kto w zwiazku oszczedza - maz czy zona?
napisał/a:
~radxcell"
2005-05-05 22:41
Hej,
Niedawno, w czasie jednej z rozmów bardziej filozoficznych usłyszałem
zdanie "W Polsce panuje taki stereotyp, że to kobieta musi trzymać kasę
w domu, bo facet to wszystko rozpuści albo przepije.". I to od dziewczyny.
Szczęka obiła mi się o blat stołu, ponieważ rozglądając się wokół,
widzę same przeciwne przykłady. Z kim bym nie rozmawiał, to słyszę
"moja żona jest w stanie puścić każdą kasę" lub też "mój mąż oszczędza,
bo ja to wszystko wydaję". Również z własnego doświadczenia wiem,
że w przeważającej większości przypadków mam tendencje do wydawania
znacznie mniejszych ilości kasy niż obiekty płci przeciwnej.
Ciekaw jestem Waszych subiektywnych opinii na ten temat. Poniewaz interesuje
mnie takze co o tym sadzi wieksza liczba osob, zalozylem przy okazji sonde
na stronie radxcell.prv.pl. Zobaczymy czy ilosc glosow pozwoli na
wyciagniecie
jakichs wnioskow...
pozdr,
rdx
--
___ ___ __ _ _
| _ \\__ _ __| \\ \\/ /__ ___| | | gg#: 157002
| / _` / _` |>
|_|_\\__,_\\__,_/_/\\_\\__\\___|_|_| http://ggrypsy.blog.pl
Niedawno, w czasie jednej z rozmów bardziej filozoficznych usłyszałem
zdanie "W Polsce panuje taki stereotyp, że to kobieta musi trzymać kasę
w domu, bo facet to wszystko rozpuści albo przepije.". I to od dziewczyny.
Szczęka obiła mi się o blat stołu, ponieważ rozglądając się wokół,
widzę same przeciwne przykłady. Z kim bym nie rozmawiał, to słyszę
"moja żona jest w stanie puścić każdą kasę" lub też "mój mąż oszczędza,
bo ja to wszystko wydaję". Również z własnego doświadczenia wiem,
że w przeważającej większości przypadków mam tendencje do wydawania
znacznie mniejszych ilości kasy niż obiekty płci przeciwnej.
Ciekaw jestem Waszych subiektywnych opinii na ten temat. Poniewaz interesuje
mnie takze co o tym sadzi wieksza liczba osob, zalozylem przy okazji sonde
na stronie radxcell.prv.pl. Zobaczymy czy ilosc glosow pozwoli na
wyciagniecie
jakichs wnioskow...
pozdr,
rdx
--
___ ___ __ _ _
| _ \\__ _ __| \\ \\/ /__ ___| | | gg#: 157002
| / _` / _` |>
|_|_\\__,_\\__,_/_/\\_\\__\\___|_|_| http://ggrypsy.blog.pl
napisał/a:
~idiom"
2005-05-05 23:24
Użytkownik "radxcell" napisał w wiadomości
> Ciekaw jestem Waszych subiektywnych opinii na ten temat.
Obiektywne badania są przeprowadzane na reprezentatywnej grupie 3 osób ;) -
ja i dwie moje koleżanki.
Ja właściwie odpadam od badania - jako singiel sama trzymam kasę i sama
przepuszczam (a wcześniej sama zarabiam)
Koleżanka nr 1 - trzyma kasę, a co tylko wypuści z ręki mąż przepuszcza na
"pasje" (zmienia je co 3 miesiące, więc i koszty są duże - każda nowa pasja
wypiera starą - stare pasje zagracają mieszkanie ;) )
Koleżanka nr 2 - kasę trzyma mąż, a co tylko on wypuści z rąk, koleżanka
przepuszcza na ciuchy, kosmetyki (dla całej rodziny) i na dobre żarełko.
pozdrawiam
Monika
napisał/a:
~Marchewka"
2005-05-05 23:42
Użytkownik "radxcell" napisał w wiadomości
> Ciekaw jestem Waszych subiektywnych opinii na ten temat.
