nie przybiera na wadze

napisał/a: agnies 2008-02-14 15:28
Witam, jestem mama 3 tygodniowej dziewczynki :) Karmie piersia na zadanie. Ostatnio byłam na pierwszej wizycie u lekarza. Okazało się, że Młoda w ogóle nie przybrała na wadze :( Co robić? Lekarka kazała odciągać pokarm i karmić co 3 godzinny, Mała powinna wypijać 90 ml. Robiłam tak przez dwa dni. I rzeczywiście Mała wypijała wszystko, była spokojna. Ale ja nie chce cały czas odciągać, chce ją normalnie karmić. Mała potrafi ssać pierś, ale chyba się nie najada, bo wisi przy cycu z 1,5 do 2 godzin z przerwami. Czy ktoś był w takiej sytuacji? Co robić? Pozwolić jej kilka dni, niech cały czas ssie pierś?
napisał/a: Mak 2008-03-04 17:15
Agnies!Staraj sie malej nie dokarmiac, ja mieszkam we Francji i tu jest wrecz odwrotnie, malo kto karmi piersia i butelke doradzaja ciagle. Nie popelnij mojego bledu, nie dokarmiaj, ja dokarmialam przez 3 miesiace i zaluje ale potem sie udalo! Jest jedno "zielsko", dla wiekszosci matek magiczne, po posku zwie sie kozieradka , po francusku fenugrec , wiec moze po ang. jakos podbnie. Ja jadlam w kapsulkach 3 *3 dziennie i po dobie nagle mleko zaczelo sie lac. No moez nie strumieniami ale bylo ZNACZNIE lepiej!! I karmie juz... 20 miesiecy! Zreszta sama widzisz, ze starsz potrzebowala na odzyskanie wagi 4 tyg. i to ponoc jest norma. Tak jak mowisz, spij duzo z mala, NOS Ja! w nosidelku, chusci lub innym bajerze, ja si eprzkonalam, ze to bardzo uspokaja, dziecko nie traci sil na placz no i wszystko zaczelo sie robic lepiej, jak nosilam Ulenke. Zagladnij na strone La Leche League, moze istnieja gdzies zebrania u nas, we Fr. jest to dosc popularna organizajc ai dobrze matkom pomaga. A laktatorem nigdy ie moglam odciagna prawie nic, to nie jest miarodajne! Dobrze dzialaja tez wszelakie ziola i rosliny na ogole wzmocnienie organizmu jak lucerna, acha i pij drozdze z cukrem i mlekiem. Jils znajdziesz w aptece sa takie granulki firmy Boiron, zwane Ricinus Communis ch5. rzez 3 doby 3*5granulek, potem 3*3, tez mi pomoglo. Ja nosilam tez takie plastikowe "muszelki" na piersiach, do ktorych zbiera sie cieknace mleczko, one naciskaja lekko tam gdzie trzba i stymuluja produkcje. Polecila mi to jedna ginekolog. trzymam za Ciebie kciuki.

http://cycusialka.bloog.pl