mleko

Olina mam to samo, chociaz dziasiaj i wczoraj juz było lepiej...było kilka dni takich, że mój synak nie chciał mleka za nic w swiecie, pił herbkti, soczki a mleka nie i już...jadł o 12 godzin...i wyobraź sobie że wczoraj samo mu się odmieniło...
Wydaje mi się że poprostu wcześniej sporo jadł i szybko przybierał na wadze, a teraz trochę zwolnił tempo i dlatego nie potrzebuje juz tyle mleka co przedtem...
Nie byłam z tym u lekarza, stwierdziła że poczekam kilka dni i zobaczę co sie będzie działo. Wyszłam z założenia że takie maluszki same najlepiej wiedzą czego potrzebują.
No i wczoraj w ciągu doby wypił cztery porcje mleka po 180ml i zjadł pól słoiczka zupki. Dzisiaj jak narazie jest to samo:)
Więc może poczekaj trochę spokojnie...oczywiście jeżeli dojdą do tego jakieś niepokojace objawy to idź do lekarza, ale jeżeli Twoje dziecko jest uśmiechnięte i nic mu nie dolega to daj jej trochę czasu. Mój synek jest w tym samym wieku co Twoja córeczka:)
pozdrawiam i napisz koniecznie czy coś się zmieniło:)))

witam,dzisiaj już jadła mleko,mi o to chodzi że nie chce pić mleka,zupki je ,jabłko też,te dzieci nas do szału doprowadzą,najgorzej przeżywałam za pierwszym razem teraz już dałam sobie na luz,chociaż też trochę się denerwuję,być może u naszych dzieci niedługo pojawią się ząbki bo tak dziewczyny piszą że to może być przyczyna,trzymajmy się i pozdrawiam:D

Nie które dzieci szybko odstawiają sobie mleko i kasze; a może nie chce pic z butelki? Próbowałaś dawać łyżeczką?

ewella napisal(a):

Nie które dzieci szybko odstawiają sobie mleko i kasze; a może nie chce pic z butelki? Próbowałaś dawać łyżeczką?

kaszkę na gęsto ładnie je łyżeczką ,w nocy normalnie pije z butelki,nie wiem już sama co się dzieje,wczoraj znowu nie chciała pić,a dzisiaj wypiła rano kaszkę z butelki i potem będzie znowu pewnie od nowa krzyk że nie chce mleka,a przecież z łyżeczki nie będę jej dawała mleka,nie wiem może rzeczywiście to zęby,pozdrawiam

ja mam ten sam problem z moją Zuzią, mniej więcej od dwóch tygodni. W nocy kiedy budzi się na karmienie zje, bo przez sen właściwie, później to już jest lizanie smoczka i w efekcie maksymalnie 60ml zjedzone, czasami 180ml na trzy razy..
Zauważyłam ten problem z mlekiem od chwili kiedy zaczęły wyżynać się jej dolne jedynki. Przemycam jej mleko dodając 30 ml do zupki czy owocków, no a w pozostałych porach karmienia dodaję troszkę kaszki, żeby jej bardziej smakowało. Podejrzewałam też, że może nowe smaki tak jej się podobają że mleczko jest już nieatrakcyjne, nie wiem, ale wydaje mi się że to raczej sprawa ząbków. W każdym razie we wtorek szczepienie, więc przy okazji wizyty zapytam jak to jest z tym strajkiem mlecznym...

moze to jest dziwny pomysl ale wlasnie mi sie przypomnialo jak bylam mala to sobie dodawalam sok do mleka... jak dziecku nie smakuje juz mleko to moze jak bedzie np. malinowe to zje... :D nie wiem czy to jest dobry pomysl bo go jeszcze nie przemyslalam... :p


jest mleko nestle - mleko i owoce... przed chwila widzialam na stronie... tylko ze od 5 miesiaca....

moze to jest dziwny pomysl ale wlasnie mi sie przypomnialo jak bylam mala to sobie dodawalam sok do mleka... jak dziecku nie smakuje juz mleko to moze jak bedzie np. malinowe to zje... :D nie wiem czy to jest dobry pomysl bo go jeszcze nie przemyslalam... :p

olina31 napisal(a):

kaszkę na gęsto ładnie je łyżeczką ,w nocy normalnie pije z butelki,nie wiem już sama co się dzieje,wczoraj znowu nie chciała pić,a dzisiaj wypiła rano kaszkę z butelki i potem będzie znowu pewnie od nowa krzyk że nie chce mleka,a przecież z łyżeczki nie będę jej dawała mleka,nie wiem może rzeczywiście to zęby,pozdrawiam

A może spróbuj zmienić smok, może jego kształt nie odpowiada Malej
a sprawdzałaś jeszcze czy przypadkiem nie jest za mała dziurka w smoku

ewella napisal(a):

A może spróbuj zmienić smok, może jego kształt nie odpowiada Malej
a sprawdzałaś jeszcze czy przypadkiem nie jest za mała dziurka w smoku

ja też miałam problem z mlekiem kupiłam butelke z aventu i zaczeła pic mleko chociaz nie raz kombinuje zeby nie pic ale zeby tu nie maja do tego nic

wiecie co,jak jej nie dawałam w dzień zupki to jadła mleko jak wściekła,chyba ma tak że jak zje coś innego to nie chce mleka

więc wpadłam na genialny myślę pomysł i połączyłam owoce z mlekiem. moja Zuzia akurat nie bardzo przepada za owocami na "surowo" więc połączyłam przyjemne z pożytecznym, młoda zajada teraz mleczko a i owoce jej teraz przemycam. A na wieczór mleczko z kaszką i do tego mała łyżeczka owocków, je aż jej się uszy trzęsą i śpi w nocy o godzinę dłużej( chociaż to dobre :/ )