niemowlę lipca 2007

cohenna
napisał/a: cohenna 2008-05-07 14:27
W "mądrych" książkach pisze aby do pól roku karmić wyłącznie mlekiem matki a później dopiero coś wprowadzać do diety dziecka. Ale z tym to jest różnie dla jednej firmy produkty z malin można dawać od 4 a dla drugiej od 9 miesiąca. Zależy jak im się napisze......Zauważyłam to przeglądając kaszki różnych firm........

Moja pyza jak skończone miała 3 miesiące a zaczęła 4 to po troszku już dostawała soczku z marchewki i jabłka. Na początek tek troszkę a potem już coraz więcej

Danonki zaczęłyśmy jeść od 7 miesiąca bo tak zaleciła mam nasza pediatra. Najpierw mały potem swa małe a teraz dużego danonka wsuwa aby jej się uszka trzęsą

Odkąd pojawiły się jej ząbki nie chce nic miksowanego.....zupki też z kawałkami warzyw. Nawet jabłko to już nie tarte czy skrobane łyżeczką tylko cała ćwiarteczka do łapki i zajada......

A że mieszkamy z dziadkami to spróbowała czekolady......kosteczkę małą raz na dwa trzy dni.......

Czytałam jak wypowiadały się mamy że cukru nie dają dziecku. Sama mam taką w rodzinie. Ale ciągle dziecko pasie kaszkami i tylko nimi............a tam jest mnóstwo cukru......
napisał/a: monykaa 2008-05-07 14:27
mlmlmllmml
cohenna
napisał/a: cohenna 2008-05-07 14:33
monykaa napisal(a):moja nika w chwili obecnej zainteresowana jest wszystkim oprocz zabawkami-bardzo lubi foliowki i piloty :)


Pilot fajna rzecz..........a jeśli jeszcze kanały się nim zmienia to już jest super :D Wiem z "autopsji"
napisał/a: monykaa 2008-05-07 14:34
ostatnio to jej tak dawalam jabluszko (oczywiscie bez skorki)
cohenna
napisał/a: cohenna 2008-05-07 14:34
Dwa kasowniki :D
Już od jakiegoś półtora miesiąca a może dłużej.....
Pokazały się oba na raz u dołu :)
napisał/a: babs 2008-05-07 15:34
Kurcze jak coś napiszę to potem mi się wszystko sypie i nie mogę nic więcej zrobić. Ale już i tak jest lepiej bo po ponownym włączeniu komputera udało się wejść na forum ;)
Widzę że nie tylko ja tak oszukuję z jedzeniem :D Michaś też ostatnio nie chce jeść mojej zupki tylko by jadł słoiczki, wiec go troszkę oszukuję i do mojej zupki dodaję pół słoiczka i wtedy je :D
Kajusia ja mam internet z blueconnecta i jestem zadowolona z szybkości :)

