Maslo Pilos z Lidla

napisał/a: ~Animka 2012-06-04 00:32
W dniu 2012-06-04 00:08, Animka pisze:
> W dniu 2012-06-03 22:47, Ikselka pisze:
>> Dnia Sun, 03 Jun 2012 22:26:52 +0200, Animka napisał(a):
>>
>>> W dniu 2012-06-02 23:08, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Fri, 01 Jun 2012 14:19:03 +0200, JanuszWo napisał(a):
>>>>
>>>>> Witam!
>>>>> Czy ktoś z Państwa wie coś o maśle Pilos z Lidla? Jest ono bardzo
>>>>> smaczne, ładnie pachnie i jest tańsze od innych w sklepach. Zawartość
>>>>> tłuszczu zwierzęcego 82%.
>>>>> I to mnie niepokoi. Produkuje je OSM w Kole. Ale opakowanie masła na ich
>>>>> stronie internetowej wygląda inaczej...
>>>>> No, i dlaczego inne firmy nie produkują równie smacznego? Jestem
>>>>> sceptyczny, więc... Jakieś zapachowe, smakowe? A może rzeczywiście jest
>>>>> to masło nad masłami?
>>>>> Pozdrawiam - JanuszWo
>>>>
>>>> Jest nad masłami. Kupuję odkąd tylko sie pojawiło. Innego już nie kupuję.
>>>
>>> Kefir Pilos też jest dobry.
>>
>> Spróbuję jutro zatem

99 groszy.

> Ja do Lidla mam daleko, ale jak tam jestem to zawsze kupuję i kupuję też
> konserwę śniadaniową w jakiejs duńskiej puszcze (cena ok. 5 zł). Smakuje
> mi. No i jeszcze smakuje mi herbata torebkowa z Lidla- BLACK AFRICA (ok
> 5 z).


--
animka
napisał/a: ~Animka 2012-06-04 00:48
W dniu 2012-06-04 00:19, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 04 Jun 2012 00:10:52 +0200, Animka napisał(a):
>
>> W dniu 2012-06-03 22:48, Ikselka pisze:
>>> Dnia Sun, 03 Jun 2012 22:28:11 +0200, Animka napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2012-06-03 14:30, Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Sun, 03 Jun 2012 13:54:18 +0200, Nixe napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Dobre, smaczne, niedrogie i NORMALNE masło.
>>>>>
>>>>> Ostatnio zaczęłam kupować to z mniejszą zawartością tłuszczu mlecznego,
>>>>> chcąc delikatnie ograniczyć tłuszcz, a nie mogąc się całkowicie wyrzec
>>>>> masła, którego jemy sporo - i też jest bardzo dobre.
>>>>
>>>> Ja dzisiaj ugryzłam sobie kawałek masła z kostki- już po kolacji. Masła
>>>> sobie nie żałuję.
>>>
>>> Ja też. Do kanapek obowiazkowo masło żadne tam majonezy. Także do polewania
>>> kalafiorka, knedli itp.
>>>
>>>> To margaryna tuczy.
>>>
>>> Truje.
>>
>> Tak.
>> Robię czasami wyjątek, bo jak piekę jedno ciasto z jabłkami to musi być
>> margaryna, nie masło (bo za tłuste). Kupuję więc do tego ciasta masło
>> roślinne.
>
> Nie no, czasem używam "Kasi" do ciasta poza masłem, ależe nie jemy dużo
> ciasta w ostatnich czasach (bo nie ma kto jeść oprócz nas, tj mnie i męża),
> to i rzadziej piekę, więc się aż tak summa summarum tą margaryną nie
> obżeramy, zeby jej całkiem trzeba było unikać

To masło roślinne rozpuszczam w rondelku (gotuję) i gorące wlewam do
ciasta i szybko kręce mikserem. Potem polewam nim, jabłka w brytfance,
resztę z miseczki wylizuję-surowe. Takie dobre.


--
animka
napisał/a: ~gosmo" 2012-06-04 08:55
Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości
> Ja też. Do kanapek obowiazkowo masło żadne tam majonezy. Także do
> polewania kalafiorka, knedli itp.

