O co chodzi z tą_informatyką_w_szkole?
napisał/a:
~Qrczak
2012-09-14 09:30
Dnia 2012-09-13 17:09, obywatel Maciek uprzejmie donosi:
> W dniu 2012-09-13 16:51, Maciek pisze:
>> PS: Do tej informatyki to jest jakiś program???? Chodzi mi o program
>> nauczania, bo potem pewnie Norton Commandera będę się uczyć
> Zajęcia komputerowe. Uczeń kończący klasę I:
> 1) posługuje się komputerem w podstawowym zakresie: uruchamia program,
> korzystając z myszy i klawiatury;
> 2) wie, jak trzeba korzystać z komputera, żeby nie narażać własnego
> zdrowia;
> 3) stosuje się do ograniczeń dotyczących korzystania z komputera.
>
> I wszystko jasne ... ktoś mi wytłumaczy, sens wprowadzania informatyki w
> pierwszej klasie SP?
To, że nauczyciel od zintegrowanego też ma szansę się czegoś nauczyć od
dzieciaków.
qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
> W dniu 2012-09-13 16:51, Maciek pisze:
>> PS: Do tej informatyki to jest jakiś program???? Chodzi mi o program
>> nauczania, bo potem pewnie Norton Commandera będę się uczyć
> Zajęcia komputerowe. Uczeń kończący klasę I:
> 1) posługuje się komputerem w podstawowym zakresie: uruchamia program,
> korzystając z myszy i klawiatury;
> 2) wie, jak trzeba korzystać z komputera, żeby nie narażać własnego
> zdrowia;
> 3) stosuje się do ograniczeń dotyczących korzystania z komputera.
>
> I wszystko jasne ... ktoś mi wytłumaczy, sens wprowadzania informatyki w
> pierwszej klasie SP?
To, że nauczyciel od zintegrowanego też ma szansę się czegoś nauczyć od
dzieciaków.
qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
napisał/a:
~Qrczak
2012-09-14 09:33
Dnia 2012-09-13 17:20, obywatel Agnieszka uprzejmie donosi:
> Użytkownik "Maciek" napisał w wiadomości
> news:k2st03$le4$1@node2.news.atman.pl...
>> W dniu 2012-09-13 16:51, Maciek pisze:
>>> PS: Do tej informatyki to jest jakiś program???? Chodzi mi o program
>>> nauczania, bo potem pewnie Norton Commandera będę się uczyć
>> Zajęcia komputerowe. Uczeń kończący klasę I:
>> 1) posługuje się komputerem w podstawowym zakresie: uruchamia program,
>> korzystając z myszy i klawiatury;
>> 2) wie, jak trzeba korzystać z komputera, żeby nie narażać własnego
>> zdrowia;
>> 3) stosuje się do ograniczeń dotyczących korzystania z komputera.
>>
>> I wszystko jasne ... ktoś mi wytłumaczy, sens wprowadzania informatyki w
>> pierwszej klasie SP?
>
> Taki sam jak we wszystkich innych klasach. Uczeń po skończeniu nauki w
> szkołach różnorakich ma umieć napisać coś w wordzie (bez szczególnego
> nacisku na formatowanie), policzyć w excelu
Świetna sprawa. A dają uczniom klucz do MS Office do domów?
qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
> Użytkownik "Maciek" napisał w wiadomości
> news:k2st03$le4$1@node2.news.atman.pl...
>> W dniu 2012-09-13 16:51, Maciek pisze:
>>> PS: Do tej informatyki to jest jakiś program???? Chodzi mi o program
>>> nauczania, bo potem pewnie Norton Commandera będę się uczyć
>> Zajęcia komputerowe. Uczeń kończący klasę I:
>> 1) posługuje się komputerem w podstawowym zakresie: uruchamia program,
>> korzystając z myszy i klawiatury;
>> 2) wie, jak trzeba korzystać z komputera, żeby nie narażać własnego
>> zdrowia;
>> 3) stosuje się do ograniczeń dotyczących korzystania z komputera.
>>
>> I wszystko jasne ... ktoś mi wytłumaczy, sens wprowadzania informatyki w
>> pierwszej klasie SP?