U nas kasa sama się przepuszcza. Mamy tyle kosztów stałych, że osiwieć
można.
Z tego, co zostanie najwięcej chyba na dziecko idzie. Na wydatki dla siebie
(ciuchy, buty, kosmetyki) więcej wydaje TŻ, ja sknera jestem.
Iwonka
> Ciekaw jestem Waszych subiektywnych opinii na ten temat.
U nas kasa sama się przepuszcza. Mamy tyle kosztów stałych, że osiwieć
można.
Z tego, co zostanie najwięcej chyba na dziecko idzie. Na wydatki dla siebie
(ciuchy, buty, kosmetyki) więcej wydaje TŻ, ja sknera jestem.
Iwonka
napisał/a:
~Habeck Colibretto
2005-05-06 09:55
Dnia 05.05.2005, o godzinie 22.41.13, na pl.soc.rodzina, radxcell
napisał(a):
U nas mąż i żona.
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
napisał(a):
U nas mąż i żona.
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
napisał/a:
~duszołap
2005-05-06 10:23
radxcell wrote:
> Niedawno, w czasie jednej z rozmów bardziej filozoficznych usłyszałem
> zdanie "W Polsce panuje taki stereotyp, że to kobieta musi trzymać kasę
> w domu, bo facet to wszystko rozpuści albo przepije.". I to od dziewczyny.
Nie wiem, czy teraz, ale kiedyś na pewno, co dobrze widać na filmach ze
złotego okresu peerelu.
> Szczęka obiła mi się o blat stołu, ponieważ rozglądając się wokół,
> widzę same przeciwne przykłady. Z kim bym nie rozmawiał, to słyszę
> "moja żona jest w stanie puścić każdą kasę" lub też "mój mąż oszczędza,
> bo ja to wszystko wydaję". Również z własnego doświadczenia wiem,
> że w przeważającej większości przypadków mam tendencje do wydawania
> znacznie mniejszych ilości kasy niż obiekty płci przeciwnej.
Ja wydaję na okrągło pieniądze na małe rzeczy -- książki, kosmetyki,
ciuchy... TŻ wydaje znacznie rzadziej, ale jego hobby są droższe: sprzęt
foto, komputeralia, jakieś tam elektroniczne gadżety. Kwotowo wychodzimy
po równo, ale moje zakupy są bardziej na widoku, bo dużo częstsze. I z
boku rzeczywiście mogłoby się wydawać, że ja to każdy grosz od razu
przepuszczam, a TŻ zbiera i zbiera -- ale jeśli podliczyć, to wydajemy
tyle samo. :]
> Ciekaw jestem Waszych subiektywnych opinii na ten temat. Poniewaz interesuje
> mnie takze co o tym sadzi wieksza liczba osob, zalozylem przy okazji sonde
> na stronie radxcell.prv.pl. Zobaczymy czy ilosc glosow pozwoli na
> wyciagniecie
> jakichs wnioskow...
U nas nie można powiedzieć, że jedno tylko wydaje, a drugie tylko
oszczędza. Znamy naszą sytuację finansową i wiemy, na co możemy sobie
pozwolić bez zastanawiania się, na co po zastanowieniu, a na co po
konsultacji z TŻ.
> --
> ___ ___ __ _ _
Bajerancka sygnaturka, ale delimeter ustaw. :)
--
---------------------------------------
Fortuna to niestała dziwka. | Ka Matu
/Konował/ | roli sze
Glen Cook "Czarna Kompania" | na wska
---------------------------------------
> Niedawno, w czasie jednej z rozmów bardziej filozoficznych usłyszałem
> zdanie "W Polsce panuje taki stereotyp, że to kobieta musi trzymać kasę
> w domu, bo facet to wszystko rozpuści albo przepije.". I to od dziewczyny.
Nie wiem, czy teraz, ale kiedyś na pewno, co dobrze widać na filmach ze
złotego okresu peerelu.