Jak to bez majonezu??? ;)

Prawie (bo staram się urozmaicać) codziennie rano na śniadanie moi domownicy
dostają:
pieczywomasłosałatamajonezwędlina lub serpomidoroliwki lub
rzodkiewki lub posiekana papryka lub inneprzyprawy (bazylia lub cebula,
sól i/lub pieprz i/lub inne)
Majonez to Kielecki, bo najbardziej przypomina mi ten co robił mój ojciec,
przyprawy łączone lub nie
Aha... wszyscy są pośrodku lub poniżej środka BMI, gdyby ktoś pytał :P, bo w
diecie chodzi o to, aby po posiłku powiedzieć sobie: "ale było zajebiście" a
nie "zdjadłbym coś... (jeszcze lub dobrego)".
napisał/a: ~Ikselka 2012-06-04 21:16
Dnia Mon, 4 Jun 2012 08:55:24 +0200, gosmo napisał(a):

> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości
> news:ko36qqz2v07a$.11lzudlbc4wuf.dlg@40tude.net...
>> Ja też. Do kanapek obowiazkowo masło żadne tam majonezy. Także do
>> polewania kalafiorka, knedli itp.
>
> Jak to bez majonezu??? ;)
>
> Prawie (bo staram się urozmaicać) codziennie rano na śniadanie moi domownicy
> dostają:
> pieczywomasłosałatamajonezwędlina lub serpomidoroliwki lub
> rzodkiewki lub posiekana papryka lub inneprzyprawy (bazylia lub cebula,
> sól i/lub pieprz i/lub inne)
> Majonez to Kielecki, bo najbardziej przypomina mi ten co robił mój ojciec,
> przyprawy łączone lub nie
> Aha... wszyscy są pośrodku lub poniżej środka BMI, gdyby ktoś pytał :P, bo w
> diecie chodzi o to, aby po posiłku powiedzieć sobie: "ale było zajebiście" a
> nie "zdjadłbym coś... (jeszcze lub dobrego)".

Pisałam o majonezie ZAMIAST masła, stosowanym jako "smarowidło" - niektórzy
tak robią, żeby "śmiercionośnego" masła nie jeść
--
"@warczyslaw: Jak doprowadzono do tego, że nie można znaleźć asystenta,
który by nie znał
zafałszowanej wersji historii a znał prawdziwą. Jak to się stało, że
fałszywa wiedza stała się
tak powszechna, ze każdy głupi Amerykanin ją zna?" - z komentarzy pod
tekstem http://tiny.pl/hpbxf
napisał/a: ~Stefan" 2012-06-05 08:53

Użytkownik "Animka" napisał w wiadomości
>W dniu 2012-06-03 22:47, Ikselka pisze:
>
> Ja do Lidla mam daleko, ale jak tam jestem to zawsze kupuję i kupuję też
> konserwę śniadaniową w jakiejs duńskiej puszcze (cena ok. 5 zł). Smakuje
> mi. No i jeszcze smakuje mi herbata torebkowa z Lidla- BLACK AFRICA (ok 5
> z).
Muszę się przyznać, że od paru ładnych lat przekroczyłem wczoraj progi Lidla
(pierwszy raz w Polsce) i kupiłem masło, tę duńską? konserwę (prawie 6 zł) i
herbatkę Africa.
Szybka degustacja i moje wraĹźenia.
Masło jak masło - Osełka Górska wydaje mi się smaczniejsza.
Konserwa - zbliżona do smaku dawnej Turystycznej, niezła bo nie jest tłusta
A herbatka - jak herbatka, trochę słaba, osobiście lubię mocne, ciemne
prawie czarne, zbliĹźone do czaju.
pozdr
Stefan
napisał/a: ~gosmo" 2012-06-05 09:34
Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości
> Pisałam o majonezie ZAMIAST masła, stosowanym jako "smarowidło" -
> niektórzy tak robią, żeby "śmiercionośnego" masła nie jeść