Cohenna - można wiedzieć skąd jesteś?
napisał/a: Aleksk21 2008-05-07 15:41
O matko dziewczyny! niepiszcie tak duzo bo juz pozapominalam na co mam odpowiedziec!
Zaczne od postepow. Michalkowi gratulujemy, ja bym takie buziaczka poprosila:D No i ciesze sie ze babs sie dostalas w koncu! Michalinka tobie prezencikow w nocniczku gratuluje. Donia zakupy super!
Monykaa wiesz to tez zalezy niestety od krztaltu oka. Jesli ktos ma oko bardziej wypukle to ta powieka tez mniej sie poci. Ja mam zapadniete wiec pol powieki w dolku i czesto mi cien splywa. Ale puder pomaga i kupilam sobie z Lancome takie cieni ktore nklada sie na sucho ale mozna tez na mokro i te jak sie spoca to nie splywaja. Co do przyciemnienia skory to ja wlasnie ten podklad co pisalam wzielam w ciemniejszym koloze i mam piekna opalenizne :D a niesplywa i wcale na dziecku sie nie odznacza. Tamponow tez uzywalam, a cytrusy to zawsze jadlam i nic nigdy niebylo. Z reszta jedyne zeczy ktore wykluczam bo karmie to krolewska makrela i alkochol(oprucz winka czy piwka raz na kiedys jak Daniel spi) Ja mam zamiar karmic wieczorem do 2 latek.
Kajusia Daniel tez zadko pije z kubeczka a z butelki nigdy niepil. Wiec robie tak, biore rurke(zwykla) wkladam do picia na taka glebokosc ile chce zeby w rurce bylo i zatykam koniec kiedy sie naberze. Wtedy podaje malemu i tak uwielbia pic. Wiki tez sie tak wychowala. Daje mu tez juz z normalnego kubka ale wiadomo ze zawsze cos sie uleje.
Dorotko, chusteczki moga uczulac, ale moga miec taki efekt ze niemaja w sobie skladnikow ktore tworza jakby warstwe ochronna na pupie, po prostu bardzo wysuszaja i od tego sa odparzenia.
Cohenna, masz racje jest cukier w produktach dla dzieci, a najbardziej w tych herbatkach. Dla tego ja staram sie niedawac do jedzenia Danielka bo mozna oslodzic marchewka lub owockiem. Robie tak bo niechce zeby zawsze wolal slodkie i slodycze. Ale uwazam ze niektorzy lekarze przesadzaja. U mnie niema zadnych modyfikowanych produktow mlecznych i dzieci tez sa zdrowe. A jedzenia wprowadza sie w 4 miesiacu. W szustym dziecko juz samo bierze kawalki do reki. Co kraj to obyczaj i zawsze cos sie zmienia. Moja starsza corcia miala tez taki sposob zywienia i terazkiedy idzie do McDonalda to wybiera nie zestaw frytki z zabawka tylko salatke z kurczakiem. wszyscy sie zawsze dziwia. Zadko zajada slodycze a czekoladek wcale nielubi (co moim zdaniem jest skrzywieniem bo czekolada to samo zdrowie:D ) a zje i posmakuje wszystko. Nic niewybrzydza. Mysle ze zasluga jest to ze od malenkosci jadla wszysto i zadnych diet niemiala. W moim mleku tez miala wszystko wiec smakowo nic to nowego dla niej niebylo. A na palcach jednej reki zlicze ile razy chorowala przez te 5 lat. Mysle ze jesli twoja corcia jest zdrowa i dobrze sie rozwija to zlej diety niema.
Ciuci co do filtra to jesli masz obawy to sprawdz w skladnikach czy sa takie same i juz wszystko bedzie wiadome. Czytalam tez ostatnio taki artykol na temat produktow dzieciecych ze czesto placimy za ladne opakowanie bo w srodku jest to samo co dla starszaka a nawet doroslych. Nie ze wszystkim tak jest ale mozna sprawdzic.
No chyba to wszystko...
napisał/a: Aleksk21 2008-05-07 15:51
O ciuci powiem ci ze tu tez dzieci sa zimno chowane. Na dworze jest goraco ale w domu jest lodowa na 65/70 C Daniel tez niemial ani czapek ani skarpetek. Teraz zakladam bo mam wykladzine i jak raczkuje to ociera mu sie skorka. zima jest bardzo chlodna i dzieciaki w podkoszulku i boso biegaja. Wtedy dziecko jest zachartowane. Co do karmienia piersia to tu tez duzo matek niechce. Teraz byly wielkie akcje i procent sie podniosl. Ale wiele jest takich co mysla o karjerze i dziecko jest tylko dlatego ze juz ostatni dzwonek i wypadalo by. Ja jeszcze mamy w moim wieku z dzieckiem niepoznalam. No tylko takie co mialy wpadke i ojca w dziecka zyciu niema. Dlatego ludzie automatycznie tak o mnie mysla.
napisał/a: Katarzyna83 2008-05-07 15:56
Witam ponownie,własnie wróciłam z dłuuuugiego spacerku,az mnie nogi bolą:o

Aleks co bysmy bez Ciebie zrobiły,wszystko ładnie streszczone:)
Wlasnie to kawalenie sie cienia to wszystko wina oczka głęboko osadzonego...
Ja mam takie oczka,a cienie firmy LANCOME i ESTEE LAUDER i przyznam,ze nic,a nic sie nie zwijają. Są super...

Tamponów po ciąży jeszcze nie uzywałam, poza tym ostatnio mam problemy,wiec tampony nie wchodzą w gre...
napisał/a: Katarzyna83 2008-05-07 15:59
.............
napisał/a: Aleksk21 2008-05-07 16:09
A teraz obiecany przepis na zube serowo brokulowa.
Pisze w funtach to sobie zamienicie na kilogramy ok?
Lyzka masla roztopionego(do podsmarzenia cebulki)
pol sredniej cebuli posiekanej
1/4 szklanki roztopionego masla(do sosu)
1/4 szklanki maki
szklanka mleka
szklanka smietanki (nie smietany)
2 szklanki rosolku z kurczaka lub bulionu
1/2 funta swierzych brokulow
szklanka marczwi pokrojonej
pieprz i sol do smaku
1/4 lyzeczki galki muszkatolowej
8 oz tartego sera cheddar (cierpkiego, nie lagodnego)

Zeszklic cebule na maselku i odstawic. Na drugim masle trzepaczka mieszac make na srednim ogniu przez 3-5 minut. Ciagle mieszajac trzepaczka dodawac powoli mleko i smietanke. W ten sam sposob dodawac rosol. Gotowac przez 20 minut.
Dodajemy warzywa i cebule do sosu. Gotowac na malym ogniu do miekkosci okolo 20-25 minut. Dodac sol i pieprz. Zupa powinna byc gesta. Wlac do miksera i zmiksowac tworzac puree. Przelac do garnka na malym ogniu i dodac ser, mieszajac az sie roztopi i polaczy. Dodac galke muszkatolowa i podawac.

Ja lubie podawac w chlebowej misce. Ale to juz jest zabawa. Czasem pieke wlasne ale czesto po prostu kupie mini bochenki i wycinam srodek.
napisał/a: Aleksk21 2008-05-07 16:12
Hehe Kasia no tez wlasnie te oczka. Ja sie zawsze smieje ze niemusze powiek malowac bo widac co namazgralam tylko wtedy kiedy mam oczy zamkniete:D