Lektury w gimnazjum

napisał/a: ~Szpilka" 2011-09-23 22:02

Użytkownik "Stokrotka" napisał w wiadomości

>>...A w VIII musiałam przeczytać Pana Tadeusza. Całego.
> Prawda, i to było bez sensu. Słuhałam z płyt, i dobrnełam wtedy do około
> połowy.

Chyba jednak powinnaś _przeczytać_.

>> W VI Świtezianka ....
> i Pani Twardowska i Powrót Taty.... .
>
> Ale jak napisałam w pracy maturalnej ...

Zdałaś?

Sylwia, z bulem oczuf
napisał/a: ~Szpilka" 2011-09-23 22:04

Użytkownik "w_e" napisał w wiadomości
> Dnia Fri, 23 Sep 2011 08:30:50 +0200, medea napisał(a):
>
>> Absolutnie nie żartuję ("nasze czasy" są chyba zbliżone). To była
>> zresztą jedna z moich ulubionych lektur. Cały czas mówimy oczywiście o
>> "Dziadach części II, gdzie nie ma tej całej martyrologii cierpienia za
>> milijony itd.
>
> Hmmm, co do zbliżonych czasów nie będę polemizować. Jednak Dziady to w LO
> były. W podstawowej był Pan Tadeusz.

W 8 kl przerabialiśmy tylko fragmenty Pana Tadeusza.
W liceum całość.

Sylwia
napisał/a: ~Szpilka" 2011-09-23 22:06

Użytkownik "Nixe" napisał w wiadomości
> "medea" napisał
>
>> Absolutnie nie żartuję ("nasze czasy" są chyba zbliżone).
>
> No nie wiem, nie wiem Jakoś tak mi chodzi po głowie, że dzieli nas
> dekada (w sensie, że ja jestem starsza), ale może się mylę.
>
>> Cały czas mówimy oczywiście o "Dziadach części II, gdzie nie ma tej całej
>> martyrologii cierpienia za milijony itd.
>
> Ale mimo wszystko to jednak dość ciężkawa pozycja.
> Nie w sensie tematyki, ale pod względem formy.

Dla mnie te wszystkie pozycje romantyczne były nie do przebrnięcia.
Za to powieści łykałam garściami.

Sylwia
napisał/a: ~Szpilka" 2011-09-23 22:07

Użytkownik "Qrczak" napisał w wiadomości
> Dnia dzisiejszego niebożę Nixe wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> "medea" napisał
>>
>>> Absolutnie nie żartuję ("nasze czasy" są chyba zbliżone).
>>
>> No nie wiem, nie wiem Jakoś tak mi chodzi po głowie, że dzieli nas
>> dekada (w sensie, że ja jestem starsza), ale może się mylę.
>
> Absolutnie się zgadzam z Medeą. W VII klasie Dziady były, część II
> obowiązkowo, IV jako lektura nadobowiązkowa. A w VIII musiałam przeczytać
> Pana Tadeusza. Całego.
>
>>> Cały czas mówimy oczywiście o "Dziadach części II, gdzie nie ma tej
>>> całej martyrologii cierpienia za milijony itd.
>>
>> Ale mimo wszystko to jednak dość ciężkawa pozycja.
>> Nie w sensie tematyki, ale pod względem formy.
>
> Etam... Hary Potery są cięższe, a jakoś dzieciaki czytają.

E, cięższe?
Chyba pod względem ilości stron

Sylwia
napisał/a: ~Paulinka 2011-09-23 22:48
Nixe pisze:
> Jakie lektury miały/mają Wasze dzieci w I gimnazjum?
> Mi szczęka lekko opadła, bo na pierwszy rzut idzie "Antygona" i "Pieśń o
> Rolandzie", które pamiętam jako omawiane w I klasie, ale liceum (za moich
> czasów

W LO z tego co pamiętam był przegląd wszystkich epok literackich
chronologicznie. W czwartej klasie było przedmaturalne podsumowanie.
W podstawówce były wybrane utwory.
BTW nie cierpię epoki romantyzmu, chyba z wzajemnością ;)
Zgadzam się z LL, że nie należy utyskiwać, iż dzieci muszą czytać rzeczy
niedzisiejsze i trudne. Muszą, jeśli mają mieć jakiekolwiek horyzonty
myślowe.
Miałam w pracy koleżankę, która zaliczyła obecny model edukacji i jej
zdaniem miała łuk szczęścia...


--

Paulinka
napisał/a: ~Paulinka 2011-09-23 22:51
Qrczak pisze:
> Dnia dzisiejszego niebożę Nixe wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> "medea" napisał
>>
>>> Absolutnie nie żartuję ("nasze czasy" są chyba zbliżone).
>>
>> No nie wiem, nie wiem Jakoś tak mi chodzi po głowie, że dzieli nas
>> dekada (w sensie, że ja jestem starsza), ale może się mylę.
>
> Absolutnie się zgadzam z Medeą. W VII klasie Dziady były, część II
> obowiązkowo, IV jako lektura nadobowiązkowa. A w VIII musiałam
> przeczytać Pana Tadeusza. Całego.

I na pamięć Inwokacja.

