Konkurs z Cherokee

napisał/a: anuX26 2008-06-09 17:51
Kacperek ma 2 latka i jest bardzo ciekawy świata.Pewnego razu poszedł z dziadkiem na spacer i spotkali znajomego,któremu zginął pies.Kacper chciał go szukać,ale dziadek powiedział mu,że piesek nie zna go i może się wystraszyć,na co Kacperek odpowiedział:
-To ja mu powiem "jestem Kacper Kupczak" i już!
napisał/a: anuX26 2008-06-09 18:00
I druga historyjka Kacperka (2latka):
Malutki siedział na kolanach u babci...w pewnej chwili zauważył,że babci spod bluzki wystaje kawałek brzucha i zaczął go naciskać,na co babcia:
-Co patrzysz jaka babcia jest gruba??
-Nie gruba...MIĘKUTKA!!!(mięciutka)-odpowiedział Kacper
napisał/a: gaja30 2008-06-10 00:29
Julek (19 miesięcy) nie lubi na razie dzielić się swoimi zabawkami. Kilka dni temu odwiedziła go koleżanka - rówieśniczka Matylda. Mały zaciekle bronił swojego królestwa i pomysł wspólnej zabawy wcale nie przypadł mu do gustu. Próbował odsuwać Matyldę od swoich pluszaków i samochodzików, ale zwracaliśmy mu uwagę, że tak nie można.

Stanął wreszcie w kącie, pomyślał chwilę, marszcząc czółko, i nagle wybiegł z pokoju. Po chwili wrócił i wręczył Matyldzie... jej buciki i kurteczkę. To taka "delikatna" aluzja co do dalszego przebiegu wizyty. Wszyscy się ubawili - poza mną:o ratunku, rośnie mi mały egoista???
napisał/a: mati79 2008-06-10 11:42
Szymon lat 3 i pół

Jesteśmy u wujka Romka. Wujek Romek schował do jeden z dłoni cukierka i pyta się Szymka: ęce bęce w której ręce? W prawej czy w lewej? a Szymek : w lewej, wujek: nie zgadłeś bo w prawej, Szymon wyraźnie zaskoczony: jak to ?? przecież tatuś mówił że wujek ma dwie lewe ręce. Wujek Romek się na mnie obraził...i teraz bardzo uważam co mówię przy Szymku

A oto kilka genialnych pytań mego synka

Podczas oglądania bajki o dinozaurach opowiadam Szymonowi : "dinozaury żyły bardzo, bardzo dawno temu..." a Szymon :"wtedy kiedy się urodziłeś tatusiu?"

Przed domem dwóch robotników kopie rów. Szymek się pyta: tatusiu kto to jest? (wskazując palcem na jednego z nich) odpowiadam robotNik a Szymek: a tamten drugi robot jak ma na imię ?

Stoimy przed ulicą na której jest troche liści (była jesień), kropił deszcz, Szymon pyta : "tatusiu a czy samochody nie poślizgną się na tych liściach?"
napisał/a: anusiatko 2008-06-11 23:55
"Angielskie foux pass"

Marysia ma 8 miesięcy, więc póki co mamy werbalny deficyt. Jednak mimo tego faktu, jak każdy niemowlak potrafi być komiczna.
Mój mąż jest Anglikiem. Historia miała miejsce podczas jednej z wizyt w domu Jego sąsiadów. Zostaliśmy tam zaproszeni na 60-dziesięciolecie zawarcia związku małżeńskiego Hilary i Maxa.
Siedzieliśmy sobie przy lampeczce wina pitej z wielką pompą. Hilary trzymała Marysię na kolanach. Konwersacja kwitła w najlepsze. Jak zwykle porównywaliśmy pewne kwestie realiów angielskich z polskimi. Tym razem zeszło na służbę zdrowia. W momencie kiedy ożywiona Hilary opowiadała o swoim lekarzu pierwszego kontaktu, rozległo się głośne: AAAAAAAAAaaaaaaaaaaaaAAAAAAAAAAAAAaaaaa................ i Marysia ostentacyjnie i na cały głos ziewnęła.... :D



"Tani zakup"

Wręcz niewiarygodna historia przytrafiła nam się nie dalej jak dwa tygodnie temu. Wybrałyśmy się z Manią na babskie zakupy. Odwiedziłyśmy niewielki targ, na którym czasem można znaleźć oryginalne i tanie fatałaszki, no i przede wszystkim łatwo go "zdobywać" wózkiem z dzidzią w środku.
Ja buszowałam między straganami, natomiast Mała pochłonięta była swoimi ważnymi sprawami w wózku.
Wpadła mi w ręce prześliczna jedwabna chusta. Jednak na metce było o jedno zero za dużo, więc odłożyłam ją i zaczęłam przeglądać inne pierdalamenty. Dochodząc do wniosku, że nie ma w tym dniu dla mnie żadnego interesującego łupu i, że nadciąga kataklizm zwany "Marysiowym głodem", ruszyłyśmy w drogę powrotną. Jakże ogromne było moje zdziwienie, kiedy zatrzymałyśmy się w parku, żeby skonsumować obiadek i po zaglądnięciu do wózka ujrzałam Marysię bawiącą się.......... oglądaną przeze mnie jedwabną chustą............ :confused: :D
napisał/a: olunka 2008-06-12 00:25
Marcin ma 2 i pół latka i zamiast "K" mówi "T", a zamiast "G" - "D".
Wychodzą z tego śmieszne wyrażenia:
np. "na skróty" mówi "na struty"