>
> Taki sam jak we wszystkich innych klasach. Uczeń po skończeniu nauki w
> szkołach różnorakich ma umieć napisać coś w wordzie (bez szczególnego
> nacisku na formatowanie), policzyć w excelu
Świetna sprawa. A dają uczniom klucz do MS Office do domów?
qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
napisał/a:
~Qrczak
2012-09-14 09:36
Dnia 2012-09-13 20:01, obywatel Agnieszka uprzejmie donosi:
> Użytkownik "Maciek" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:k2suqa$nb5$1@node2.news.atman.pl...
>>
>> Ależ skąd? Nie widzę miejsca na programowanie na lekcjach informatyki
>> przy standardowym nauczaniu (mam na myśli "zwykłą" klasę, nie jakieś
>> profile informatyczne itp). Wyobrażałem sobie, że dziecko wyjdzie z
>> takich zajęć z umiejętnością posługiwania się kilkoma programami, a
>> przede wszystkim z umiejętnością wyszukiwania informacji (choćby w
>> internecie, ale nie tylko). Ale do tego trzeba k* włączyć ten cholerny
>> komputer!
>
> A najpierw jeszcze nauczyć się czytać. O pierwszej klasie rozmawiamy
> podobno
Niektóre uczą się czytać właśnie po to, żeby lepiej korzystać z komputera.
qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
> Użytkownik "Maciek" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:k2suqa$nb5$1@node2.news.atman.pl...
>>
>> Ależ skąd? Nie widzę miejsca na programowanie na lekcjach informatyki
>> przy standardowym nauczaniu (mam na myśli "zwykłą" klasę, nie jakieś
>> profile informatyczne itp). Wyobrażałem sobie, że dziecko wyjdzie z
>> takich zajęć z umiejętnością posługiwania się kilkoma programami, a
>> przede wszystkim z umiejętnością wyszukiwania informacji (choćby w
>> internecie, ale nie tylko). Ale do tego trzeba k* włączyć ten cholerny
>> komputer!
>
> A najpierw jeszcze nauczyć się czytać. O pierwszej klasie rozmawiamy
> podobno
Niektóre uczą się czytać właśnie po to, żeby lepiej korzystać z komputera.
qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
napisał/a:
~Agnieszka"
2012-09-14 10:09
Użytkownik "Qrczak" napisał w wiadomości
>>
>> Taki sam jak we wszystkich innych klasach. Uczeń po skończeniu nauki w
>> szkołach różnorakich ma umieć napisać coś w wordzie (bez szczególnego
>> nacisku na formatowanie), policzyć w excelu
>
> Świetna sprawa. A dają uczniom klucz do MS Office do domów?
Pewnie można się o to wykłócić, ale jak znam życie to jednak taniej będzie
kupić u dowolnego dystrybutora.
Agnieszka
>>
>> Taki sam jak we wszystkich innych klasach. Uczeń po skończeniu nauki w
>> szkołach różnorakich ma umieć napisać coś w wordzie (bez szczególnego
>> nacisku na formatowanie), policzyć w excelu
>
> Świetna sprawa. A dają uczniom klucz do MS Office do domów?
Pewnie można się o to wykłócić, ale jak znam życie to jednak taniej będzie
kupić u dowolnego dystrybutora.
Agnieszka
napisał/a:
~Rafał Maszkowski
2012-09-14 11:13
On pią, 14 wrz 2012 10:09:44 Agnieszka wrote:
> Użytkownik "Qrczak" napisał w wiadomości
> news:5052ddac$0$1306$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Taki sam jak we wszystkich innych klasach. Uczeń po skończeniu nauki w
>>> szkołach różnorakich ma umieć napisać coś w wordzie (bez szczególnego
>>> nacisku na formatowanie), policzyć w excelu
>> Świetna sprawa. A dają uczniom klucz do MS Office do domów?
> Pewnie można się o to wykłócić, ale jak znam życie to jednak taniej będzie
> kupić u dowolnego dystrybutora.
Jeszcze taniej będzie ściągnąć z sieci LibreOffice. Ciekawe, że po
podręczniku do IV kl. (nie mam pod ręką, więc nie powiem jaki to) widać,
że autorzy mają pewne opory przed bezczelnym reklamowaniem jednej firmy
softwarowej. Piszą "m.in. Word", a w niektórych rozdziałach nawet
wymieniają OpenOffice (co jest dowodem pewnego zapóźnienia, bo od dwóch
lat główna gałąź tego oprogramowania nazywa się LibreOffice), którego
autorstwo przypisują... Fundacji Wolnego Oprogramowania (akurat do tego
programu FSF nie przyłożyła ręki, chociaż jest na licencji, której treść
wymyśliła Fundacja). Błędów jest zresztą więcej, na czele z
sugerowaniem, że użytkownik komputera koniecznie musi walczyć z
wirusami.
