Kutia.

napisał/a: ~Paulinka 2012-12-07 23:31
W dniu 2012-12-07 23:24, Qrczak pisze:
> Dnia 2012-12-07 23:11, obywatel Paulinka uprzejmie donosi:
>> W dniu 2012-12-07 22:16, Qrczak pisze:
>>> Dnia 2012-12-07 21:37, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
>>>> Jak robicie? Pszenica łuskana skąd?
>>>
>>> Od chłopa na bazarku, co mąki i kasze sprzedaje.
>>>
>>>> Pszenicę kupiłam w Allegro, niemiecką, w woreczkach do gotowania jak
>>>> ryż -
>>>> podobno super.
>>>
>>> A moczyć ją będziesz tak w tym woreczku?
>>
>> Miała być super, więc niemiecka ;)
>
> Muszę zerknąć na kuskus, co ostatnio kupiłam. Może też niemiecki, bo
> tylko 3 minuty się go namacza.

Skoro tylko 3 to najpewniej chiński ;)

>> dziadek by się w grobie przewrócił : Kutia za Wiki tradycyjna potrawa
>> ukraińskiej, białoruskiej, litewskiej i dawniej polskiej kuchni kresowej
>> (obecnie występuje na Białostocczyźnie i na Dolnym Śląsku, przyrządzana
>> jest też przez Kresowian i ich potomków).
>
> Idźmy z postępem. Ukraińce to w kryzysie nawet miast pszenicy kaszę
> dawali, więc czemu by nie skrócić sobie czasu przygotowania

O ukraińskim kryzysie, to ja wolę się nie wypowiadać, wiesz naleciałości
historyczne i takie tam.

>> U mnie babcia z bydgoskiego zaakceptowała nową potrawę w wigilijnym menu
>> czyli kutię - tradycyjną potrawę z Wołynia, z którego pochodził dziadek.
>> A spotkali się w mieście spotkań, czyli we Wrocławiu.
>
> I w miejscu narodzin. Mój ojciec się np. we Wrocku urodził.

Krajan, pozdrów tatę :)
W mojej piątce tylko tż jest przybyszem z Wałbrzycha. Reszta
wrocławiacy. Trzeba im będzie tylko historię pokoleń wbić w pamięć.

--
Paulinka
napisał/a: ~Ikselka 2012-12-07 23:32
Dnia 07 Dec 2012 22:18:06 GMT, tomjas napisał(a):

> On Fri, 7 Dec 2012 23:08:07 +0100, Ikselka wrote:
>> Dnia 07 Dec 2012 20:53:06 GMT, tomjas napisał(a):
>>
>>> On Fri, 7 Dec 2012 21:37:56 +0100, Ikselka wrote:
>>>> Jak robicie? Pszenica łuskana skąd?
>>>>
>>> A od pierwszego lepszego rolnika. Nie nada się? Jak kupujesz nabiał
>>> u baby to poproś, żeby następnym razem przywiozła Ci pszenicę.
>>
>> "Moja" baba nie łuska. Ziarno pełne, owszem, od niej dostaję - do siania
>> dla kotów.
> Znaczy co - trzyma ziarno w kłosach? Przecież z młockarni ziarno jest
> pozbawione łuski.

Omujborze, chyba Ci się pofistaszkowało młócenie z łuszczeniem ziarna!
Młócenie to tylko wytrącanie całych ziaren z kłosów, a łuszczenie to
pozbawianie ziaren zewnętrznej twardej otoczki (łupiny nasiennej, czyli
tego, co popularnie nazywa się otrębami) okrywającej bielmo.
Po łuszczeniu otrzymuje się ziarno bez łupiny (otrąb) oraz tzw otręby.
No i własnie na kutię bierze się ziarno ŁUSZCZONE 333-)
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
napisał/a: ~Ikselka 2012-12-07 23:34
Dnia Fri, 07 Dec 2012 23:20:00 +0100, Qrczak napisał(a):

> Dnia 2012-12-07 23:09, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
>> Dnia Fri, 07 Dec 2012 22:16:18 +0100, Qrczak napisał(a):
>>> Dnia 2012-12-07 21:37, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
>>>> Jak robicie? Pszenica łuskana skąd?
>>>
>>> Od chłopa na bazarku, co mąki i kasze sprzedaje.
>>
>> No tak, to wiem, bo kupowałam, ale myślałam ze są też inne źródła, np
>> jakieś sklepy?
>
> Tak. Na przykład allegro.pl

Allegro to portal, a w sklepach ze "zdrową żywnością" nie ma

>
>>>> Pszenicę kupiłam w Allegro, niemiecką, w woreczkach do gotowania jak ryż -
>>>> podobno super.
>>>
>>> A moczyć ją będziesz tak w tym woreczku?
>>
>> A otóż właśnie nie wymaga moczenia i to jest właśnie świetne - jakaś chyba
>> ona spre-parowana jest
>
> Rewelka. Prawie jak karp bez ości.
>

Właśnie, kupuję filetowany do smażenia.