a zamiast "zgłupiałeś" - "zdupiałeś ":)
napisał/a: angelamaria 2008-06-12 08:21
Moja 5-letnia córka Klaudia przyzwyczaiła się do tego że wszędzie chodzi z mamą
jest praktycznie całymi dniami ze mną . Nagle przyszedł czas na to aby Malutka poszła do przedszkola a ja do pracy, więc podjęłam z córką poważną rozmowę na ten temat- obyło się bez płaczu i protestów . Następnego dnia Klaudia przyszła do mnie trzymając coś w rękach i chowając przedemną i mówi :
- Zrobiłam ci notesik mamo .
A ja na to
- A do czego ten notesik ?
- No bo jak będe w przedszkolu to masz w nim pisać wszystko co robiłaś przez cały dzień bezemnie, a potem mi to przeczytasz.
napisał/a: amlynarska1 2008-06-12 09:02
Witam
Trzy tygodnie temu zaczęłam podawać mojej córce Ewie pokarmy stałe, takie jak kaszka, zupki, deserki. Po tygodniu podawania Ewa dostała zatwardzenia, nie robila kupki od trzech dni. Przygotowałam Ewie kąpiel, i mąż, jak co wieczór, zaczął ją kąpać. Po minucie uslyszałam wolanie męża- przybiegłam jak najprędzej i zobaczyłam kupke plywającą w wodzie. Ewa wydała z siebie odgłos ulgi. Po chwili okazało sie, że jeszcze nie skonczyła- efektem tego mąż przez 15 minut łowił kupki z wody. Kąpiel musieliśmy powtórzyć:)
napisał/a: adziula73 2008-06-12 09:06
Przebierałam kiedyś moją Jagódkę, która niemowlęciem jeszcze była, a że kupki miała luźne - narobiła tak, ze zapaćkała i deskę do przewijania i podłogę - zawołałam na pomoc babcię. Babcia sie schyliła wycierać podłogę a Jagoda w tym momencie puściła kupsko babci na włosy! Babcia nie wiedziała co sie dzieje w pierwszej chwili a ja ze starszym synem ze śmiechu oddechu nie mogliśmy złapać. I tak Jagodzie zafundowała babci nowy kolor na włosy.
napisał/a: ColorWomen 2008-06-12 09:13
Witam,

Moja córcia ma 3 miesiące a już przyniosła nam wiele smiehu.Otóż podczas Chrztu Świętego ktory miał miejsce 25 maja , wszystko przebywalo bez zadnych komplikacji lecz doczasu.Gdy ksiadz rozpoczynal znak krzyża Amelia zaczeła sie przeciagac bynajmniej tak mi sie wydawalo.Po nie krotkim czasie okazalo sie iz zrobila kupke.Zapach rozniósł sie do drugiej ławki.Córcia poszla dalej spac a my byliśmy zażenowani cała sytuacja.
CHoć dziś wspominam to z wielkim uśmiechem):)
napisał/a: niki01 2008-06-12 09:24
1.
Nikolka (roczek) już wie, że krówka robi MMMUUUU, MMMUUU.
Pewnego dnia wybrała się z mamą i babcią na zakupy. Niestety w jednym ze sklepów była wyjątkowo niemiła sprzedawczyni.
Mama wychodząc ze sklepu nie wytrzymała i powiedziała do babci : "ale z tej sprzedawczyni krowa"
a Nikolka na to : "MMMUUU, MMUUU"

2.
Nikolka umie pokazywać "kłopoty" łapiąc się obiema rączkami za główkę.
Rozmawialiśmy z mężem o wynikach naszej reprezentacji piłki nożnej w Euro 2008. Okazało się, że kilka dobrych zawodników ma kontuzje.
Mój mąż skomentował: "No to będą mieli teraz kłopoty, żeby awansować.."
A Nikunia hyc łapkami za główkę :)

napisał/a: gpogpo 2008-06-12 09:39
Mój 7-miesięczny Jaśko uwielbia jeść - "zjada" wszystko, co znajduje się w zasięgu jego rączek. Niedawno, będąc z nim na balkonie, chciałam żeby powąchał, jak cudnie pachną rosnące tam kwiatuszki. Gdy zbliżyłam nosek Jasia do kwiatka ujrzałam szeroko otwartą buźke, gotowa do konsumpcji:)