> Szczęka obiła mi się o blat stołu, ponieważ rozglądając się wokół,
> widzę same przeciwne przykłady. Z kim bym nie rozmawiał, to słyszę
> "moja żona jest w stanie puścić każdą kasę" lub też "mój mąż oszczędza,
> bo ja to wszystko wydaję". Również z własnego doświadczenia wiem,
> że w przeważającej większości przypadków mam tendencje do wydawania
> znacznie mniejszych ilości kasy niż obiekty płci przeciwnej.
Ja wydaję na okrągło pieniądze na małe rzeczy -- książki, kosmetyki,
ciuchy... TŻ wydaje znacznie rzadziej, ale jego hobby są droższe: sprzęt
foto, komputeralia, jakieś tam elektroniczne gadżety. Kwotowo wychodzimy
po równo, ale moje zakupy są bardziej na widoku, bo dużo częstsze. I z
boku rzeczywiście mogłoby się wydawać, że ja to każdy grosz od razu
przepuszczam, a TŻ zbiera i zbiera -- ale jeśli podliczyć, to wydajemy
tyle samo. :]
> Ciekaw jestem Waszych subiektywnych opinii na ten temat. Poniewaz interesuje
> mnie takze co o tym sadzi wieksza liczba osob, zalozylem przy okazji sonde
> na stronie radxcell.prv.pl. Zobaczymy czy ilosc glosow pozwoli na
> wyciagniecie
> jakichs wnioskow...
U nas nie można powiedzieć, że jedno tylko wydaje, a drugie tylko
oszczędza. Znamy naszą sytuację finansową i wiemy, na co możemy sobie
pozwolić bez zastanawiania się, na co po zastanowieniu, a na co po
konsultacji z TŻ.
> --
> ___ ___ __ _ _
Bajerancka sygnaturka, ale delimeter ustaw. :)
--
---------------------------------------
Fortuna to niestała dziwka. | Ka Matu
/Konował/ | roli sze
Glen Cook "Czarna Kompania" | na wska
---------------------------------------
napisał/a:
~Jacek Skowroński
2005-05-06 10:52
Die 05-05-05 radxcell scribsit:
> Ciekaw jestem Waszych subiektywnych opinii na ten temat. Poniewaz
> interesuje mnie takze co o tym sadzi wieksza liczba osob, zalozylem przy
> okazji sonde na stronie radxcell.prv.pl. Zobaczymy czy ilosc glosow
> pozwoli na wyciagniecie jakichs wnioskow...
Zasadniczo kasę trzymam ja, tzn. kontroluję, żeby zbyt szybko nie uciekała z
konta. Zachcianki mamy oboje, róznica polega na tym, że moje są rzadsze, za
to bardziej kosztowne.
--
Jacek Skowroński
> Ciekaw jestem Waszych subiektywnych opinii na ten temat. Poniewaz
> interesuje mnie takze co o tym sadzi wieksza liczba osob, zalozylem przy
> okazji sonde na stronie radxcell.prv.pl. Zobaczymy czy ilosc glosow
> pozwoli na wyciagniecie jakichs wnioskow...
Zasadniczo kasę trzymam ja, tzn. kontroluję, żeby zbyt szybko nie uciekała z
konta. Zachcianki mamy oboje, róznica polega na tym, że moje są rzadsze, za
to bardziej kosztowne.
--
Jacek Skowroński
napisał/a:
~pamana
2005-05-06 17:01
> Ciekaw jestem Waszych subiektywnych opinii na ten temat. Poniewaz interesuje
> mnie takze co o tym sadzi wieksza liczba osob, zalozylem przy okazji sonde
> na stronie radxcell.prv.pl. Zobaczymy czy ilosc glosow pozwoli na
> wyciagniecie
> jakichs wnioskow...
oszczedza ten ktory ma z czego oszczedzac:)
u nas kase trzyma TŻ bo on pracuje na etacie.
p.
napisał/a:
~Dorota ***"
2005-05-06 18:33
>
> U nas kasa sama się przepuszcza. Mamy tyle kosztów stałych, że osiwieć
> można.
