odpowiedzi zgodnie z niniejszym Regulaminem.
11. W przypadku naruszenia któregokolwiek z punktów niniejszego Regulaminu, prosimy poinformować o tym fakcie Redakcję za pośrednictwem skrzynki mailowej: [EMAIL="redakcja@babyonline.pl"]redakcja@babyonline.pl[/EMAIL].
napisał/a: mmXii 2008-05-30 22:23
Wypowiedz 3 letniej Gabrysi...

Uczestniczymy w doniosłej uroczystośći . Moja Córeczka nie może już wytrzymać . Siada tu i tam. Wreżcie spoczeła na moich kolanach . Bacznie mi się przygląda i mówi:
- Mamo jakie ty masz dziś ładne zielone... zmarszczki! :)
napisał/a: ~marielu 2008-05-30 22:40
Styczeń tego roku. Ksiądz po Kolędzie zawitał - o rety kotlety sam proboszcz :D Wmaszerował do pokoju, tubalnym głosem zaśpiewał - najmniejszy troll w płacz uderzył natychmiast. Proboszcz rzekł "Dajcie mi tego malucha, pobłogosławię i nie będzie płakał"
Po czym wziął na kolana, po chwili podskoków wyraz twarzy proboszcza zmienił sie nie do poznania , podniósł niepewnie malucha w gorę a tu na sutannie wielka mokra plama . Synusiowi sie pampersiak obsunął i poszło wszystko w okolice wiadome :D
Ministranci zbledli , my przestaliśmy oddychać .... a Proboszcz na to... no chyba nikt nie pomyśli że to ja sie posikałem co ?

I tak o to wyglądała tegoroczna kolęda - myślę że na długo i nam i księdzu zapadnie w pamięć.

pajacyk z rybkami - dla 10 kilogramowego pana poprosimy w razie łaskawości jury :)
napisał/a: brzozak 2008-05-30 23:10
Natalka (3 lata)przy swojej opiekunce powidziała, że tatuś wychodził na golasa na balkon. Tatuś mocno zdziwiony wypowiedzią córki (a jeszcze tym co sobie pomyśli o nim opiekunka) spytał kiedy to on wychodziła tak na balkon. Wtedy wyjasniło się że na golasa to znaczy po prostu bez kapci. Natalka wie że nie może wychodzić na balkon bez kapci :)
napisał/a: ~Agnese 2008-05-30 23:37
4-letnia Ania bardzo szybko nauczyła się płynnie czytać i bardzo to lubiła. W ostatnią Wigilię bardzo chciała przeczytać Ewangelię przy stole. Cała rodzina bardzo się ucieszyła, bo to był pierwszy publiczny występ Ani (do tej pory Ewangelię czytał jej starszy brat - Maciek).
Ania była cała szczęśliwa. Czytała bardzo ładnie i płynnie jak na czterolatkę, mimo trudnych słów, bo przed Wigilią zdążyła wiele razy to przećwiczyć. Podczas czytania dało się jednak we znaki codzienne czytanie gazet mamusi i tatusia. Fragment Ewangelii zbliżał się ku końcowi, gdy Ania przeczytała: 'I porodziła syna swego pierworodnego, owinęła go w pieluszki, i położyła w grobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie'.
O ile cała rodzina starała się zachować spokój, to brak Ani, Maciek, zwrócił jej na to uwagę zanim jeszcze skończyła czytać. Ania zaczęła się śmiać ze swojego błędu i tak oto wigilijna Ewangelia nie została dokończona.

Ania bardzo cieszyłaby się z letniej sukienki w kwiatki :)
napisał/a: komarka 2008-05-31 03:20
Co prawda nie mam jeszcze własnych dzieci, ale jako mama chrzestna spróbuję zdobyć kwiecistą sukieneczkę dla mojej przyszywanej córeczki Agatki i opowiem historię z mojego dzieciństwa, która na chwilę zmroziła krew w żyłach rodzicom, ale teraz z biegiem lat wszyscy się z niej zaśmiewamy :)
Było to już przeszło z 18 lat temu, ale jako sześcioletnia dziewczynka doskonale zapamiętałam całą sytuację. Pewnego dnia Rodzice postanowili w moim pokoju wymienić meble. Wybraliśmy się więc we trójkę do znajomego sklepu meblowego by obejrzeć asortyment i przy okazji porozmawiać o pozbyciu się starego regału, ponieważ było to w czasach kiedy używane meble wciąż znajdywały sobie nowych właścicieli. Rodzice rozmawiali w najlepsze z szefem sklepu, zachwalając mój wysłużony regał w oczekiwaniach, że podsunie im jakiegoś kupca. Ja zaś stałam z boku i milcząc, przysłuchiwałam się rozmowie. Stojąc tak już dłuższą chwilę przypomniałam sobie o pewnym szczególe dotyczącym regału i postanowiłam o nim przypomnieć rodzicom, nie muszę nawet dodawać jakież było ich zdziwienie kiedy nie zastanawiając się długo powiedziałam na cały głos:
- A w jednej szafce jest czerwona plama i nie da się zmyć, bo tam moja mama kładła podpaski...
Rodzice z przerażeniem wymienili porozumiewawcze spojrzenia i na raz zaczęli tłumaczyć, że plama rzeczywiście istnieje, ale tylko dlatego, że ja położyłam tam kiedyś gąbkę nasączoną czerwonym tuszem kiedy bawiłam się stemplami. Niestety wraz z kolejnymi wyjaśnieniami rodziców, ja szłam w zaparte i dodawałam tylko:
- nie prawda!
wciąz podtrzymując swoją wersję. Zawstydzeni rodzice po chwili zrezygnowali z dalszej konwersacji na temat plamy i czym prędzej wyprowadzili mnie ze sklepu...a ja zupełnie nie rozumiałam co ich tak rozzłościło skoro ja chciałam tylko pomóc ;)
napisał/a: havajana 2008-05-31 15:09
Synek zamiast "o" wypowiadał "ło". Właśnie mieliśmy odwozić ciocię z Oruni, która nazywa się Zaorska. Teściowa pyta mojego czteroletniego synka a jej wnuczka to dokąd jedziesz Areczku a on na to "do Załorskich na Łorunie". Ciocia wybuchnęła śmiechem i my wszyscy też. Od tamtej pory jeździmy do Załorskich na Łorunie.
napisał/a: anneczka23 2008-05-31 15:24
Moj starszy synek Tomek bardzo lubi oglądać bajkę pt."Księga Dżungli". W tej to bajce jedno zwierzątko zwraca się do drugiego słowami "Ty mała gadzino".
Pewnego razu kiedy byłam z synkami w parku, podeszła do Tomka jakaś pani i zapytała z uśmiechem: "Jaki ty jestes ładny chłopczyk, a powiedz mi jak ma na imię Twój młodszy braciszek?" Na co Tomek odpowiada z powagą: "no... to jest mała gadzina."
Myślałam że padnę z wrażenia i wstydu:D nic dodać nic ująć.