A... no tak, ja to jakiś zamotany ostatnio jestem. Z tego co widzę, to wśród
znajomych zamiast masła używa się "majonezu dukana" czyli (jogurt
naturalny/kremowy twarożek) z musztardą, czyli profanacja smarowidła do
chleba i majonezu w jednym ;)
napisał/a: ~Animka 2012-06-06 13:09
W dniu 2012-06-05 08:53, Stefan pisze:
>
> Użytkownik "Animka" napisał w wiadomości
> news:jqgndk$psm$5@node1.news.atman.pl...
>> W dniu 2012-06-03 22:47, Ikselka pisze:
>>
>> Ja do Lidla mam daleko, ale jak tam jestem to zawsze kupuję i kupuję też
>> konserwę śniadaniową w jakiejs duńskiej puszcze (cena ok. 5 zł). Smakuje
>> mi. No i jeszcze smakuje mi herbata torebkowa z Lidla- BLACK AFRICA (ok 5
>> z).
> Muszę się przyznać, że od paru ładnych lat przekroczyłem wczoraj progi Lidla
> (pierwszy raz w Polsce) i kupiłem masło, tę duńską? konserwę (prawie 6 zł) i
> herbatkę Africa.
> Szybka degustacja i moje wrażenia.
> Masło jak masło - Osełka Górska wydaje mi się smaczniejsza.

Mnie też. A tak w ogóle najlepiej lubie osełkę "Tradycyjne Masło
Polskie" (ponad 5 zł).

> Konserwa - zbliżona do smaku dawnej Turystycznej, niezła bo nie jest tłusta

Może dlatego mi smakuje.

> A herbatka - jak herbatka, trochę słaba, osobiście lubię mocne, ciemne
> prawie czarne, zbliżone do czaju.

Może kupiłeś w podobnym pudełku Sir Edward, ale nie tę Black African?
Dla mnie to ta herbata jest akurat jeśli chodzi o mocność.


--
animka
napisał/a: ~gosmo" 2012-06-06 14:49
Użytkownik "Stefan" napisał w wiadomości
> Masło jak masło - Osełka Górska wydaje mi się smaczniejsza.

Z akcentem na "wydaje mi się". Znajomy pracuje w firmie serwisującej
urządzenia przetwórstwa mleczarskiego i śmiał się jak widział, jak to panie
stojące na linii co wypluwała zwykłe masło zdejmowały porcje, które szły do
innej maszyny pakującej do postaci osełki ;) Nie wiem jak w tym konkretnym
(Lidlowym) przypadku, ale ja już wolę nie przepłacać. Skoro to o to z mleka
i a oba mają 82-83%. Ja wybieram tańsze rozwiązanie ;)

Zresztą z tym wydaje mi się smaczniejsza może oznaczać mnie więcej to:
http://www.joemonster.org/filmy/44897/AdBuster_konfrontacja_napojow_energetycznych
napisał/a: ~Stefan" 2012-06-06 14:55

Użytkownik "Animka" napisał w wiadomości
>W dniu 2012-06-05 08:53, Stefan pisze:
>> A herbatka - jak herbatka, trochę słaba, osobiście lubię mocne, ciemne
>> prawie czarne, zbliĹźone do czaju.
>
> Może kupiłeś w podobnym pudełku Sir Edward, ale nie tę Black African?
> Dla mnie to ta herbata jest akurat jeśli chodzi o mocność.
>
hm, na górze pudełka Sir Edward, a w poprzek duży napis Black AfricaN -
właśnie african z n na końcu, To chyba nie to toto?
pozdr
Stefan
napisał/a: ~Animka 2012-06-06 21:12
W dniu 2012-06-06 14:55, Stefan pisze:
>
> Użytkownik "Animka" napisał w wiadomości
> news:jqndq7$dng$1@node1.news.atman.pl...
>> W dniu 2012-06-05 08:53, Stefan pisze:
>>> A herbatka - jak herbatka, trochę słaba, osobiście lubię mocne, ciemne
>>> prawie czarne, zbliżone do czaju.
>>
>> Może kupiłeś w podobnym pudełku Sir Edward, ale nie tę Black African?
>> Dla mnie to ta herbata jest akurat jeśli chodzi o mocność.
>>
> hm, na górze pudełka Sir Edward, a w poprzek duży napis Black AfricaN -
> właśnie african z n na końcu, To chyba nie to toto?

Toto, toto Ja najbardziej jestem przyzwyczajona do herbaty Saga, bo
Lidla nie mam blisko od domu, a w sklepie na moim osiedlu jest mały
wybór herbat. W Carrefourze też. Jak jestem obok Lidla to wstepuję i
kupuję, a ja nie to też się mogę obyć.


--
animka