Tak w ogóle to nie widzę potrzeby prowadzenia lekcji informatyki.
Zapewne są dzieci, które nie mają w domu komputera, ale w ich przypadku,
podobnie jak przy innych problemach, można prowadzić zajęcia wyrównawcze
albo po prostu udostępniać im komputery w szkole.
Szkoła mojego dziecka próbuje coś wymyślić na dwa okienka(!) w planie
lekcji. Większość ma je zapełnione zajęciami dodatkowymi z religii, ale
kilkoro nie. Jednym z pomysłów było posłanie tych dzieci do klasy
równoległej na lekcje informatyki. Nie uczestniczą w jednych
niepotrzebnych zajęciach, mają szansę trafić na inne, też niezbyt
potrzebne... Ale chyba na razie ten pomysł upadł.
R.
--
???? ???? ???, ????? ???? ??????? ? ???????. (????? ?????????? ?????????)
> Użytkownik "Qrczak" napisał w wiadomości
> news:5052ddac$0$1306$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Taki sam jak we wszystkich innych klasach. Uczeń po skończeniu nauki w
>>> szkołach różnorakich ma umieć napisać coś w wordzie (bez szczególnego
>>> nacisku na formatowanie), policzyć w excelu
>> Świetna sprawa. A dają uczniom klucz do MS Office do domów?
> Pewnie można się o to wykłócić, ale jak znam życie to jednak taniej będzie
> kupić u dowolnego dystrybutora.
Jeszcze taniej będzie ściągnąć z sieci LibreOffice. Ciekawe, że po
podręczniku do IV kl. (nie mam pod ręką, więc nie powiem jaki to) widać,
że autorzy mają pewne opory przed bezczelnym reklamowaniem jednej firmy
softwarowej. Piszą "m.in. Word", a w niektórych rozdziałach nawet
wymieniają OpenOffice (co jest dowodem pewnego zapóźnienia, bo od dwóch
lat główna gałąź tego oprogramowania nazywa się LibreOffice), którego
autorstwo przypisują... Fundacji Wolnego Oprogramowania (akurat do tego
programu FSF nie przyłożyła ręki, chociaż jest na licencji, której treść
wymyśliła Fundacja). Błędów jest zresztą więcej, na czele z
sugerowaniem, że użytkownik komputera koniecznie musi walczyć z
wirusami.
Tak w ogóle to nie widzę potrzeby prowadzenia lekcji informatyki.
Zapewne są dzieci, które nie mają w domu komputera, ale w ich przypadku,
podobnie jak przy innych problemach, można prowadzić zajęcia wyrównawcze
albo po prostu udostępniać im komputery w szkole.
Szkoła mojego dziecka próbuje coś wymyślić na dwa okienka(!) w planie
lekcji. Większość ma je zapełnione zajęciami dodatkowymi z religii, ale
kilkoro nie. Jednym z pomysłów było posłanie tych dzieci do klasy
równoległej na lekcje informatyki. Nie uczestniczą w jednych
niepotrzebnych zajęciach, mają szansę trafić na inne, też niezbyt
potrzebne... Ale chyba na razie ten pomysł upadł.
R.
--
???? ???? ???, ????? ???? ??????? ? ???????. (????? ?????????? ?????????)
napisał/a:
~Agnieszka"
2012-09-14 11:24
UĹźytkownik "RafaĹ Maszkowski" napisaĹ w wiadomoĹci
> On piÄ , 14 wrz 2012 10:09:44 Agnieszka wrote:
>> UĹźytkownik "Qrczak" napisaĹ w wiadomoĹci
>> news:5052ddac$0$1306$65785112@news.neostrada.pl...
>>>> Taki sam jak we wszystkich innych klasach. UczeĹ po skoĹczeniu nauki w
>>>> szkoĹach róşnorakich ma umieÄ napisaÄ coĹ w wordzie (bez szczegĂłlnego
>>>> nacisku na formatowanie), policzyÄ w excelu
>>> Ĺwietna sprawa. A dajÄ uczniom klucz do MS Office do domĂłw?
