Niepłodność wtórna

napisał/a: Azi 2008-11-05 11:24
Witam! Jestem tutaj nowa. Zalogowałam się, bo potrzebuję wsparcia. Od 2,5 roku staram się z mężem o drugiego dzidziusia. Teraz znowu mam @. I znów cierpię... - podwójnie - fizycznie i psychicznie. Fizycznie bo @ mam strasznie bolesne i faszeruje się tabletkami przeciwbólowymi, a psychicznie bo znów nadzieja na fasolkę umarła. Tak bardzo marzymy z mężem o drugim dzieciątku i na marzeniach się kończy. Każdy cykl kończy się tak samo - krwawieniem, bólem i łzami, że znów się nie udało. Na początku naszych starań podchodziliśmy do tego z dystansem i luzem. Ale w miarę upływu kolejnych miesięcy zaczęliśmy się martwić. Poszłam do lekarza. Stwierdzono u mnie hiperprolaktynemię. Obecnie jestem na bromergonie, po którym czuję się strasznie. I nadal nic... znowu... Mój synek już chyba nigdy nie będzie miał rodzeństwa....
napisał/a: Klaudyna_24 2008-11-05 11:58
Azi nie myśl negatywnie:) ja rok starałam się o dzieciątko (a tom moje 1) więc ból i rozgoryczenie tym większe. ja też mam podwyższoną prolaktynę, jak Ty. i miałam PCO. i udało mi się zajść. a wiesz czemu? bo wyluzowałam. chodziłam jak nakręcona, myślałam o ciąży, liczyłam dni płodne, badałam temp, robiłam testy owulacyjne, i to mnie gubiło. kiedy powiedziałam sobie dość i zaczęłam sprzedawać ubranka, które wcześniej kupiłam, udało mi się zajść. wylecz się najpierw z tej prolaktyny. i nie myśl tyle o dziecku. wiem co mówię, bo sama przez to przeszłam.
napisał/a: Azi 2008-11-05 13:02
Klaudyna_24 cieszę się, że Ci się udało :).
Dziękuję też za odp. Spróbuję wyluzować. Chociaż tak naprawdę nie myślę o tym cały czas. Depresja dopada mnie dopiero jak przychodzi @. Bo zawsze jednak ma się nadzieję, że jej nie będzie. No i w końcu mam synka, który jest jak balsam na wszystko złe co mnie dotyka. I kiedy na Niego patrzę wiem, że muszę wierzyć, że się uda. Tylko coś mi się wydaje, że ten bromergon mi nie pomaga. Nadal mam wycieki z piersi - mimo jego zażywania (1 tab. na noc). To trzeci cykl z bromkiem. Ginekolog endokrynolog mówił, że wycieki powinny ustąpić już po pierwszym cyklu, a one nadal są. Czy ktoś może tak ma bądź miał? Dodam, że na badania kontrolne mam się dopiero zgłosić w styczniu. Dla mnie to wieki.........
Zdziebko
napisał/a: Zdziebko 2008-11-05 13:35
Hej Azi, może się wcześniej wybierz do lekarza. Powinnś jeśli coś się dzieje i czujesz, że tak być nie powinno.
napisał/a: pelasik 2009-03-12 19:32
Witam Was kochane dziewczynki Klaudyna 24 , Azi i Zdziebko.Ja też jestem nowa i jak czytam post Azi to mi się płakać chce.Wszystko mi się przypomina.Bo ja z mężem też staramy się o dzieciątko i nic.Mamy już córeczkę ma 9 lat.I bardzo chcielibyśmy by nie była jedynaczką.Staramy się już ponad 2 lata.W 2004 roku zaszłam w ciąży i strasznie się ucieszyłam ale nie na długo.Ciąża martwa-10 tyg.Wykonano mi zabieg:wyłyżeczkowania jamy macicy,ewakuację jaja płodowego.Piszę to i płaczę.Przepraszam później do Was napiszę.
napisał/a: pelasik 2009-03-12 19:36
Witam Was kochane dziewczynki Klaudyna 24 , Azi i Zdziebko.Ja też jestem nowa i jak czytam Azi post to mi się płakać chce.Wszystko mi się przypomina.Bo ja z mężem też staramy się o dzieciątko i nic.Mamy już córeczkę ma 9 lat.I bardzo chcielibyśmy by nie była jedynaczką.Staramy się już ponad 2 lata.W 2004 roku zaszłam w ciąży i strasznie się ucieszyłam ale nie na długo.Ciąża martwa-10 tyg.Wykonano mi zabieg:wyłyżeczkowania jamy macicy,ewakuację jaja płodowego.Piszę to i płaczę.Przepraszam później do Was napiszę.
napisał/a: pelasik 2009-03-19 18:20
DZIEWCZYNY co się dzieję, już nikt na tą stronę nie zagląda?(:(
napisał/a: aleczka22 2009-04-17 13:43
cześć!! ja też z mężem staramy sie od 2 lat o dzidzię i jak na razie NIC!! czekam z upragnieniem na fasolkę i praktycznie całe moje życie kręci się teraz wokół tych myśli!!! ciągłe wizyty u lekarza, badania, tabletki już mnie to przytłacza!! ale muszę być dobrej myśli to podstawa!!
napisał/a: laurka115 2009-04-17 13:56
aleczka22 napisal(a):cześć!! ja też z mężem staramy sie od 2 lat o dzidzię i jak na razie NIC!! czekam z upragnieniem na fasolkę i praktycznie całe moje życie kręci się teraz wokół tych myśli!!! ciągłe wizyty u lekarza, badania, tabletki już mnie to przytłacza!! ale muszę być dobrej myśli to podstawa!!


aleczka, zostań z nami na wątku "jakie miałyście objawy ciąży?".
napisał/a: poranna_rosa 2009-04-17 14:21
hej dziewczyny,
uszy do gory !!! Ja o swojego szkraba staralam sie 3 dlugie lata i jak juz sobie dopuscilam wtedy cyk cyk... i zatrybilam :)
mi tez wciaz powtarzano " nie mysl, nie mysl " ale to wcale latwe nie jest !
Moj maz powiedzial mi kiedys " przyjdzie pora - to bedzie " i tak bylo !!! I tego sie trzymajmy :)
pozdrawiam...

i nie myslec
dzialac
i cieszyc sie sexem :)
napisał/a: aleczka22 2009-04-17 14:29
mam nadzieje że z Wami będzie mi raźniej!!
napisał/a: online8 2009-05-07 11:39
Dziewczyny, nie traćcie nadziei - to najważniejsze. Ja mam już upragnioną córeczkę, ale też się trochę starałam, tyle że przez cały czas byłam pewna, że w końcu się uda - nigdy w to nie zwątpiłam, czego i Wam życzę. Uznałam, że przyjdzie wtedy, kiedy będzie najlepszy moment i tak się stało.