--

Paulinka
napisał/a: ~Paulinka 2011-09-23 22:52
Nixe pisze:
> "Qrczak" napisał
>
>> Absolutnie się zgadzam z Medeą. W VII klasie Dziady były, część II
>> obowiązkowo,
>
> W takim razie albo mam poważne zaniki pamięci, albo po prostu MY tego
> nie przerabialiśmy.
>
>> Forma Dziadów vol. II jest tak prosta i urocza, że nie rozumiem, jak
>> można z nich rezygnować.
>
> Prosta i urocza to jest forma "Fizyki ciała stałego"

Znaczy pojawia się podział na frakcję ścisłowców i humanistów. Humaniści
pamiętają ;)

--

Paulinka
napisał/a: ~Paulinka 2011-09-23 22:54
Szpilka pisze:
>
> Użytkownik "Nixe" napisał w wiadomości
> news:j5hd0b$gpg$1@news.onet.pl...
>> "medea" napisał
>>
>>> Absolutnie nie żartuję ("nasze czasy" są chyba zbliżone).
>>
>> No nie wiem, nie wiem Jakoś tak mi chodzi po głowie, że dzieli nas
>> dekada (w sensie, że ja jestem starsza), ale może się mylę.
>>
>>> Cały czas mówimy oczywiście o "Dziadach części II, gdzie nie ma tej
>>> całej martyrologii cierpienia za milijony itd.
>>
>> Ale mimo wszystko to jednak dość ciężkawa pozycja.
>> Nie w sensie tematyki, ale pod względem formy.
>
> Dla mnie te wszystkie pozycje romantyczne były nie do przebrnięcia.
> Za to powieści łykałam garściami.

'Sezonowa miłość' Zapolskiej na ten przykład. Ja to miałam fantazję
wtedy w doborze rozrywki ;)


--

Paulinka
napisał/a: ~Paulinka 2011-09-23 22:57
w_e pisze:
> Dnia Fri, 23 Sep 2011 08:30:50 +0200, medea napisał(a):
>
>> Absolutnie nie żartuję ("nasze czasy" są chyba zbliżone). To była
>> zresztą jedna z moich ulubionych lektur. Cały czas mówimy oczywiście o
>> "Dziadach części II, gdzie nie ma tej całej martyrologii cierpienia za
>> milijony itd.
>
> Hmmm, co do zbliżonych czasów nie będę polemizować. Jednak Dziady to w LO
> były. W podstawowej był Pan Tadeusz. Próbowałam wyguglać stary spis lektur
> z ośmioklasowej podstawówki, ale jakoś nieudolnie, bo mi się nie udało.
> Może komuś innemu się uda :)

Mam gdzieś swoje stare zeszyty z podstawówki u rodziców, zajrzę z
ciekawości.

--

Paulinka
napisał/a: ~eMonika" 2011-09-23 23:12
Użytkownik "Szpilka" napisał w wiadomości
>
> Użytkownik "w_e" napisał w wiadomości
> news:wislzea9p1c6$.c1ctqc3o05dt$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 23 Sep 2011 08:30:50 +0200, medea napisał(a):
>>
>> Hmmm, co do zbliżonych czasów nie będę polemizować. Jednak Dziady to w LO
>> były. W podstawowej był Pan Tadeusz.
>
> W 8 kl przerabialiśmy tylko fragmenty Pana Tadeusza.
> W liceum całość.


Ja też pamiętam, że przerabialismy Pana T. 2 razy.

Od Dziadów i innego romantyzmu do dzisiaj mam dreszcze.

Jakie to szczęście, że na maturze mogłam o Kochanowskim pisać... Gorzej było
na ustnej ale wybrnęłam (nie ma to jak życzliwy polonista dla mat-fizowców -
niniejszym serdecznie pozdrawiam

Monika.
napisał/a: ~Paulinka 2011-09-23 23:19
eMonika pisze:
> Użytkownik "Szpilka" napisał w wiadomości
> news:j5ioof$arm$1@inews.gazeta.pl...
>>
>> Użytkownik "w_e" napisał w wiadomości
>> news:wislzea9p1c6$.c1ctqc3o05dt$.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Fri, 23 Sep 2011 08:30:50 +0200, medea napisał(a):
>>>
>>> Hmmm, co do zbliżonych czasów nie będę polemizować. Jednak Dziady to
>>> w LO
>>> były. W podstawowej był Pan Tadeusz.
>>
>> W 8 kl przerabialiśmy tylko fragmenty Pana Tadeusza.
>> W liceum całość.
>
>
> Ja też pamiętam, że przerabialismy Pana T. 2 razy.
>
> Od Dziadów i innego romantyzmu do dzisiaj mam dreszcze.

Siostro :)

> Jakie to szczęście, że na maturze mogłam o Kochanowskim pisać... Gorzej
> było na ustnej ale wybrnęłam (nie ma to jak życzliwy polonista dla
> mat-fizowców - niniejszym serdecznie pozdrawiam

Mi się trafił Szekspir w smakowitym cytacie :) Za to siedziałam w
pierwszej ławce naprzeciwko komisji.

--

Paulinka
napisał/a: ~w_e 2011-09-24 13:20
Dnia Fri, 23 Sep 2011 22:52:13 +0200, Paulinka napisał(a):


> Znaczy pojawia się podział na frakcję ścisłowców i humanistów. Humaniści
> pamiętają ;)

W życiu nie byłam ścisłowcem. Jednak bardziej stawiałabym tu na frakcję
wiekową.
--
w_e