no niestety

napisał/a: ~XL 2012-01-18 23:41
Dnia Wed, 18 Jan 2012 14:17:37 -0800 (PST), glob napisał(a):

> A jak mają zabijać? Ktoś mi tłumaczył że jak pracował przy kiełbasie i
> to co tam się wkłada wywołało u niego zupełny wstręt do kiełbasy na
> długi czas .A później się z tym pogodził. I właściwie jak uda się
> zabić krowę, konia ,jednym ciosem to dobrze, bo bywa i tak że źle ktoś
> rąbnie i wtenczas to jest horror.

No własnie to trzeba zgłosić. Bo to jest karalne.

Przed zabiciem świnię się POWINNO ogłuszyć prądem, samo zabicie polega na
skrwawieniu wbijając nóż w serce lub w aortę (specjalnym nożem z przewodem
podciśnieniowym wypompowujacym krew), natomiast bydło się zabija od razu
tzw aparatem bolcowym, który błyskawicznie wbija się w czoło między oczy
zwierzęcia, oszczędzając mu cierpienia.
--
XL tak mi właśnie powiedział MŚK-zootechnik, bo właśnie siedzi obok
napisał/a: ~Nemezis 2012-01-19 00:09

Wiadomość:

XL napisał(a):
> Dnia Wed, 18 Jan 2012 14:17:37 -0800 (PST), glob napisaďż˝(a):
>
> > A jak maj� zabija�? Kto� mi t�umaczy� �e jak pracowa� przy kie�basie i
> > to co tam si� wk�ada wywo�a�o u niego zupe�ny wstr�t do kie�basy na
> > d�ugi czas .A p�niej si� z tym pogodzi�. I w�a�ciwie jak uda si�
> > zabi� krow�, konia ,jednym ciosem to dobrze, bo bywa i tak �e �le kto�
> > r�bnie i wtenczas to jest horror.
>
> No w�asnie to trzeba zg�osi�. Bo to jest karalne.
>
> Przed zabiciem �wini� si� POWINNO og�uszy� pr�dem, samo zabicie polega na
> skrwawieniu wbijaj�c n� w serce lub w aort� (specjalnym no�em z przewodem
> podci�nieniowym wypompowujacym krew), natomiast byd�o si� zabija od razu
> tzw aparatem bolcowym, kt�ry b�yskawicznie wbija si� w czo�o mi�dzy oczy
> zwierz�cia, oszcz�dzaj�c mu cierpienia.
> --
> XL tak mi w�a�nie powiedzia� M�K-zootechnik, bo w�a�nie siedzi obok

Czyli oszczędzają na sprzęcie tak?
napisał/a: ~Lebowski 2012-01-19 00:28
W dniu 2012-01-18 23:41 XL pisze:
> Dnia Wed, 18 Jan 2012 14:17:37 -0800 (PST), glob napisał(a):
>
>> A jak mają zabijać? Ktoś mi tłumaczył że jak pracował przy kiełbasie i
>> to co tam się wkłada wywołało u niego zupełny wstręt do kiełbasy na
>> długi czas .A później się z tym pogodził. I właściwie jak uda się
>> zabić krowę, konia ,jednym ciosem to dobrze, bo bywa i tak że źle ktoś
>> rąbnie i wtenczas to jest horror.
>
> No własnie to trzeba zgłosić. Bo to jest karalne.
>
> Przed zabiciem świnię się POWINNO ogłuszyć prądem, samo zabicie polega na
> skrwawieniu wbijając nóż w serce lub w aortę (specjalnym nożem z przewodem
> podciśnieniowym wypompowujacym krew), natomiast bydło się zabija od razu
> tzw aparatem bolcowym, który błyskawicznie wbija się w czoło między oczy
> zwierzęcia, oszczędzając mu cierpienia.

