niemoralna(?) propozycja
napisał/a:
~gość
2009-03-18 13:59
No dokładnie. Na miejscu tego gościa bym się bała...
Dasz sobie radę.
A on nie ma n-k czy cos w tym stylu, zebyś do niego napisała?
napisał/a:
Monini
2009-03-18 14:04
no wlasnie nie, wszelka technika jest mu obca, podobno komorke ma, wow jaki nowoczesny
napisał/a:
~gość
2009-03-18 14:19
też wydaje mi się, że trochę póxno ale z drugiej strony...nigdy nie jest za późno na prawdę!
to świetna myśl!!!
słońce jeśli Tobą kieruje tylko chęć zemsty to odpuść...na pewno nie poczujesz się lepiej :/
czyli też go to dręczy
czyli druga propozycja???????? ojj nie!! ja bym tego chyba nie zostawiła!!
to świetna myśl!!!
słońce jeśli Tobą kieruje tylko chęć zemsty to odpuść...na pewno nie poczujesz się lepiej :/
czyli też go to dręczy
czyli druga propozycja???????? ojj nie!! ja bym tego chyba nie zostawiła!!
napisał/a:
~gość
2009-03-18 14:23
Kawał chama i gnoja z niego! Zdecydowania powinnaś umówić się znim, spotkać itd razem z Twoim mężem. Powiedzieć mu, co myślisz o tym jak się zachowuje i usłyszęc od niego albo przepraszam, albo to się więcej nie powtórzy. Jeśli nie okaże skruchy, to bym na Twoim moiejsu mu powiedziała:" stary, w takim razie masz czas do jutra, żeby o wszystkim powiedzieć żonie, jak ty tego nie zrobisz to zrobie to ja z moim mężem".
A rodzina, a raczej pseudo-rodzina...Szczerze-prawdopodobnie uwierzą jak zobaczą jaki z niego kawał chama
napisał/a:
Misiaq
2009-03-18 19:30
Pokręcona sytuacja. Bardzo pokręcona.
Bo tak łatwo jest powiedzieć, ze żona tego goscia powinna poznać prawdę, ale jak jej to powiesz to cała sytuacja może obrócić sie przeciwko Tobie, bo jest wielkie prawdopodobieństwo, ze kobieta Ci nie uwierzy. Ale z drugiej strony jakbyś jej powiedziała to moze i Tobie by to pomogło i lepiej bys sie poczuła, a co ona z tym zrobi to już jej sprawa.
A jeśli chodzi o to czy jechać na komunie czy nie, to po prostu rób jak czujesz. Jeśli uważasz, ze nie chcesz to po prostu nie jedz i nie przejmuj się opinią rodziny. Powiedz im jasno i kategorycznie, ze podjęłaś decyzję i że to nie jest kwestia do dyskusji.
Trzymaj sie
Bo tak łatwo jest powiedzieć, ze żona tego goscia powinna poznać prawdę, ale jak jej to powiesz to cała sytuacja może obrócić sie przeciwko Tobie, bo jest wielkie prawdopodobieństwo, ze kobieta Ci nie uwierzy. Ale z drugiej strony jakbyś jej powiedziała to moze i Tobie by to pomogło i lepiej bys sie poczuła, a co ona z tym zrobi to już jej sprawa.
A jeśli chodzi o to czy jechać na komunie czy nie, to po prostu rób jak czujesz. Jeśli uważasz, ze nie chcesz to po prostu nie jedz i nie przejmuj się opinią rodziny. Powiedz im jasno i kategorycznie, ze podjęłaś decyzję i że to nie jest kwestia do dyskusji.
