Lutowki 2009

napisał/a: izabela600 2008-08-21 13:24
ja od początku ciąży schudłam 2,5 kg, no i to na pewno ma coś wspólnego z ciągłymi wymiotami ;)
napisał/a: czujka23 2008-08-22 12:51
A u mnie chyba zaczynaja sie wlasnie nudnosci uspokajac :D juppi
ponoc na nudnosci dobra jest herbata imbirowa , ja wczoraj kupilam ale nie dalo sie jej pic bo kupilam jakas spicy:/ ii doslownie zaczelam sie dusic po pierwszym lyku bo taka ostra ... heh ale kupilam taka jaka byla w sklepie a innych nie bylo:/
mozliwe ze zwykla imbirowa jest lepsza
Probowalyscie z ta herbata?? Imbir ponoc ma zastosowanie przeciw nudnosciom i wymiotom.

W poniedzialek ide do gin i juz nie moge sie doczekac az zobacze znow malenstwo , najchetniej robilabym codziennie USG zeby sobie bejbika ogladac no ale niestety nie ma takiej opcji:(
troche tez sie lekam czy aby wszystko bedzie ok .
napisał/a: ANDZIARA23 2008-08-23 12:07
hej mamuśki to mój 16 tydzień czuje się świetnie, poza tym że wcześnie wstaje i już nie moge zasnąć. brzuszek powolutku rośnie. i szkoda że maleństwo jeszcze nie kopie:( , czasami przykładam stetoskop do brzucha żeby usłyszeć jego serduszko , (bo wiem że jest i bije bo widziałam na ostatnim usg,) ale do końca nie jestem przrekonana czy to serduszko maleństwa czy moje.
widze że sporo z nas bedzie rodziło w okolicach 10 lutego jak miło:) dziewczyny czy myślałyście o szkole rodzenia ? i o wspólnym porodzie z partnerem?
bo ja co do rodzenia z męzem mam wątpliwości a wy?
angela
napisał/a: angela 2008-08-23 12:18
Hej andziara23
fajnie ze czujesz sie swietnie ja jestem w 15 tygodniu i juz powoli tez dochodze do siebie:)
Jesli chodzi o porod z partnerem to jest swietny wybor. Ja z pierwszej ciazy tez sie zastanawialam nad tym i powiem Ci ze wybralismy porod rodzinny i nie zaluje wrecz przeciwnie bez meza chyba bym sobie nie dala rady... naprawde maz-partner jest naprawde potrzebny, przydatny i wtedy czujesz sie bezpieczniej:)
Tym razem tez wybieramy porod rodzinny i juz sie nie moge doczekac:)
Pozdrawiam
napisał/a: czujka23 2008-08-23 12:45
ja tez koncze obecnie 15 tyg i zaczynam wracac do żywych;)
ja raczej sie zapisze do szkoly rodzenia bo oprocz nauki oddychania i cwiczen rozluzniajacych sa spotkania z psychologiem , nauki jak zajmowac sie maluszkiem -to moja pierwsza ciaza a obycia z niemowleciem nie mam zadnego:/
co do meza przy porodzie mam ciagle watpliwosci czy aby jego obecnosc nie bedzie mnie krepowac poza tym boje sie ze potem bede mu sie snila w koszmarach spocona czerwona od parcia z zylami na czole i stękająca-czyli nic ciekawego. Maz bardzo chce ale zobaczymy
napisał/a: ANDZIARA23 2008-08-23 17:23
w tym rzecz że mój mąż też chce być przy porodzie ale ja się boje ze potem może mieć coś na styl obrzydzenia , porodu też sie boję , być może w szkole rodzenia się przekonam bo jak pójde to tylko z nim i zobaczymy jak zareaguje? a tak wogóle kiedy należy iśc do szkoły w którym tygodniu najlepiej?
napisał/a: czujka23 2008-08-24 11:24
ponoc jakos od 24 tygodnia generalnie w ostatnim trymestrze ...
co do meza to chcialam zeby poogladal troche filmow z porodow zeby sobie uzmyslowil co to jest porod heh ale nie chcial ogladac bo powiedzial ze moj bedzie piekny a w krocze przeciez nie bedzie zagladal...
napisał/a: izabela600 2008-08-25 12:02
co do porodu to nie chce być sama ale jak większość z Was mam obawy, czy brać męża ze sobą ale jest jeszcze trochę czasu na podjęcie decyzji teraz szukam szkoły rodzenia, bo słyszałam że do niektórych trzeba się zapisywać bardzo wcześnie (akurat mam na myśli warszawę). a co do wymiotów to mimo, że jestem już w 16 tygodniu to do końca mi nie przechodzą, ale są już rzadziej niż na początku, więc to i tak pocieszające :)
napisał/a: czujka23 2008-08-25 12:08
no mi mijaja mdłości i zmieniaja mi sie upodobania gastronomiczne ;) do tej pory jadlam glownie slodkie a teraz mam wieksza chec na cos konkretnego:D hehe moze pozniej przyjdzie czas na miks kielbasa z miodem albo cos w tym stylu heh :p
napisał/a: eweand1 2008-08-25 12:54
Witam mamusie u mnie rozpoczyna się 15 tydzień jeśli chodzi o poród rodzinny to moja bratowa ma za sobą dwa i jak sama stwierdziła bardzo dużo jej to dało... że jest obok ktoś bliski kto uściśnie rękę i doda otuchy... ja niemniej raczej na niego się nie zdecyduje... Pozdrawiam i Was i maluszki
napisał/a: czujka23 2008-08-25 13:21
Heh widze ze duzo z nas ma watpliwosci ..... a Wasi mezowie -partnerzy chca przy tym byc ?

Chcialam tez inna kwestie poruszyc ..
Do tej pory prowadzilam dosyc intensywne zycie i mialam nalogi;)
palilam , lubilam ze znajomymi sie zrelaksowac przy piwku a lato jeszcze bardziej temu sprzyjalo. Tymczasem nie moge palic -a strasznie mnie ciagnie , z alkoholem nie ma tragedii jakos przezyje ale straszne to jest ze nie mam co z czasem zrobic , siedze 2 miesiac na L4 . Na poczatku moglam tylko lezec i nie mialam innego wyboru bo bardzo zle sie czulam ale teraz czuje sie coraz lepiej i az mnie nosi a w zasadzie nie mam juz pomyslow co mozna robic popoludniami i w weekendy:( ile mozna chodzic do kina ? ogladac filmy w domu , od czasu do czasu ze znajomymi sie spotkac ale tez przezciez nie maja czasu tyle co ja , mozna czytac ksiazke , ugotowac posprzatac i co robic po poludniu ??? chodze na spacery , zakupy etc masakra
zaczyna mnie to strasznie meczyc ....
a Wy co porabiacie popoludniami??
napisał/a: eweand1 2008-08-25 13:53
Tez paliłam, ale nie rzuciłam nagle - lekarz mówił że to nie jest wskazane w tym stanie... ale na temat są różne opinie... teraz już nie palę z alkoholem nie mam problemu co do popołudni to ja pracuję - więc jak już wrócę do domu padam na nos... a Ty może zapisz się na basen (odpręża i relaksuje) pozdrawiam i trzymaj się cieplutko