>> Pewnie moĹźna siÄ o to wykĹĂłciÄ, ale jak znam Ĺźycie to jednak taniej
>> bÄdzie
>> kupiÄ u dowolnego dystrybutora.
>
> Jeszcze taniej bÄdzie ĹciÄ gnÄ Ä z sieci LibreOffice. Ciekawe, Ĺźe po
> podrÄczniku do IV kl. (nie mam pod rÄkÄ , wiÄc nie powiem jaki to) widaÄ,
> Ĺźe autorzy majÄ pewne opory przed bezczelnym reklamowaniem jednej firmy
> softwarowej. PiszÄ "m.in. Word", a w niektĂłrych rozdziaĹach nawet
> wymieniajÄ OpenOffice (co jest dowodem pewnego zapóźnienia, bo od dwĂłch
> lat gĹĂłwna gaĹÄ Ĺş tego oprogramowania nazywa siÄ LibreOffice), ktĂłrego
> autorstwo przypisujÄ ... Fundacji Wolnego Oprogramowania (akurat do tego
> programu FSF nie przyĹoĹźyĹa rÄki, chociaĹź jest na licencji, ktĂłrej treĹÄ
> wymyĹliĹa Fundacja). BĹÄdĂłw jest zresztÄ wiÄcej, na czele z
> sugerowaniem, Ĺźe uĹźytkownik komputera koniecznie musi walczyÄ z
> wirusami.
Phi, przy bĹÄdach jakie potrafiÄ siÄ pojawiaÄ w innych podrÄcznikach
przedmiotowych, te wydajÄ siÄ caĹkiem "w normie"
>
> Tak w ogĂłle to nie widzÄ potrzeby prowadzenia lekcji informatyki.
> Zapewne sÄ dzieci, ktĂłre nie majÄ w domu komputera, ale w ich przypadku,
> podobnie jak przy innych problemach, moĹźna prowadziÄ zajÄcia wyrĂłwnawcze
> albo po prostu udostÄpniaÄ im komputery w szkole.
Jak znam Ĺźycie, to jest jakaĹ dyrektywa unijna, ktĂłra nakazuje prowadzenie
takich zajÄÄ. Na wszystko przecieĹź mamy dyrektywy.
>
> SzkoĹa mojego dziecka prĂłbuje coĹ wymyĹliÄ na dwa okienka(!) w planie
> lekcji. WiÄkszoĹÄ ma je zapeĹnione zajÄciami dodatkowymi z religii, ale
> kilkoro nie. Jednym z pomysĹĂłw byĹo posĹanie tych dzieci do klasy
> rĂłwnolegĹej na lekcje informatyki. Nie uczestniczÄ w jednych
> niepotrzebnych zajÄciach, majÄ szansÄ trafiÄ na inne, teĹź niezbyt
> potrzebne... Ale chyba na razie ten pomysĹ upadĹ.
A to juĹź jest chyba nie do przewalczenia. Ja uczciwie mĂłwiÄ, Ĺźe siÄ
poddaĹam. "Bo siÄ nie da". A wiem, Ĺźe siÄ da, bo religiÄ do szkóŠwpakowano
pod koniec mojego liceum i wtedy zawsze byĹa na pierwszej albo ostatniej
lekcji. Ale wtedy to w ogĂłle wiÄcej siÄ chciaĹo i nauczycielom i dyrektorom.
W kaĹźdym razie jak czasem jakiĹ nauczyciel wyskakuje ze skargÄ , Ĺźe znowu im
doĹoĹźyli jakÄ Ĺ obowiÄ zkowÄ dodatkowÄ niepĹatnÄ godzinÄ, to z peĹnÄ
satysfakcjÄ odpowiadam, Ĺźe moim dzieciom od kilkunastu lat co roku dokĹada
siÄ 2 godziny i nikogo to nie obchodzi, wiÄc nie widzÄ problemu, Ĺźeby
nauczyciele teĹź tak mieli. Miny rozmĂłwcĂłw bezcenne
Agnieszka
> On piÄ , 14 wrz 2012 10:09:44 Agnieszka wrote:
>> UĹźytkownik "Qrczak" napisaĹ w wiadomoĹci
>> news:5052ddac$0$1306$65785112@news.neostrada.pl...