Pradem to chyba niekoniecznie.
O ile samo porazenie nie jest az takie grozne, o tyle dochodzi przy nim
do elektrolizy krwi, co moze byc bardzo szkodliwe.
Dlatego jak kogos popiescil prad to nie powinien tego bagatelizowac,
poniewaz efekty moga byc znacznie pozniej i elektrolity moga powaznie
uszkodzic jemu narzady wewnetrzne.
Natomiast w przypadku zwierzat watpie, zeby krew taka nadawala sie do
czego, a i co do jakosci miesa mialbym watpliwosci.
napisał/a: ~Lebowski 2012-01-19 00:32
W dniu 2012-01-19 00:28 Lebowski pisze:
> W dniu 2012-01-18 23:41 XL pisze:
>> Dnia Wed, 18 Jan 2012 14:17:37 -0800 (PST), glob napisał(a):
>>
>>> A jak mają zabijać? Ktoś mi tłumaczył że jak pracował przy kiełbasie i
>>> to co tam się wkłada wywołało u niego zupełny wstręt do kiełbasy na
>>> długi czas .A później się z tym pogodził. I właściwie jak uda się
>>> zabić krowę, konia ,jednym ciosem to dobrze, bo bywa i tak że źle ktoś
>>> rąbnie i wtenczas to jest horror.
>>
>> No własnie to trzeba zgłosić. Bo to jest karalne.
>>
>> Przed zabiciem świnię się POWINNO ogłuszyć prądem, samo zabicie polega na
>> skrwawieniu wbijając nóż w serce lub w aortę (specjalnym nożem z
>> przewodem
>> podciśnieniowym wypompowujacym krew), natomiast bydło się zabija od razu
>> tzw aparatem bolcowym, który błyskawicznie wbija się w czoło między oczy
>> zwierzęcia, oszczędzając mu cierpienia.
>
> Pradem to chyba niekoniecznie.
> O ile samo porazenie nie jest az takie grozne, o tyle dochodzi przy nim
> do elektrolizy krwi, co moze byc bardzo szkodliwe.
> Dlatego jak kogos popiescil prad to nie powinien tego bagatelizowac,
> poniewaz efekty moga byc znacznie pozniej i elektrolity moga powaznie
> uszkodzic jemu narzady wewnetrzne.
> Natomiast w przypadku zwierzat watpie, zeby krew taka nadawala sie do
> czego, a i co do jakosci miesa mialbym watpliwosci.

BTW zreszta bylem niedawno na wycieczce studenckiej w ubojni, ktore
obecnie sa oddzielone od przetworni i zwierzeta jada juz do samej rzezni
w bardzo humanitarnych warunkach.
Sa polewane ciepla woda, leci uspokajajaca muzyczka, zeby wlasnie ich
smierc byla jak najmniej stresowa, co ma potem spory wplyw na jakosc i
smak ich miesa.
napisał/a: ~Paulinka 2012-01-19 00:40
Lebowski pisze:

> BTW zreszta bylem niedawno na wycieczce studenckiej w ubojni ktore
> obecnie sa oddzielone od przetworni i zwierzeta jada juz do samej rzezni
> w bardzo humanitarnych warunkach.
> Sa polewane ciepla woda, leci uspokajajaca muzyczka, zeby wlasnie ich
> smierc byla jak najmniej stresowa, co ma potem spory wplyw na jakosc i
> smak ich miesa.

A tak poza tym co u ciebie psycholu słychać? :)

--

Paulinka
napisał/a: ~Lebowski 2012-01-19 00:46
W dniu 2012-01-19 00:40, było cicho i spokojnie, aż tu Paulinka jak
pierdolnie:
> Lebowski pisze:
>
>> BTW zreszta bylem niedawno na wycieczce studenckiej w ubojni ktore
>> obecnie sa oddzielone od przetworni i zwierzeta jada juz do samej
>> rzezni w bardzo humanitarnych warunkach.
>> Sa polewane ciepla woda, leci uspokajajaca muzyczka, zeby wlasnie ich
>> smierc byla jak najmniej stresowa, co ma potem spory wplyw na jakosc i
>> smak ich miesa.
>
> A tak poza tym co u ciebie psycholu słychać? :)

Ano pisze dyplom czubku, ale i tak nie zakumasz ani slowa, nawet ze
wstepu :P

napisał/a: ~Paulinka 2012-01-19 00:54
Lebowski pisze:
> W dniu 2012-01-19 00:40, było cicho i spokojnie, aż tu Paulinka jak
> pierdolnie:
>> Lebowski pisze:
>>
>>> BTW zreszta bylem niedawno na wycieczce studenckiej w ubojni ktore
>>> obecnie sa oddzielone od przetworni i zwierzeta jada juz do samej
>>> rzezni w bardzo humanitarnych warunkach.
>>> Sa polewane ciepla woda, leci uspokajajaca muzyczka, zeby wlasnie ich
>>> smierc byla jak najmniej stresowa, co ma potem spory wplyw na jakosc i
>>> smak ich miesa.
>>
>> A tak poza tym co u ciebie psycholu słychać? :)
>
> Ano pisze dyplom czubku, ale i tak nie zakumasz ani slowa, nawet ze
> wstepu :P