Trzymaj sie
napisał/a:
Monini
2009-03-18 22:19
tylko jak.......
no wlasnie nie chodzi o zemste, tylko rachunki trzeba w jakis sposob wyrownac, nie wiem jeszcze jak, przeciez gnoja nie zabije choc na to zasluguje....
no wlasnie o to chodzi, zrobila kanalia zle i jeszcze powtarza....
ok ja wiem przesadzam.... nic sie nie stalo..... ale kurde to naprawde zabolalo.... pieprzo... siewca sper....
zgadzam sie
woesz co bym zrobila??? Wzielabym sama wyrownala rachunki... no wiecie umiesniona jestem i to byrdziej od niego..,. jakby dostal porzadny wpier... od kobiety. to by byla zniewaga na maksa, chociaz to nawet facet nie jest, to scierwo. Sorry
no wlasnie o to mi chodzi, dziekuje bardzo
szczerze, to lepiej bym sie poczula, gdybym mu zrobila na zlosc...
No wlasnie tu nie chodzi o czysta chec zemsty, talko o wyrownanie tej kupy ktora on zrobil w bardzo bolesny dla niego a jednoczesnie nie znizajacy sie do jego poziomu sposob...
dzieki
DZIEKUJE WAM BAAAARDZO WIEM JUZ GDZIE MAM PRAWDZIWYCH PRZYJACIOL
KOCHAM WAS
napisał/a:
~gość
2009-03-18 22:26
Wynajmijmy rosyjską mafię...
Nie ma co rąk sobie brudzić. Ruski to zalatwia.
No to by było upokorzenie na maksa
\
napisał/a:
Monini
2009-03-18 22:31
woesz co ja tu mam mase ukraincow, oni tez potrafia i to niezle, tylko dla takiego cieniasa po co ich ciagac, przytrenuje sobie troche i sama mu morde obije, z kolegami wygrywalam na reke
takie pobrudzenie to rozkosz jeszcze kaze gnojkowi kleknac i blagac o wybaczenie szkoda ze tego nie czyta
o to chodzi
napisał/a:
~gość
2009-03-18 22:37
No chyba, że tak
No szkoda...
napisał/a:
~gość
2009-03-18 22:50
Monini, najbardziej przykre jest to, że musisz żyć wiedząc, że bliska Ci rodzina żyje z takim bydlakiem pod jednym dachem w nieświadomości :( smutne :(
mam nadzieję, że kiedyś się wszystko wyda i dostanie on karę na jaką zasłużył (najchętniej obcięcie jajek ;) )
zdecydowałaś się w końcu co z tą komunią? życzę żeby udało Ci się postawić na swoim i wbrew temu co mama mówi nie jechać jak nie czujesz się na siłach :)
mam nadzieję, że kiedyś się wszystko wyda i dostanie on karę na jaką zasłużył (najchętniej obcięcie jajek ;) )
zdecydowałaś się w końcu co z tą komunią? życzę żeby udało Ci się postawić na swoim i wbrew temu co mama mówi nie jechać jak nie czujesz się na siłach :)
napisał/a:
Monini
2009-03-18 23:01
Emma88, dzieki za wypowiedz... ja sie czuje na silach zeby go zgnebic.... ale lepiej sam na sam, wiem ze gdybym tam byla, to wybuchlabym przy pierwszym jego oblesmym spojrzeniu, wiec nie warto.... z drugiej strony zobaczyliby co to za gnojek, ale ja go inaczej zalatwie
nie jade
tu akurat ona nie ma wiele do gadania, daleko jestem, dzieckiem nie jestem wiec zybt duzo nie moze...
oooooo switny pomysl tylko czym... hmmmm koles z ukrainy kastrowal barany, opowiadal nam, moze to sie podobnie robi
nie jade
tu akurat ona nie ma wiele do gadania, daleko jestem, dzieckiem nie jestem wiec zybt duzo nie moze...
oooooo switny pomysl tylko czym... hmmmm koles z ukrainy kastrowal barany, opowiadal nam, moze to sie podobnie robi
napisał/a:
~gość
2009-03-18 23:27
eee tam żadna filozofia - bierzesz nóż i ciach... i już go nie ma