Mamsie w Irlandii

napisał/a: emi08 2008-08-23 21:09
Czesc dziewczyny :)
Jestem w 12 tygodniu ciazy i zastanawiam sie nad porodem w Polsce. I tak mielismy wracac do Polski w przyszlym roku, wiec mysl o rodzeniu w kraju jest mi coraz blizsza. Czy sa tu takie ktore chca zrobic podobnie? Albo maja to za soba? Bylabym wdzieczna za odpowiedz. Mam europejska karte ubezpieczenia medycznego, ale slyszalam, ze to nie wystarcza, by uzyskac darmowa opieke w polskim szpitalu. Jak to jest, czy ktos jest w stanie mi pomoc?
Pozdrawiam:)
napisał/a: mauryca78 2008-08-23 21:17
Czesc Emi ja jestem obecnie w 36 tc i bede rodzic tu w Irlandii. Mieszkam w Cork. Pare moich kolezanek juz tu rodzilo i sa zadowolone:) Ja sie wypowiem juz niedlugo ) pozdrawiam
napisał/a: emi08 2008-08-23 21:19
Ja jestem z Dublina, no prawie:D 3mam kciuki za pomyslne rozwiazanie:)
napisał/a: mauryca78 2008-08-23 21:22
Jak dlugo jestescie tutaj? Mialas juz usg?
napisał/a: emi08 2008-08-23 21:27
Jestem tu ponad 2 lata, w szpitalu jeszcze nie bylam, ale uczeszczam do polskiej przychodni, wiec usg mialam w 6 tygodniu i mam nadzieje, ze w ta srode bede miec kolejne:) Obie moje lekarki - GP i ginekolog to Polki, wiec jak na razie komunikacja przebiega bezproblemowo :)
napisał/a: emi08 2008-08-23 21:29
Wlasnie wyslalam maila do lodzkiego NFZ z pytaniem o ten porod zobaczymy co mi odpowiedza?
napisał/a: mauryca78 2008-08-23 21:36
i jestescie zdecydowani wrocic wlasnie ze wzgledu na twoja ciaze?
napisał/a: emi08 2008-08-23 21:43
Nie ja juz po prostu mam dosyc :) Planowalismy powrot zanim zaszlam i to sie tak zbieglo w czasie. Zreszta moja praca tu nie ulatwi mi opieki nad dzieckiem. Pracuje jak social care worker, czyli ja konkretnie z osobami uposledzonymi i mam tej pracy juz powyzej dziurek w nosie. Zreszta wlasnie jestem w pracy od 12 do 2 jutro, te zmainy tak wygladaj, po 24, 27 godzin i jak tu sie dzieckiem zajac, jak nie ma cie w domu po 70, 80 godzin w tygodniu???? A na prace w zawodzie nie mam szans za duzych, nie chca z mojej dzialki tu zatrudniac, ze wzgledu na bardzo odmienny tryb studiow. Wiec troche kaski juz mamy, a jestem bardziej ambitna niz ta praca wymaga i stad pomysl o powrocie :)
napisał/a: emi08 2008-08-23 21:44
Tesknie tez do rodziny, przyjaciol, chcemy dac sobie i Polsce jeszcze jedna szanse:) Zobaczymy:)
napisał/a: mauryca78 2008-08-23 22:26
Pewnie to oczywiscie wasza decyzja. Ja wlasnie tutaj zdecydowalam sie na ciaze-swiadomie:) Jednak troche mi tu lepiej niz bylo w Polsce. mam corke 11 lat i meza ktory teraz pracuje sam, Ja jestem od maja na zwolnieniu. Dajemy rade nawet niezle wiec jest ok. tez mi sie teskni za rodzina. Szczegolnie teraz. I tylko moja mama zobaczy na razie malenstwo ( przylatuje za 2 tyg). Do mojego meza mowie : zapewnij mi to co mam tu w{Polsce i wracamy....)
napisał/a: emi08 2008-08-23 22:34
:)
No coz glownym zrodlem kasy jestem tu ...ja. I jak ja odpadne, to za duzo nie zostanie. Rozumiem osoby, ktore chca tu zostac na dluzej, lub na stale. Ale i swietnie rozumiem te co tak jak ja chca wrocic :) Kazdy jest kowalem wlasnego losu iszczescia:)
A jak tam zadowolona jestes z opieki nad ciaza? I widze, ze teraz synus sie szykuje, czyli bedzie parka:) I imie fajne, Franek sama myslalam nad tym imieniem dla chlopca, dobrze, ze stawiacie na polskie imiona, tzn na polska wersje imienia :)
napisał/a: mauryca78 2008-08-23 23:47
Z opieki jestem zadowolona:) Dodatkowo bylam jeszcze u polskiego gina w medicusie wiec ok. Mialam troszke problemow bo corke urodzilam w 32tc i teraz to byla moja trauma.Panicznie sie balam tego 30-32 tc. W szpitalu tez to wzieli pod uwage i wizyty mialam czesciej i wymaz mi robili. Badanie ginekologiczne tylko u polskiego gina:) Ale itak jest ok. Teraz juz sie nie oszczedzam ale i czuje sie dobrze- jak na ten tydzien ciazy)

Co do powrotu sama wiesz najlepiej )
Co do imienia to jeszcze jak w ciazy nie bylam to mielismy juz imiona:Franek lub Maja, Jagoda:)