>>>> Taki sam jak we wszystkich innych klasach. UczeĹ po skoĹczeniu nauki w
>>>> szkoĹach róşnorakich ma umieÄ napisaÄ coĹ w wordzie (bez szczegĂłlnego
>>>> nacisku na formatowanie), policzyÄ w excelu
>>> Ĺwietna sprawa. A dajÄ uczniom klucz do MS Office do domĂłw?
>> Pewnie moĹźna siÄ o to wykĹĂłciÄ, ale jak znam Ĺźycie to jednak taniej
>> bÄdzie
>> kupiÄ u dowolnego dystrybutora.
>
> Jeszcze taniej bÄdzie ĹciÄ gnÄ Ä z sieci LibreOffice. Ciekawe, Ĺźe po
> podrÄczniku do IV kl. (nie mam pod rÄkÄ , wiÄc nie powiem jaki to) widaÄ,
> Ĺźe autorzy majÄ pewne opory przed bezczelnym reklamowaniem jednej firmy
> softwarowej. PiszÄ "m.in. Word", a w niektĂłrych rozdziaĹach nawet
> wymieniajÄ OpenOffice (co jest dowodem pewnego zapóźnienia, bo od dwĂłch
> lat gĹĂłwna gaĹÄ Ĺş tego oprogramowania nazywa siÄ LibreOffice), ktĂłrego
> autorstwo przypisujÄ ... Fundacji Wolnego Oprogramowania (akurat do tego
> programu FSF nie przyĹoĹźyĹa rÄki, chociaĹź jest na licencji, ktĂłrej treĹÄ
> wymyĹliĹa Fundacja). BĹÄdĂłw jest zresztÄ wiÄcej, na czele z
> sugerowaniem, Ĺźe uĹźytkownik komputera koniecznie musi walczyÄ z
> wirusami.
Phi, przy bĹÄdach jakie potrafiÄ siÄ pojawiaÄ w innych podrÄcznikach
przedmiotowych, te wydajÄ siÄ caĹkiem "w normie"
>
> Tak w ogĂłle to nie widzÄ potrzeby prowadzenia lekcji informatyki.
> Zapewne sÄ dzieci, ktĂłre nie majÄ w domu komputera, ale w ich przypadku,
> podobnie jak przy innych problemach, moĹźna prowadziÄ zajÄcia wyrĂłwnawcze
> albo po prostu udostÄpniaÄ im komputery w szkole.
Jak znam Ĺźycie, to jest jakaĹ dyrektywa unijna, ktĂłra nakazuje prowadzenie
takich zajÄÄ. Na wszystko przecieĹź mamy dyrektywy.
>
> SzkoĹa mojego dziecka prĂłbuje coĹ wymyĹliÄ na dwa okienka(!) w planie
> lekcji. WiÄkszoĹÄ ma je zapeĹnione zajÄciami dodatkowymi z religii, ale
> kilkoro nie. Jednym z pomysĹĂłw byĹo posĹanie tych dzieci do klasy
> rĂłwnolegĹej na lekcje informatyki. Nie uczestniczÄ w jednych
> niepotrzebnych zajÄciach, majÄ szansÄ trafiÄ na inne, teĹź niezbyt
> potrzebne... Ale chyba na razie ten pomysĹ upadĹ.
A to juĹź jest chyba nie do przewalczenia. Ja uczciwie mĂłwiÄ, Ĺźe siÄ
poddaĹam. "Bo siÄ nie da". A wiem, Ĺźe siÄ da, bo religiÄ do szkóŠwpakowano
pod koniec mojego liceum i wtedy zawsze byĹa na pierwszej albo ostatniej
lekcji. Ale wtedy to w ogĂłle wiÄcej siÄ chciaĹo i nauczycielom i dyrektorom.
