molestowanie

napisał/a: ~Wrocko" 2006-03-06 15:12
Witam,

kolezanka z pracy poslala swojego synka do przedszkola. Od pewnego
czasu jej synek zachowywal sie dziwnie. Wracal smutny z przedszkola,
nie szczebiotal o tym, co sie w danym dniu wydarzylo. Zaczal sie
w nocy moczyc (4 lata). Zaczal wykonywac obsceniczne ruchy. Mama
zaczela wypytawac chlopca co sie stalo. Z relacji wynikalo, ze
jest "mis", ale nie taki na pólce do zabawy, ale pradziwy. Jest
gruby i ma duzego ptaszka. Pani przedszkolanka stwierdzila, ze moja
kolezanka to sobie wszystko wymyslila, i ze zbyt sie przejmuje.
Kolezanka zadzwonilana "Blekitna Linie". Konsultantka od razu
zdiagnozowala to jako molestowanie. Potwierdzila to w rozmowie na
konsultacji pani psycholog. Stwierdzila, ze reakcja wciagu 1,5
miesiaca to b. szybko. Z regulu rodzice czekaja ok. 1,5 roku i wtedy
jest za pózno. Teraz kolezanka zamierza zlozyc doniesienie na
prokuraturze.
Wiadomo, ze jest jeszcze jedna dziewczynka, która zostala w to
zamieszana. Jak dotrzec do jej rodziców? Pani dyrektor przedszkola
jest bardzo arogancka i daleka od wspólpracy. Do przedszkola jej nie
wpuszcza, bo przestala tam posylac swojego synka. A tych rodziców
trzeba jakos ostrzec!
Kolejny problem, chyba nierozwiazywalny, to znalezc nowe
przedszkole. Wszyscy maja komplet, a jak ktos uslysz, ze
przenoszone dziecko z innego przedszkola, to nawet nie chca
rozmawiac. Co zrobic?
Czekam na wasze posty
Wrocko
napisał/a: ~Habeck Colibretto 2006-03-06 15:20
Dnia 06.03.2006, o godzinie 15.12.22, na pl.soc.dzieci, Wrocko napisał(a):

> Czekam na wasze posty

Napisz w jakim przedszkolu to było, bo z przerażeniem to przeczytałem!

--
Pozdrawiam,
*Habeck* a co? dawno flejma nie było, a to na 99% troll
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
napisał/a: ~Nixe" 2006-03-06 15:27
"Wrocko" napisal w wiadomosci

> Co zrobic?

Zawiadomic policje. Mysle, ze znajda sposoby na arogancje pani dyrektor.

PozdrawiaM
napisał/a: ~MatiBaliNati" 2006-03-06 23:15

Użytkownik "Wrocko" napisał w wiadomości
Witam,

kolezanka z pracy poslala swojego synka do przedszkola. Od pewnego
czasu jej synek zachowywal sie dziwnie. Wracal smutny z przedszkola,
nie szczebiotal o tym, co sie w danym dniu wydarzylo. Zaczal sie
w nocy moczyc (4 lata). Zaczal wykonywac obsceniczne ruchy. Mama
zaczela wypytawac chlopca co sie stalo. Z relacji wynikalo, ze
jest "mis", ale nie taki na pólce do zabawy, ale pradziwy. Jest
gruby i ma duzego ptaszka. Pani przedszkolanka stwierdzila, ze moja
kolezanka to sobie wszystko wymyslila, i ze zbyt sie przejmuje.
Kolezanka zadzwonilana "Blekitna Linie". Konsultantka od razu
zdiagnozowala to jako molestowanie. Potwierdzila to w rozmowie na
konsultacji pani psycholog. Stwierdzila, ze reakcja wciagu 1,5
miesiaca to b. szybko. Z regulu rodzice czekaja ok. 1,5 roku i wtedy
jest za pózno. Teraz kolezanka zamierza zlozyc doniesienie na
prokuraturze.
Wiadomo, ze jest jeszcze jedna dziewczynka, która zostala w to
zamieszana. Jak dotrzec do jej rodziców? Pani dyrektor przedszkola
jest bardzo arogancka i daleka od wspólpracy. Do przedszkola jej nie
wpuszcza, bo przestala tam posylac swojego synka. A tych rodziców
trzeba jakos ostrzec!
Kolejny problem, chyba nierozwiazywalny, to znalezc nowe
przedszkole. Wszyscy maja komplet, a jak ktos uslysz, ze
przenoszone dziecko z innego przedszkola, to nawet nie chca
rozmawiac. Co zrobic?
Czekam na wasze posty


Moze to glupie, ale ja bym sie zaczaila na ta dziewczynke pod przedszkolem.
Twoja kolezanka zna zapewne godziny, kiedy te wszystkie dzieci opuszczaja
przedszkole, synek zna ta dziewczynke, wiec ja wskaze. Nie da sie wprost,
trzeba sposobem. Tylko kurcze, obawiam sie czy to nie wystrazy rodzicow
dziewczynki. Straszne to co piszesz, straszne.
napisał/a: ~Wrocko" 2006-03-07 10:03
przedszkole jest oczywiście we Wrocławiu. Ale nie chcę (przynajmniej
na razie, ze względu na dobro dzieci) ujawniać które to. Mogę tylko
powiedzieć, że to przedszkole na Krzykach. Ale ta informacja niewiele
Wam pomoże.
Pani prokurator powiedziała, że samych Krzyków ma kilka doniesień o
molestowanie. To jest jakiś koszmar. Na Krzykach nie ma więcej niż
20 przedszkoli! Gdzie my żyjemy?
Jedyne co pocieszające, to to, że pani prokurator powiedziała, że
jeśli potwierdzą się przypuszczenia, to również pani dyrektor
zostanie postawiona w stan oskarżenia, że po rozmowie z rodzicem nie
złożyła sama doniesienia.

Sprawa może błacha, ale niedawno to przedszkole zostało ukarane za
niedopatrzenie obowiązku, czyli zostawianie otwartych drzwi do
przedszkola, tak że każdy może tam wejść. Kara - kilka tysięcy
zł. Ale drzwi nadal są tam otwarte. To jakiś absurd. Kawka się
kłania.
Wrocko
napisał/a: ~Wojciech Kulesza" 2006-03-07 13:30
>Kawka się
kłania.

Czy chodzi Ci o Wranza? Wranz Kawka?

Wojtek

napisał/a: ~zona alberta" 2006-03-07 14:14
W artykule news:dujujk$etf$1@nemesis.news.tpi.pl,
niejaki(a): Wojciech Kulesza z adresu
napisał(a):

>> Kawka się
> kłania.
>
> Czy chodzi Ci o Wranza? Wranz Kawka?

może Jacobs, a przedpiśca poprostu niewyspany.

--
Ewa (29.9), Julka (3.6), Zuza (1.7)
http://julka.gourl.org
http://zuza.gourl.org
napisał/a: ~Kasia&Piotr" 2006-03-07 16:03

Użytkownik "zona alberta" napisał w wiadomości
>W artykule news:dujujk$etf$1@nemesis.news.tpi.pl,
> niejaki(a): Wojciech Kulesza z adresu
> napisał(a):
>
>>> Kawka się
>> kłania.
>>
>> Czy chodzi Ci o Wranza? Wranz Kawka?
>
> może Jacobs, a przedpiśca poprostu niewyspany.

ała, ała - uspokoicie się czy nie?!

Dziecko śpi a mi już ze śmiechu łzy lecą i nie widzę, co czytam :))))

Pozdra_f_iam, Kasia.