To ten wstęp : "było cicho i spokojnie, aż tu Paulinka jak pierdolnie" ?
Dyplomowani psychopaci są na wagę złota :P
Pisz mały, normalnie może kogoś w końcu zaskoczysz.
--

Paulinka
napisał/a: ~Maciej Bojko 2012-01-19 01:04
On Wed, 18 Jan 2012 21:37:42 +0100, Aicha
wrote:

>> dostalem i przeczytalem...
>> http://tiny.pl/hjlp4
>>
>> a sami rozumiecie, jestesmy tu i trzymamy sie razem ;)
>
>Nuggetsy zjadłam raz w życiu, czekając na dziecko odbywające jakąś
>urodzinową imprezę. Smakowały mi jak vegeta w panierce, czyli wrażenie
>słuszne ;) Ale nie myślałam, że jeszcze coś jest w stanie zrobić na mnie
>takie wrażenie, szczególnie biorąc pod uwagę to gdzie pracuję.

Taaak... prawie szkoda, że to bullshit.
http://www.snopes.com/food/prepare/msm.asp

--
Maciej Bójko
napisał/a: ~XL 2012-01-19 01:09
Dnia Wed, 18 Jan 2012 15:09:40 -0800 (PST), Nemezis napisał(a):

> Wiadomość:
>
> XL napisał(a):
>> Dnia Wed, 18 Jan 2012 14:17:37 -0800 (PST), glob napisaďż˝(a):
>>
>>> A jak maj� zabija�? Kto� mi t�umaczy� �e jak pracowa� przy kie�basie i
>>> to co tam si� wk�ada wywo�a�o u niego zupe�ny wstr�t do kie�basy na
>>> d�ugi czas .A p�niej si� z tym pogodzi�. I w�a�ciwie jak uda si�
>>> zabi� krow�, konia ,jednym ciosem to dobrze, bo bywa i tak �e �le kto�
>>> r�bnie i wtenczas to jest horror.
>>
>> No w�asnie to trzeba zg�osi�. Bo to jest karalne.
>>
>> Przed zabiciem �wini� si� POWINNO og�uszy� pr�dem, samo zabicie polega na
>> skrwawieniu wbijaj�c n� w serce lub w aort� (specjalnym no�em z przewodem
>> podci�nieniowym wypompowujacym krew), natomiast byd�o si� zabija od razu
>> tzw aparatem bolcowym, kt�ry b�yskawicznie wbija si� w czo�o mi�dzy oczy
>> zwierz�cia, oszcz�dzaj�c mu cierpienia.
>> --
>> XL tak mi w�a�nie powiedzia� M�K-zootechnik, bo w�a�nie siedzi obok
>
> Czyli oszczędzają na sprzęcie tak?

Tak jakby.
--
XL
napisał/a: ~Stefan" 2012-01-19 08:58

Użytkownik "XL" napisał w wiadomości
> Dnia Wed, 18 Jan 2012 14:17:37 -0800 (PST), glob napisał(a):
> Przed zabiciem świnię się POWINNO ogłuszyć prądem, samo zabicie polega na
> skrwawieniu wbijając nóż w serce lub w aortę (specjalnym nożem z przewodem
> podciśnieniowym wypompowujacym krew), natomiast bydło się zabija od razu
> tzw aparatem bolcowym, który błyskawicznie wbija się w czoło między oczy
> zwierzęcia, oszczędzając mu cierpienia.
> --
> XL tak mi właśnie powiedział MŚK-zootechnik, bo właśnie siedzi obok
To proszę się zapytać p zootechnika, czym różni się mięso świni zabitej w
sposób tradycyjny tzn obuszkiem w czoło i skrwawienie od "nowoczesnej "
metody ogłuszania prądem i wypompowania skrzepów?
pozdr
Stefan

napisał/a: ~zażółcony 2012-01-19 10:10
W dniu 2012-01-18 22:50, XL pisze:

> Wydaje mi się, że powinny wg określonych przepisów/zasad uboju.
> jednak.

Teoretycznie. A jak jest na wsi, to przecież chyba wiesz ?
Każdy lata z kaczką przed wigilią do ubojni ?
napisał/a: ~zażółcony 2012-01-19 10:13
W dniu 2012-01-18 23:41, XL pisze:

> Przed zabiciem świnię się POWINNO ogłuszyć prądem, samo zabicie polega na
albo potraktować dwutlenkiem węgla
ale jaki procent zwykłych rolników podchodzi do tego poważnie ?