Mały nie chce mi się "urodzić":(

napisał/a: Marcus 2007-08-11 13:02
Witajcie.

Wiem, że matki natury sie nie oszuka i że "nowa definicja" długości trwania porodu jest okresem "wydajności łożyska" ale jestem już tydzień po terminie a tu nic:( Prawie całą ciążę leżałam w łóżku połykając Fenoterol a na koniec tak bardzo się małemy spodobało, że nie chce wyjść:(

Może ktoś mi podsunie jakiś pomysł jak by Go "zachęcić".. Herbatki na przeczyszczenie, herbatki malinowe, mega sprzątanie i sex odpada bo robię to wszystko od trzech tygodni a tu nie ma postępu..

Może jakieś magiczne zaklęcie?:) :D
napisał/a: mandryna 2007-08-11 13:45
Marcus napisal(a):Witajcie.

Wiem, że matki natury sie nie oszuka i że "nowa definicja" długości trwania porodu jest okresem "wydajności łożyska" ale jestem już tydzień po terminie a tu nic:( Prawie całą ciążę leżałam w łóżku połykając Fenoterol a na koniec tak bardzo się małemy spodobało, że nie chce wyjść:(

Może ktoś mi podsunie jakiś pomysł jak by Go "zachęcić".. Herbatki na przeczyszczenie, herbatki malinowe, mega sprzątanie i sex odpada bo robię to wszystko od trzech tygodni a tu nie ma postępu..

Może jakieś magiczne zaklęcie?:) :D

kiedy mój synek nie chciał się urodzić lekarz kazał mi duuużo chodzić najlepiej po schodach. spróbuj też drażnić sutki. może śmiesznie to brzmi ale skutkuje.
po tych "zabiegach" moje dziecko przyszło na świat za 12 godzin
jestem ciekawa tylko dlaczego lekarz nie wziął cię do szpitala i nie zrobił np masażu szyjki. przecież to już tydzień po terminie
trzymam za was kciuki :)
napisz kiedy dzidzia przyszła na świat i jak poród
pozdrawiam
napisał/a: Marcus 2007-08-12 09:37
No wlasnie tez jestem ciekawa, tym bardziej, ze mam swoja taka "prywatna" polozna i mu to proponowalam, ze ona sie mna zajmie.
Hmm Jego odpowiedz jest taka, ze "nie chce mnie katowac".. Nie, no w sumie milo, jak lekarz nie chce aby jego pacjentka "cierpiala", ale co za DŁUGO TO NIE ZDROWO:)

Pozdrawiam i dam znac jutro, bo czeka nas wizyta w poradnii patologii ( moj drugi dom ) :rolleyes:
napisał/a: ~Magda Sałata 2007-08-12 11:09
Marcus napisal(a):No wlasnie tez jestem ciekawa, tym bardziej, ze mam swoja taka "prywatna" polozna i mu to proponowalam, ze ona sie mna zajmie.
Hmm Jego odpowiedz jest taka, ze "nie chce mnie katowac".. Nie, no w sumie milo, jak lekarz nie chce aby jego pacjentka "cierpiala", ale co za DŁUGO TO NIE ZDROWO:)

Pozdrawiam i dam znac jutro, bo czeka nas wizyta w poradnii patologii ( moj drugi dom ) :rolleyes:


hej Marcus!
Ja swoją córcię urodziłam 10 dni po terminie i to po kilkukrotnym podaniu oksytocyny.Z pięć razy kładli mnie na porodówce żeby wywołać poród i nic! aż w końcu samo się ruszyło i 10 dni po terminie o 4 rano zaczęły mi odchodzić wody.A swoją drogą lepiej jak samo się zacznie,bo bóle po oksytocynie są strasznie bolesne!!!
napisał/a: funny_bunny 2007-08-12 17:34
Co do oksytocyny to prawda że skórcze są straszne, Podobno czerwone wytrawne wino przyspiesza poród, no chyba że jesteś uprzedzona do alkoholu w ciąży. Trzymam kciuki za Was powodzenia.
napisał/a: Marcus 2007-08-20 17:53
WITAJCIE


Musze sie pochwalic, ze samo mnie wzielo:))
W poniedzialek zatrzymali mnie w szpitalu, a we wtorek o 10 rano zaczely sie jakies tam male pobolewania, a o 12tej bylam juz na trakcie ze skurczami co 5 min i rozwarciem na 3cm.. Hm moze i to malo, ale o 16.30 przyszedl na swiat nowy ksiaze:)) Wiec poszlo szybko, ale bolesnie z bolami z krzyza:( Ale JEST moj maly-duzy skarb:)
napisał/a: Niebieska 2007-08-20 18:13
Marcus GRATULUJE!!!
napisał/a: pata1 2007-08-20 18:14
Marcus, serdeczne gratulacje!!! A taka byłaś niecierpliwa ;)
Napisz coś o swoim małym rycerzu, ile waży, jak wygląda. Pochwal się :)
Pozdrawiam
napisał/a: haszka9 2007-08-21 15:21
GRATULACJE !!!
Czekamy na więcej informacji :) i szybkiego powrotu do formy-buziaki :)
napisał/a: ~Magda Sałata 2007-08-21 22:14
GRATULACJE Marcus!!!!!
Mówiłam,że samo się ruszy jak przyjdzie pora.
Bardzo się cieszę i jak tylko znajdziesz chwilkę to napisz nam coś więcej.
Trzymajcie się cieplutko.Buziaki dla maluszka. :) :) :)
napisał/a: Marcus 2007-08-23 19:20
DZIEKUJE za gratulacje:))
Maly jak sie urodzil wazyl 3370 i mial 55 cm, wiec nie jest zle;))
Na tej stronie mozecie zobaczyc jak to wszystko przebiegalo : http://www.123hjemmeside.dk/Marcus-Kos-Thomassen

Stronka jest w jezyku angielskim ale jak sie poczuje lepiej zaczne pracowac nad jezykiem polskim:) A gdyby ktos sie zastanawial dlaczego w tym dziwnym jezyku to juz tlumacze: tatus rozmawia z mamusia po angielsku

A wiec wszystko jest pieknie, tylko musze pomarudzic: Boze jak mnie boli krocze!! Rodzilam 9 dni temu, a czuje sie "tam" jak bym rodzila dzis rano:( Sporo mnie nacieli i teraz cierpie i nie wiem ile to jeszcze potrwa, nawet na normalny spacer nie mozemy wyjsc:(

Pozdrawiam

Monia - Mama Marcusa ( jak do dumnie brzmi )
napisał/a: Niebieska 2007-08-23 19:25
Super stronka i śliczny maluszek :)

Spacerków będziesz miała jeszcze dość :) niedługo ból minie,nie martw się...najważniejsze,że maleństwo masz już w domciu.pozdrowionka dla was.