Lubelskie szpitale położnicze

napisał/a: agnes79X799 2008-12-02 10:08
Jakie macie doświadczenia z porodami w lubelskich szpitalach. Ja osobiście polecam szpital na Staszica wbrew róznym opiniom byłam zadowolona. Miałam cesarskie ciecie wiec wszystko troszke trwało ale opieka połozynych naprawde była super. Przychodziły co chwile pytały co i jak brały małego do przewijania bo mi było jeszcze torszke cięzko.... Ja naprawde polecam szczerze a Wy???? :o
Monika1984r
napisał/a: Monika1984r 2008-12-02 11:54
ja rodzilam na jaczewskiego i lezalm az dwa tyg przed porodem na sali przedporodowej
polozne super
napisał/a: kasica50 2008-12-06 07:54
..a ja lezalam na patologii ciazy na Lubartowskiej- nie polecam i rodzilam tez na Lubartowskiej i tu juz bylo zupelnie inaczej...polozniczy oki...tylko oddzialowa jest taka,ze lepiej jej o nic nie pytac...bo wzrokiem zabija...
napisał/a: ani_mru 2009-01-08 20:16
Hej dziewczyny! Nie mam za dużo doświadczenia, jeśli chodzi o lubelskie szpitale. Mogę napisać tylko co słyszałam od rodzących tam koleżanek:
1.Staszica-rzeźnia. Jednej koleżance podczas zszywania krocza zaszyli kawałek igły i dziewczyna przez 3tyg nie mogła siadać. Jak się do nich zgłosiła to powiedzieli, że to normalne i odesłali ją do domu. Za 2 tyg trafiła do szpitala (innego) z zakażeniem i ponowne cięcie i zszywanie...
2.Lubartowska- koleżanka była na patologii to trzymali ją tam tydzień i nie zrobili ani jednego badania oprócz mierzenia temperatury. A kiedy wypisywała się na własne żądanie to straszyli, że nie ma już wstępu do szpitala. Przepisała się na Jaczewskiego.
3.Kraśnickie- opinia koleżanek: poród i opieka super ale jest podobno jedna położna, która jak dziecko koleżanki płakało to wzięła je i zaczęła potrząsać i krzyczeć, żeby się nie darło. A moja koleżanka stała za szyba i łzy jej ciekły po policzkach bo nie mogła nic zrobić...
4.Jaczewskiego: wg mnie najlepszy z lubelskich szpitali, super opieka, dobrzy specjaliści. Tyle, że bardzo ciężko się tam dostać bo dużo chętnych. Aha i porody podobno odbierają taśmowo i niektóre dziewczyny z braku miejsc leżą na korytarzu... No i co najfajniejsze, nie liczą na kasę. Mąż koleżanki chciał dać kasę za opiekę itp ale lekarz mu powiedział, że czekoladki owszem weźmie ale nie pieniądze. Po tym odzyskałam wiarę, że są jeszcze porządni lekarze :)
No to by było na tyle. Jak usłyszę coś nowego to napiszę :)
napisał/a: ewcia855 2009-01-08 20:17
hejcia mam pytanie czy ktoras z was slyszala o prywantej klinice w bielsku bialej esculap
napisał/a: ani_mru 2009-01-08 20:18
PS. Co sądzicie o okolicznych szpitalach? Np. świdnickim, lubartowskim?
napisał/a: ewcia855 2009-01-08 20:22
bo mysle zeby tam rodzic co otym myslicie rodzila ktoras z was tam
Monika1984r
napisał/a: Monika1984r 2009-01-08 20:35
http://forum.polki.pl/showthread.php?t=6133

przeczytaj i sie dowiesz o lubartowskim szpitalu
napisał/a: ani_mru 2009-01-08 20:45
ok, Lubartów odpada. Przykre co się tam dzieję a teraz jeszcze pielęgniarki z Lubartowa strajkują...
Monika1984r
napisał/a: Monika1984r 2009-01-08 20:54
a nie mozesz w lublinie rodzic
napisał/a: ani_mru 2009-01-27 20:14
Właściwie mogę ale wiadomo jak się traktuje pacjentki "z poza", które nie chodziły do żadnego z lekarzy pracujących w danym szpitalu...
napisał/a: Biedronkaa 2009-01-27 20:59
Ja sama 6 lat temu rodziłam na Kraśnickich (po mimo że całą ciąże prowadził mi lekarz z Staszica) i było bardzo dobrze. Teraz zapytacie dlaczego nie na Staszica? BO nie podobało mi się to że na jednym piętrze ba ...korytarzu były gabinety lekarskie, pokoje z kobietami które już urodziły i obok trakt porodowy z kobietami które rodzą i chodzą po korytarzu w bólach z kroplówkami. Powiedział sobie nie...
4 mies. przed moim porodem rodziła na Kraśnickich znajoma którą odwiedziła i przy okazji zwiedziłam trakt porodowym. Okazało się że trakt jest na oddzielnym piętrze i nikt bez wskazań tam się nie kręci. I tak też było jak sama tam przyszłam rodzić....polecam...