Mamusie i ich kochane skarby

napisał/a: Martyna873 2008-05-13 19:04
Aninka napisal(a):Witam! Mam na imię Ania i jestem mamą Milenki(27.01.2008), chętnie się przyłączę. Pozdrawiam


Witam Aniu super ye do nas doaczzas prosZe jeszcze o twoja date ur i wasze date imienin. opowiedz nam cos o Milence!!!
napisał/a: Martyna873 2008-05-13 19:06
gosia_24 napisal(a):Najnowsze zdjęcie Patrycji.
Jak wam sie podoba?


Byliscie z nia u fryzjera bo ma super fryzurke!!!
napisał/a: Martyna873 2008-05-13 19:10
Alicja&Adrianek napisal(a):Witajcie dziekuje za zaproszenie chetnie bede tu bazgrolila ale narazie mojego synka dorwala jakas choroba i same wiecie jak to jest jak dziecko zachoruje.pozdrawiam was i wasze pocieszki jak tylko znajde chwilke to poczytam o was i napisze o sobie.
Jak mozecie to napiszcie skad jestescie i takie tam?!Piekne te dzieciaczki forumowe az milo!


Alicja super ze do nas dołaczyłas jest nas co raz więcej oby każdy zaglądał i pisał z nami. Jesli mozesz to napisz wasze daty imienin i urodzin dołaczymy was do naszej listy:D
napisał/a: Martyna873 2008-05-13 19:22
andevi napisal(a):Oj fajne te nasze maluszki!
Dorwalam sie w koncu i zgralam z tasmy trzy filmy z Christiankiem.Fajnie sobie powspominac, kiedy byl taki malutki: pierwsze proby siadania, pierwsze kroczki, pierwsze autka, pierwsze samodzielne proby jedzenia itp..

Co do prob mowienia, to Christian gada jak najety, ale niestety nie po polsku, po holendersku tez nie:( Jego numer popisowy to cos takiego: brabelebrabelebrabele iiiiiiiiiiiis' (to ostatnie na bardzo wysokich tonach). Albo to: ik ga ac' . No cos by sie tu juz zrozumialo, dwa pierwsze slowa holenderskie, trzecie to koncowka polskich czasownikow.Cos jakby "ja ide ac' ". Bardzo ladnie mowi r, ale to charkate holenderskie, nie nasze twarde polskie. Martwic sie nie martwie, ze jeszcze nie mowi, ma czas.Lepiej, zeby pozniej zaczal mowic, niz gdyby mieszal dwa jezyki albo mowil po polsku z holenderska wymowa:)
Uwielbia ksiazeczki.Pokazuje na obrazek i pyta, co to.Potem kaze sobie obrazek opisac: pokazuje na oko, nosek, miseczke, ogonek itd.. BudOla wluje tez wieze, najchetniej z buteleczek po moich witaminkach. No i gania, wspina sie, jezdzi na swoim samochodziku, wrzeszczy przy tym wnieboglosy.
Robi sie juz uparty, okres buntu dwulatka sie zbliza:( Jesli ma jesc samodzielnie, to tez najchetniej paluszkami.Siadamy zawsze razem do posilku, wiec nasladuje nas.Umie juz jesc widelcem,lyzeczke zawsze odwraca do gory nogami i wylewa, no coz... Pije tez ze zwyklego kubeczka. No, i umie juz wstawic i rozwiesic pranie:D Z myciem zabkow tez radzi sobie swietnie, dopomina sie zawsze swojej szczoteczki, gdy ja rano myje zeby, wieczorem myjemy razem w kapieli.Acha, musialam kupic druga wanienke.Pierwsza skonczyla zywot dosc nietypowo.Pewnie malec wyniosl ja na balkon, bo ja wyjmuje do niej pranie i potem na balkonie rozwieszam, no i moze wiatr zatrzasnal drzwi i wylamal wyrwe w rogu wanienki. Ta nowa jest mniejsza, no i nie taka fajna, ale coz, ekspresowo trzeba bylo kupic nowa, to sie nie wybrzydzalo.


U nas upaly 27,5 stopnia.Dzis nieco sie ochlodzilo, po niedzieli ma padac.
W pracy mialam duze luzy od konca kwietnia.Dzieci mialy dwutygodniowa przerwe wiosenna, wiec sporo lekcji przepadalo, jezdzilam tylko na lekcje z doroslymi albo tymi, co zostali w domu i nie wyjechali na wakacje.Teraz jeszcze dwa miesiace i zaczynaja sie letnie dlugie. Nie biore urlopu w lecie, pewnie i tak bedzie laba, moze wezmiemy na jesieni dwa, trzy tygodnie.
Od wrzesnia zmieni mi sie lokacja, nie bede juz tak daleko dojezdzac.