W kaĹźdym razie jak czasem jakiĹ nauczyciel wyskakuje ze skargÄ , Ĺźe znowu im
doĹoĹźyli jakÄ Ĺ obowiÄ zkowÄ dodatkowÄ niepĹatnÄ godzinÄ, to z peĹnÄ
satysfakcjÄ odpowiadam, Ĺźe moim dzieciom od kilkunastu lat co roku dokĹada
siÄ 2 godziny i nikogo to nie obchodzi, wiÄc nie widzÄ problemu, Ĺźeby
nauczyciele teĹź tak mieli. Miny rozmĂłwcĂłw bezcenne
Agnieszka
napisał/a:
~Paulinka
2012-09-14 21:08
W dniu 2012-09-13 17:09, Maciek pisze:
> W dniu 2012-09-13 16:51, Maciek pisze:
>> PS: Do tej informatyki to jest jakiś program???? Chodzi mi o program
>> nauczania, bo potem pewnie Norton Commandera będę się uczyć
> Zajęcia komputerowe. Uczeń kończący klasę I:
> 1) posługuje się komputerem w podstawowym zakresie: uruchamia program,
> korzystając z myszy i klawiatury;
> 2) wie, jak trzeba korzystać z komputera, żeby nie narażać własnego
> zdrowia;
> 3) stosuje się do ograniczeń dotyczących korzystania z komputera.
>
> I wszystko jasne ... ktoś mi wytłumaczy, sens wprowadzania informatyki w
> pierwszej klasie SP?
Zapytałam młodego, co mu dały lekcje informatyki w pierwszej klasie,
odpowiedział, że nudy.
Tylko, że on ma dostęp do komputera od zawsze, ma pod ręka rodziców,
którzy z komputera korzystają. Myślę, ze te zajęcia bardziej służą
wyrównywaniu szans. Są u nas na świetlicy dzieci, które tylko tam mają
dostęp do komputera i internetu.
--
Paulinka
> W dniu 2012-09-13 16:51, Maciek pisze:
>> PS: Do tej informatyki to jest jakiś program???? Chodzi mi o program
>> nauczania, bo potem pewnie Norton Commandera będę się uczyć
> Zajęcia komputerowe. Uczeń kończący klasę I:
> 1) posługuje się komputerem w podstawowym zakresie: uruchamia program,
> korzystając z myszy i klawiatury;
> 2) wie, jak trzeba korzystać z komputera, żeby nie narażać własnego
> zdrowia;
> 3) stosuje się do ograniczeń dotyczących korzystania z komputera.
>
> I wszystko jasne ... ktoś mi wytłumaczy, sens wprowadzania informatyki w
> pierwszej klasie SP?
Zapytałam młodego, co mu dały lekcje informatyki w pierwszej klasie,
odpowiedział, że nudy.
Tylko, że on ma dostęp do komputera od zawsze, ma pod ręka rodziców,
którzy z komputera korzystają. Myślę, ze te zajęcia bardziej służą
wyrównywaniu szans. Są u nas na świetlicy dzieci, które tylko tam mają
dostęp do komputera i internetu.
--
Paulinka
napisał/a:
~medea
2012-09-14 21:17
W dniu 2012-09-14 21:08, Paulinka pisze:
>
> Zapytałam młodego, co mu dały lekcje informatyki w pierwszej klasie,
> odpowiedział, że nudy.
> Tylko, że on ma dostęp do komputera od zawsze, ma pod ręka rodziców,
> którzy z komputera korzystają. Myślę, ze te zajęcia bardziej służą
> wyrównywaniu szans. Są u nas na świetlicy dzieci, które tylko tam mają
> dostęp do komputera i internetu.
>
Wy już też podłączeni na nowym?
Ewa
>
> Zapytałam młodego, co mu dały lekcje informatyki w pierwszej klasie,
> odpowiedział, że nudy.
> Tylko, że on ma dostęp do komputera od zawsze, ma pod ręka rodziców,
> którzy z komputera korzystają. Myślę, ze te zajęcia bardziej służą
> wyrównywaniu szans. Są u nas na świetlicy dzieci, które tylko tam mają
> dostęp do komputera i internetu.
>
Wy już też podłączeni na nowym?
Ewa
napisał/a:
~Paulinka
2012-09-14 21:24
W dniu 2012-09-14 21:17, medea pisze:
> W dniu 2012-09-14 21:08, Paulinka pisze:
>>
>> Zapytałam młodego, co mu dały lekcje informatyki w pierwszej klasie,
>> odpowiedział, że nudy.
>> Tylko, że on ma dostęp do komputera od zawsze, ma pod ręka rodziców,
>> którzy z komputera korzystają. Myślę, ze te zajęcia bardziej służą
>> wyrównywaniu szans. Są u nas na świetlicy dzieci, które tylko tam mają
>> dostęp do komputera i internetu.