> Z tego, co zostanie najwięcej chyba na dziecko idzie. Na wydatki dla
> siebie
> (ciuchy, buty, kosmetyki) więcej wydaje TŻ, ja sknera jestem.
> Iwonka
Witaj, siostro !
ale kasę w domu trzymam ja, bo mój raz narobił debetu na 4 pensje.
Dorota
napisał/a:
~radxcell"
2005-05-06 18:48
"duszołap" wrote in
message news:d5f9fj$d72$1@news.dialog.net.pl...
> ciuchy... TŻ wydaje znacznie rzadziej,
sorki brak mi tu obycia - co to jest TŻ? ewentualnie gdzie jest jakies faq
zebym nie zadal kolejnych tego rodzaju pytan? :)
> Bajerancka sygnaturka, ale delimeter ustaw. :)
ok, czego mu brak?
sa dwa hyphenki i spacja
pozdr,
rdx
--
___ ___ __ _ _
| _ \\__ _ __| \\ \\/ /__ ___| | | gg#: 157002
| / _` / _` |>
|_|_\\__,_\\__,_/_/\\_\\__\\___|_|_| http://ggrypsy.blog.pl
message news:d5f9fj$d72$1@news.dialog.net.pl...
> ciuchy... TŻ wydaje znacznie rzadziej,
sorki brak mi tu obycia - co to jest TŻ? ewentualnie gdzie jest jakies faq
zebym nie zadal kolejnych tego rodzaju pytan? :)
> Bajerancka sygnaturka, ale delimeter ustaw. :)
ok, czego mu brak?
sa dwa hyphenki i spacja
pozdr,
rdx
--
___ ___ __ _ _
| _ \\__ _ __| \\ \\/ /__ ___| | | gg#: 157002
| / _` / _` |>
|_|_\\__,_\\__,_/_/\\_\\__\\___|_|_| http://ggrypsy.blog.pl
napisał/a:
~'madzik'
2005-05-06 19:49
rdx:
> sorki brak mi tu obycia - co to jest TŻ? ewentualnie gdzie jest jakies faq
> zebym nie zadal kolejnych tego rodzaju pytan? :)
Towarzysz/-ka Życia. Zeby się nie zastanawiać, czy mąż, czy nieżona.
> ok, czego mu brak?
Spacji. Jakby była, to wycinałoby sygnaturkę automatycznie.
--
Pozdrawiam ciepło,
Magda
> sorki brak mi tu obycia - co to jest TŻ? ewentualnie gdzie jest jakies faq
> zebym nie zadal kolejnych tego rodzaju pytan? :)
Towarzysz/-ka Życia. Zeby się nie zastanawiać, czy mąż, czy nieżona.
> ok, czego mu brak?
Spacji. Jakby była, to wycinałoby sygnaturkę automatycznie.
--
Pozdrawiam ciepło,
Magda
napisał/a:
~puchaty
2005-05-07 08:08
Chcę rzucić pl.soc.rodzina w diabły, ale Twoje posty radxcell mnie niestety
powstrzymują:
> Ciekaw jestem Waszych subiektywnych opinii na ten temat.
U nas jest tak, że gdy nie mamy pieniędzy to oszczędzamy oboje. Gdy je już
mamy - nie oszczędza nikt.
puchaty
powstrzymują:
> Ciekaw jestem Waszych subiektywnych opinii na ten temat.
U nas jest tak, że gdy nie mamy pieniędzy to oszczędzamy oboje. Gdy je już
mamy - nie oszczędza nikt.
puchaty
napisał/a:
~Olga"
2005-05-07 22:11
Użytkownik "radxcell" napisał w wiadomości
> Hej,
Z kim bym nie rozmawiał, to słyszę
> "moja żona jest w stanie puścić każdą kasę" lub też "mój mąż oszczędza,
> bo ja to wszystko wydaję".
My mamy jednakowo "średnią rękę" do wydawania pieniędzy. Jak jest ich mało -
bez napominania się oszczędzamy, jak troszkę więcej - zgodnie i bez
konsultacji pozwalamy sobie na większą swobodę w wydatkach.
O.