--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
napisał/a: ~michalek" 2012-12-07 23:35

Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości
> Jak robicie? Pszenica łuskana skąd?
>
> Pszenicę kupiłam w Allegro, niemiecką, w woreczkach do gotowania jak ryż -
> podobno super.
> --
> XL oczywiście klasyczny przepis znam, ale wszelkie ciekawe wariacje mile
> widziane

No nie... zawsze najmądrzejsza (innych poucza), a pszenicy na kutię
na targu nie potrafi kupić??

Na targu u takiego sprzedawcy, baby/chłopa co kto woli,
który ma i olej lniany dobry i mak na makowce (czysty, coby nie zgrzytał
w zębach) i mąkę to i pszenicę na kutię kupi.
Nieco obrobioną, ale mniej niż jęczmień na kaszę pęczak.
Od kilku lat kupuję u tego samego, wiem że dobra
i nie "w woreczkach" jak dla początkującego kuchcika :)

m

napisał/a: ~Paulinka 2012-12-07 23:36
W dniu 2012-12-07 23:31, Paulinka pisze:

> wrocławiacy.

Wrocławianie oczywiście ;)


--
Paulinka
napisał/a: ~Qrczak 2012-12-07 23:46
Dnia 2012-12-07 23:36, obywatel Paulinka uprzejmie donosi:
> W dniu 2012-12-07 23:31, Paulinka pisze:
>
>> wrocławiacy.
>
> Wrocławianie oczywiście ;)

Zrozumiałam za pierwszem podejściem.
Może przez pryzmat babci spod Krzemieńca.

qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
napisał/a: ~Ikselka 2012-12-07 23:48
Dnia Fri, 7 Dec 2012 23:35:19 +0100, michalek napisał(a):

> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości
> news:1x2yerej5bp5w$.13810pkg517nj.dlg@40tude.net...
>> Jak robicie? Pszenica łuskana skąd?
>>
>> Pszenicę kupiłam w Allegro, niemiecką, w woreczkach do gotowania jak ryż -
>> podobno super.
>> --
>> XL oczywiście klasyczny przepis znam, ale wszelkie ciekawe wariacje mile
>> widziane
>
> No nie... zawsze najmądrzejsza (innych poucza), a pszenicy na kutię
> na targu nie potrafi kupić??
>
> Na targu u takiego sprzedawcy, baby/chłopa co kto woli,
> który ma i olej lniany dobry i mak na makowce (czysty, coby nie zgrzytał
> w zębach) i mąkę to i pszenicę na kutię kupi.
> Nieco obrobioną, ale mniej niż jęczmień na kaszę pęczak.
> Od kilku lat kupuję u tego samego, wiem że dobra
> i nie "w woreczkach" jak dla początkującego kuchcika :)
>
> m

Mój malutki, na targu to ja kupuję 30 lat pszenicę na kutię
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
napisał/a: ~Qrczak 2012-12-07 23:51
Dnia 2012-12-07 23:34, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
> Dnia Fri, 07 Dec 2012 23:20:00 +0100, Qrczak napisał(a):
>> Dnia 2012-12-07 23:09, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
>>> Dnia Fri, 07 Dec 2012 22:16:18 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>> Dnia 2012-12-07 21:37, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
>>>>> Jak robicie? Pszenica łuskana skąd?
>>>>
>>>> Od chłopa na bazarku, co mąki i kasze sprzedaje.
>>>
>>> No tak, to wiem, bo kupowałam, ale myślałam ze są też inne źródła, np
>>> jakieś sklepy?
>>
>> Tak. Na przykład allegro.pl
>
> Allegro to portal, a w sklepach ze "zdrową żywnością" nie ma

Allegro ma sklepy ze "zdrową żywnością". No ale... aha... allegro to
podobno portal... oj.

>>>>> Pszenicę kupiłam w Allegro, niemiecką, w woreczkach do gotowania jak ryż -
>>>>> podobno super.
>>>>
>>>> A moczyć ją będziesz tak w tym woreczku?
>>>
>>> A otóż właśnie nie wymaga moczenia i to jest właśnie świetne - jakaś chyba
>>> ona spre-parowana jest
>>
>> Rewelka. Prawie jak karp bez ości.
>
> Właśnie, kupuję filetowany do smażenia.

Ego chyba.

qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
napisał/a: ~Qrczak 2012-12-07 23:56
Dnia 2012-12-07 23:48, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
> Dnia Fri, 7 Dec 2012 23:35:19 +0100, michalek napisał(a):
>> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości
>> news:1x2yerej5bp5w$.13810pkg517nj.dlg@40tude.net...
>>> Jak robicie? Pszenica łuskana skąd?
>>>
>>> Pszenicę kupiłam w Allegro, niemiecką, w woreczkach do gotowania jak ryż -
>>> podobno super.
>>> --
>>> XL oczywiście klasyczny przepis znam, ale wszelkie ciekawe wariacje mile
>>> widziane
>>
>> No nie... zawsze najmądrzejsza (innych poucza), a pszenicy na kutię
>> na targu nie potrafi kupić??
>>
>> Na targu u takiego sprzedawcy, baby/chłopa co kto woli,
>> który ma i olej lniany dobry i mak na makowce (czysty, coby nie zgrzytał
>> w zębach) i mąkę to i pszenicę na kutię kupi.
>> Nieco obrobioną, ale mniej niż jęczmień na kaszę pęczak.
>> Od kilku lat kupuję u tego samego, wiem że dobra
>> i nie "w woreczkach" jak dla początkującego kuchcika :)
>>
>> m
>
> Mój malutki, na targu to ja kupuję 30 lat pszenicę na kutię

