Lalki Reborn Real Dolls

Jak zobaczyłam to pierwsze zdjęcie to byłam pewna, ze to prawdziwe dziecko To na pewno zdjęcia lalek

ja też w szoku jestem, że lalki tak realistycznie mogą wyglądać! sama nie wiem co o tym myśleć :/ lalka to lalka - służy do zabawy dziecku, a tego typu to chyba jedynie kolekcjonerskie... bo ja jak bym miała taką, to denerwowało by mnie że ma stale uśmiech albo jakąś dziwną pozę, wolę bardziej ruchome, które nie maja grymasów na twarzy :P i które mogą otwierać i zamykać oczy i mówić mama. Takie jak te to drogi niepotrzebny bajer...

Myslalam, ze to zdjecia dzieci

Emma88 napisal(a):

tego typu to chyba jedynie kolekcjonerskie.

No właśnie sęk w tym, że niektórzy ludzie sobie tym prawdziwe dzieci zastępują... Może i przynosi to jakieś ukojenie tym, którzy nie mogą mieć dzieci, ale na dłuższą metę takie zachowanie nie jest normalne :/
Ciekawy artykuł na ten temat znalazłam tutaj: http://kobieta.wp.pl/kat,26333,title,Kup-pan-bliznieta,wid,11000710,wiadomosc.html

Jeśli patrzeć na to, jak na dzieło sztuki, to naprawdę robią wrażenie. Ale z drugiej strony jest właśnie to, w jaki sposób traktują je ludzie, którzy je tworzą i kupują... myślałam, że padnę, jak przeczytałam, że tych lalek się nie kupuje, tylko "adoptuje"

ula_jente napisal(a):

niektórzy ludzie sobie tym prawdziwe dzieci zastępują

dla mnie to przesada!

jakbym była bogata to może bym je sobie kolekcjonowała jako hobby, ale nigdy w życiu nie traktowałabym jej jak prawdziwe dziecko

patrząc na te lalki, przypomniała mi się scena z filmu, kiedy para nie może mieć dzieci, i mąż żeby pocieszyć żonę, przynosi jej kartonowy naturalnych rozmiarów obrazek niemowlaka. Ona się rozpłakuje i nie chce go więcej widzieć.

Wydaje mi się, że w zależności od tego, jak się do tego podejdzie, takie lalki mogą być mniej lub bardziej kontrowersyjne. Jeśli podchodzi się do nich jak do dzieła sztuki, to sztuka dopuszcza prawie wszystko, więc nie ma się co jeżyć. Natomiast, jeśli podchodzi się do nich uczuciowo, jeśli "adoptuje się" lalkę, która wygląda jak dziecko, i zaczyna się ją traktować jak żywą istotę, to na pewno nie jest to dobry pomysł.

I na pewno moim zdaniem nie jest to zabawka dla dzieci, zwłaszcza małych. Z prostej przyczyny - wygląda tak samo jak prawdziwy noworodek, ale na więcej pozwala. lalką rzucisz o ziemię - jest w porządku, ale jak rzucisz młodszym braciszkiem (przecież wyglądał tak samo, a u dzieci abstrakcyjne myślenie rozwija się dopiero w wieku kilku lat), to już przestaje być w porządku... niepotrzebne ryzyko i dezorientacja dziecka.

Generalnie nie jestem zachwycona...

pierwszy raz coś takiego widzę. Przyznaję że mam mieszane uczucia. Co innego lalka w stylu baby born wołająca 'mama' i sikająca do nocniczka, a co innego wierny wzór niemowlaka bardzo sceptycznie do tego podchodzę..

misiaq napisal(a):

Jak zobaczyłam to pierwsze zdjęcie to byłam pewna, ze to prawdziwe dziecko To na pewno zdjęcia lalek

tak, to rzeczywiście lalki.
Nie tylko Ty myślisz że to niemowlęta. Obejrzałam na youtubie filmik jak pewna dziewczyna zabiera taką śpiącą lalę do sklepu w foteliku samochodowym który zakłada na kosz od zakupów. Starsza pani do niej podchodzi i "chwali " jej dziecko, dotyka za nóżkę po czym dowiaduje się że jest ono nieprawdziwe! woła męża po czym zachwyceni żegnają się z ów dziewczyną.

Zdarzyło się nawet że pewna para brytyjska wyszła z taką lalą w wózku i wózek porzuciła aby zaobserwować reakcję ludzi.Otóż niedługo potem zawitała do nich policja z pytaniami dlaczego to zrobili. Także takie są historie.

Emma88 napisal(a):

bo ja jak bym miała taką, to denerwowało by mnie że ma stale uśmiech albo jakąś dziwną pozę, wolę bardziej ruchome, które nie maja grymasów na twarzy :P

one mogą zmieniać pozy bo mają miękki korpus i gumowe rączki i nóżki, buźkę też można "sobie wybrać" przy zakupie danego modelu ;)

ula_jente napisal(a):

Jeśli patrzeć na to, jak na dzieło sztuki, to naprawdę robią wrażenie. Ale z drugiej strony jest właśnie to, w jaki sposób traktują je ludzie, którzy je tworzą i kupują... myślałam, że padnę, jak przeczytałam, że tych lalek się nie kupuje, tylko "adoptuje"

no właśnie bulwersujące jest to że adoptuje się lalki a prawdziwe dzieci czekają w domu dziecka ........

Trochę mnie to przeraża. Niewątpliwie ludzie tworzący te lalki mają talent myślałam, że to zdjęcia prawdziwych dzieci. Niepokojące jest zachowanie ludzi "adoptujących" takie lalki.To raczej nie są zdrowe relacje.

Wygladaja jak prawdziwe Hmm..

Wyglądają niesamowicie to trzeba przyznać!
Mnie się podobają, ale jako lalki. Pamiętam jak byłam mała, denerwowało mnie, że lalki wyglądaja tak "plastikowo" i prawie wszystkie były identyczne. A tutaj różnorodność twarzyczek jest niesamowita. Myślę, że dopóki są traktowane jako zabawki, to ok. Ot, kolejna droga zabawka. Ale przeraża mnie możliwość traktowania ich jako dzieci, adoptowania itp... To nie jest na pewno zdrowe....