>>
>
> Wy już też podłączeni na nowym?
Podłączeni od dwóch dni :) Dziękować Opatrzności, że ta sieć obsługuje
również grupy dyskusyjne, bo w pracy już sobie nie poczytam.
BTW jakie to cudowne uczucie usłyszeć : "Mamo idę na dwór" i zobaczyć
swoje pociechy po 4h, kiedy głodne wracają na obiad :))))
--
Paulinka
> W dniu 2012-09-14 21:08, Paulinka pisze:
>>
>> Zapytałam młodego, co mu dały lekcje informatyki w pierwszej klasie,
>> odpowiedział, że nudy.
>> Tylko, że on ma dostęp do komputera od zawsze, ma pod ręka rodziców,
>> którzy z komputera korzystają. Myślę, ze te zajęcia bardziej służą
>> wyrównywaniu szans. Są u nas na świetlicy dzieci, które tylko tam mają
>> dostęp do komputera i internetu.
>>
>
> Wy już też podłączeni na nowym?
Podłączeni od dwóch dni :) Dziękować Opatrzności, że ta sieć obsługuje
również grupy dyskusyjne, bo w pracy już sobie nie poczytam.
BTW jakie to cudowne uczucie usłyszeć : "Mamo idę na dwór" i zobaczyć
swoje pociechy po 4h, kiedy głodne wracają na obiad :))))
--
Paulinka
napisał/a:
~medea
2012-09-14 21:34
W dniu 2012-09-14 21:24, Paulinka pisze:
>
> Podłączeni od dwóch dni :) Dziękować Opatrzności, że ta sieć obsługuje
> również grupy dyskusyjne
No to gratulacje!
> , bo w pracy już sobie nie poczytam.
> BTW jakie to cudowne uczucie usłyszeć : "Mamo idę na dwór" i zobaczyć
> swoje pociechy po 4h, kiedy głodne wracają na obiad :))))
Cudowne, też to znam, tylko że ostatnio mamy częste międzylądowania po
kasę na lody albo inne słodycze. ;)
Ewa
>
> Podłączeni od dwóch dni :) Dziękować Opatrzności, że ta sieć obsługuje
> również grupy dyskusyjne
No to gratulacje!
> , bo w pracy już sobie nie poczytam.
> BTW jakie to cudowne uczucie usłyszeć : "Mamo idę na dwór" i zobaczyć
> swoje pociechy po 4h, kiedy głodne wracają na obiad :))))
Cudowne, też to znam, tylko że ostatnio mamy częste międzylądowania po
kasę na lody albo inne słodycze. ;)
Ewa
napisał/a:
~pamana
2012-09-14 22:18
> Ja na przykład byłabym za tym, żeby uczyli się bezwzrokowego pisania na
> klawiaturze, ale pewnie nauczyciele nie mają takich umiejętności.
Moja dziecko sie cieszy na info gdy ma szlaban na internet w domu :d na
infie może siedziec bite 45 minut na portalach spolecznosciowych i YT :D
Oosbiście znam przykład gdzie dziecko wiecej wiedzialo i robilo
nauczycielowi komputer,składalo,programowało, potrafil sie włamac do
wszytskich kompow w szkole- fakt zabezpieczenia mialy marne ale uczen
potrafil -nauczyciel nie :)
U nas pani od infy uczy tez techniki wiec co najwyżej potrafi zapakowac
komputer w papier techniczny ;)
p.
napisał/a:
~Aicha
2012-09-15 09:36
W dniu 2012-09-14 22:18, pamana pisze:
> U nas pani od infy uczy tez techniki wiec co najwyżej potrafi zapakowac
> komputer w papier techniczny ;)
Haha. U nas informatyczką była pani pedagog - i od matmy - miała za mało
godzin :D
W 6 klasie "programowali" ruchy jakiegoś żółwia - szczyt bezsensu.
--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
> U nas pani od infy uczy tez techniki wiec co najwyżej potrafi zapakowac
> komputer w papier techniczny ;)
Haha. U nas informatyczką była pani pedagog - i od matmy - miała za mało
godzin :D
W 6 klasie "programowali" ruchy jakiegoś żółwia - szczyt bezsensu.
--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)