No to co się stało, że nagle musiałaś w woreczkach kupować?

qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
napisał/a: ~Paulinka 2012-12-07 23:58
W dniu 2012-12-07 23:46, Qrczak pisze:
> Dnia 2012-12-07 23:36, obywatel Paulinka uprzejmie donosi:
>> W dniu 2012-12-07 23:31, Paulinka pisze:
>>
>>> wrocławiacy.
>>
>> Wrocławianie oczywiście ;)
>
> Zrozumiałam za pierwszem podejściem.
> Może przez pryzmat babci spod Krzemieńca.

Ci sybiracy za bardzo we mnie siedzą (dziadkowe- był i wrócił), a każde
święta to kolejna otwarta karta, żeby coś zapamiętać i przekazać potomnym.
Babcia jest rocznik 1929 i za każdym spotkaniem chłonę wszystko, co
opowie. Ba babcia jest rodzinnym kronikarzem, teraz jest po operacji
wstawienia endoprotezy po 20 latach od pierwszej operacji i gości u
rodziców. Uwielbiam z nią rozmawiać, to są takie rozmowy, że mi w pięty
wrasta.


--
Paulinka
napisał/a: ~Ikselka 2012-12-08 00:00
Dnia Fri, 07 Dec 2012 23:56:04 +0100, Qrczak napisał(a):

> Dnia 2012-12-07 23:48, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
>> Dnia Fri, 7 Dec 2012 23:35:19 +0100, michalek napisał(a):
>>> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości
>>> news:1x2yerej5bp5w$.13810pkg517nj.dlg@40tude.net...
>>>> Jak robicie? Pszenica łuskana skąd?
>>>>
>>>> Pszenicę kupiłam w Allegro, niemiecką, w woreczkach do gotowania jak ryż -
>>>> podobno super.
>>>> --
>>>> XL oczywiście klasyczny przepis znam, ale wszelkie ciekawe wariacje mile
>>>> widziane
>>>
>>> No nie... zawsze najmądrzejsza (innych poucza), a pszenicy na kutię
>>> na targu nie potrafi kupić??
>>>
>>> Na targu u takiego sprzedawcy, baby/chłopa co kto woli,
>>> który ma i olej lniany dobry i mak na makowce (czysty, coby nie zgrzytał
>>> w zębach) i mąkę to i pszenicę na kutię kupi.
>>> Nieco obrobioną, ale mniej niż jęczmień na kaszę pęczak.
>>> Od kilku lat kupuję u tego samego, wiem że dobra
>>> i nie "w woreczkach" jak dla początkującego kuchcika :)
>>>
>>> m
>>
>> Mój malutki, na targu to ja kupuję 30 lat pszenicę na kutię
>
> No to co się stało, że nagle musiałaś w woreczkach kupować?
>

Straszna rzecz - stało się to samo, co zdecydowało, że nie jeździsz do
Wietnamu po ryż, tylko kupujesz paczkowany, a może nawet o zgrozo ten
"paraboidalny" w woreczkach, bo się szybciej gotuje 333-)



--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
napisał/a: ~Paulinka 2012-12-08 00:01
W dniu 2012-12-07 23:56, Qrczak pisze:
> Dnia 2012-12-07 23:48, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
>> Dnia Fri, 7 Dec 2012 23:35:19 +0100, michalek napisał(a):
>>> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości
>>> news:1x2yerej5bp5w$.13810pkg517nj.dlg@40tude.net...
>>>> Jak robicie? Pszenica łuskana skąd?
>>>>
>>>> Pszenicę kupiłam w Allegro, niemiecką, w woreczkach do gotowania jak
>>>> ryż -
>>>> podobno super.
>>>> --
>>>> XL oczywiście klasyczny przepis znam, ale wszelkie ciekawe wariacje
>>>> mile
>>>> widziane
>>>
>>> No nie... zawsze najmądrzejsza (innych poucza), a pszenicy na kutię
>>> na targu nie potrafi kupić??
>>>
>>> Na targu u takiego sprzedawcy, baby/chłopa co kto woli,
>>> który ma i olej lniany dobry i mak na makowce (czysty, coby nie zgrzytał
>>> w zębach) i mąkę to i pszenicę na kutię kupi.
>>> Nieco obrobioną, ale mniej niż jęczmień na kaszę pęczak.
>>> Od kilku lat kupuję u tego samego, wiem że dobra
>>> i nie "w woreczkach" jak dla początkującego kuchcika :)
>>>
>>> m
>>
>> Mój malutki, na targu to ja kupuję 30 lat pszenicę na kutię
>
> No to co się stało, że nagle musiałaś w woreczkach kupować?

Źle się stało. Tylko tyle udało mi się ustalić.

--
Paulinka