Porzadkujemy w domu, urzadzamy po kawaleczku nasze mieszkanko. Kupilam lozeczko Christiankowi i duzy perski dywan do duzego pokoju.Wszystkie filmy DVD znalazly w koncu miejsce w szufladzie pod telewizorem, wiec male lapki i zabki juz ich nie dostana:)

Dostalam sandalki dla malca z Polski.Tu szukalam, ale albo sa takie klasyczne rzymki, albo chrabaszczyki, bez regulowanych paskow.A Christian ma krotka, ale za to szeroka nozke.Te, ktore dostal, maja i zasloniete noski, i wzmocnienie na piete, i regulowane paski, i sa skorzane. Kolor tez neutralny, do wszystkiego pasuje.Kupilam mu jeszcze takie klapkowate z pianki, pasek przez stope i w kostce, zapinane na rzepy.Te bedzie mial do "mokrej roboty" : na basen, na plaze. Ma tez fajne adidaski, a na jesien trzewiczki.Zaopatrzylam sie na wiosne w buty dla niego, bo bylo sporo fajnych wyprzedazy. Zreszta, Christian jakos przez rok niewiele podrosl i niektore ubranka z zeszlego sezonu jeszcze na niego wchodza. Nosi teraz rozmiar 80-86. Wloski mu tylko bardzo podrosly w ostatnich dwoch miesiacach i kreca mu sie zabojczo! Kto wie, moze bedzie mial krecone wlosy?

No, dosyc tej epopei, bo nikt nie przeczyta:D


Ola właśnie z mówieniem jakby coś bardzo wolniutko zaczyna. Również vardzo łądnie je i widelcem i łyżeczką oczywiscie zdażają się wypadki ale co raz bardziej jest samodzielna. Z kubeczka też sama pije chociaz niekiedy przekreci łapka kubek ze wylewa. Wczoraj sama zdjęła pampersa i majteczki i siadła na nocniku i zrobiła siku!!!! No i Ola wie gdzie ma włoski, ucho, kolczyki, ząbki, oczka, nos, nóżki, rączki, brzuszek i nawet pupę wszystko ładnie pokazuje!!!! Ola tez przechodzi bunt o wszystko na co sie jej nie pozwoli za raz mina obrazona zaraz cie uderzy, a po tem kładzie sie na podlodze i jeszcze szlocha. dziewczyny jk u was traktuja dzieci w sklepie. bo ja biore Ole no i ona tam zawsze cos dotyka normalne a jedna ze sprzedawczyn zawsze jakos tak dziwnie patrzy z mina obrazona. a co bucikow te co wam linka podalam mysle ze sa wygodne no i przewiewne napewno:D
napisał/a: gosia_24 2008-05-13 20:32
Martyna87 napisal(a):Byliscie z nia u fryzjera bo ma super fryzurke!!!


nie niebylismy u fryzjera Patusi włoski same sie tak układają.
napisał/a: ~ewella 2008-05-13 20:54
Hej dziewczyny, byłam się dowiedzieć czy mogę moja mała zaszczepić tą szczepionka na kleszczę(mieszkamy blisko Puszczy kampinoskiej, i często chodzimy na spacery do lasu) i dowiedziałam się ze jest za mała a pani doktor stwierdziła ze jak ją kleszcz ugryzie to wtedy w szpitalu będą wiedzieć co robić, ze zresztą jest jeszcze "niechodzącym samodzielnie" dzieckiem i nie ma co kombinować z dawkami szczepionki i żebym ja na wszelki wypadek oglądała codziennie podczas kąpieli( co i tak robię), no dobra swoją drogą mnie zdenerwowała bo swojemu wnukowi(6 m-cy)zaaplikowała taką szczepionkę, wiec co jest? Chyba muszę zmienić pediatrę!!!!!
napisał/a: Martyna873 2008-05-13 21:09
Ewelinko!!! Najlepiej zapytaj innego. Chociaż mysle że jeśli dziecko jest w wózku a po za tym ma długi rękaw i długie spodnie to chyba ten kleszcz nie ma sie gzdie przyczepic. Z drugiej jednak strony lepiej dmuchac na zimne wkoncu one przenosza jakies tam choroby i zapalenie opon mózgowych czy cos podobnego nie wiem czy nie pomyliłam:D
napisał/a: Martyna873 2008-05-13 21:09
gosia_24 napisal(a):nie niebylismy u fryzjera Patusi włoski same sie tak układają.


Ona wygląda jak by była po fryzjesze, bardzo fajniutka jest!!!
andevi
napisał/a: andevi 2008-05-13 21:22
Kleszcze sa nosicielami wirusa boleriozy, ktora NIE LECZONA moze doprowadzic do zapalenia opon mozgowych albo problemow ze stawami.Wirus jest paskudny, potrafi umiejscowic sie w organizmie i przyspac, a po 10 latach sie ujawnic. Sama mialam bolerioze, wiec sie naczytalam o tym, taka madra sama z siebie nie jestem:D
Mysle, ze nie ma co panikowac i rzeczywiscie tylko dziecko dokladnie ogladac.A na co zwracac uwage: nawet jesli kleszcza usuniesz, to obserwuj miejsce po ugryzieniu.Jesli jest zaczerwioenione, a plama sie powieksza i robi bordowa, trzeba koniecznie podac antybiotyk. Ot, i tyle.
napisał/a: Martyna873 2008-05-13 21:26
No widzcie jaka martynka mądra wiedziałam że moze powodowac zapalenie opon mózgowych oczywiscie nie leczona:)
napisał/a: Martyna873 2008-05-13 21:27
Aniu od kiedy to masz juz wolne?
napisał/a: Martyna873 2008-05-13 21:30
Oli nóżka ma 12,5 cm tak ją fajnie wystawiła że szło łatwo zmierzyc