Dla mojego trzylatka najlepsza byłaby koszulka i spodenki moro. Synek lubi się stroić w modne ciuszki.:)
napisał/a: danatwa 2008-05-31 18:08
Mój synek 3,5 letni Mikołaj jest bardzo inteligentnym , gadatliwym dzieckiem. Mieszkamy w domu , w którym oprócz nas mieszkają:dziadkowie i mój brat 45 letni (kawaler). Mój brat przeszedł niedawno na emeryturę. Przez jakiś czas nie interesowało mojego synka, dlaczego nie chodzi do pracy, ale w końcu nie wytrzymał i zapytał. "Mamuś dlaczego wujek nie chodzi do pracy? "
Ja mu na to " Bo przeszedł na emeryturę"
Mikuś pyta "A co to jest emerytura?"
Więc staram się mu wytłumaczyć " Ze na emeryturze jest dziadek, babcia tzn. że już nigdy wujek nie będzie pracował" (dziadek z babcią mają 70 lat)
A on na to: " OJEJ TO WUJEK TAKI STARY! I JESZCZE SIĘ NIE OŻENIŁ I NAWET DZIECI NIE MA !!" )
I tak sobie siedział i wymyślił że on też nie będzie się żenił ale Kamilce ( 3 letniej kuzynce) będzie bawił dzieci :)
To zdarzenie na pewno przejdzie do historii naszej rodzinki bo śmiechu było co niemiara.. :)
Gdybym wygrała to proszę o komplet dla chłopca 3-4 letniego :)
napisał/a: jarjarbinks 2008-05-31 18:25
Siedzę ostatnio przy komputerze i czytam forum. Gadam też trochę z siostrą. Gosia jak aniołek siedzi na podłodze, gada sobie pod noskiem do siebie i nie sprawia żadnych kłopotów. W pewnej chwili wstałam, żeby podać małej picie i przyłączyć się do zabawy i...zgroza! Moja ukochana córcia siedzi na podłodze, w rączkach trzyma wielkie pudełko kremu do pielęgnacji pupy. Rączki obie ma umaczane w nim po łokcie, buzię całą wysmarowaną i zajada go ze smakiem. Na mój przerażony wrzask spojrzała niewinnie i zaczęła się rozkosznie śmiać. A ja nie wiedziałam, co mam zrobić, bo przecież ten krem kryje tak, że ciężko go zetrzeć, a zmyć się nie da wcale. W dodatku pojęcia nie mam, jak ona sięgnęła go z tak wysokiej półki. To tylko dowodzi, że jak dziecko jest spokojne i grzeczne, to trzeba się mieć na baczności, bo coś kombinuje :D
napisał/a: foka 2008-05-31 18:39
Moja historia wydarzyla sie dosc dawno bedac na wakacjach u rodzinki my siedzimy przy kawce rozmawiamy jak to jest przy spotkaniach a dzieci buszuja .Nagle moja corka wowczas 4 letnia bach o prog i guz jak talala wiec szybko kuzynka kawalek zimnego mieska owijamy w sciereczke i przykaladamy na czolo gdzie widnial guz na to maja mala Maja zostawcie mnie i beczy w nieboglosy krzyczac zeby jej nie robic krzywdy a doslownie mowila,,zostawcie mnie nie robcie mi krzywdy,, coz w tym wszystkim bylo tyle smiechu ,ze juz wiekszej krzywdy jaka sobie sama zrobila nikt jej nie zrobic chyba nie mogl .I tak to wlasnie moja coreczka potraktowala pomoc dorazna. Jesli co to koszulka i spodenki moro dla chlopca.
napisał/a: viola88viola 2008-06-01 10:54
Zdradzę Tobie tajemnicę
Z rodzinką przyjechałam nad Brennicę
Mój mąż Wojtek
taki mały "kotek",
co lubi być drapany,
i czule przytulany...
Oraz nasz 3letni skarb
taki mały kochany "szkrab"!
No i ja Viola- czyli mamusia i żona...
Chociaż nasz uwisek ciągle broił tu i tam...
jedną z przygód zdradzę Wam...
"Gdy nad rzeczką, na kocyku siedzielismy,
w kąpielówkach się opalaliśmy...
Mały Pawełek po wnikliwej obserwacji kąpielówek swego tatusia stanowczym głosem stwierdził:
- TATUŚ JEST NIEGRZECZNY!!! Z PRZODU "KUPKĘ" ZROBIŁ DO MAJTECZEK!!!"