oczekiwanie

napisał/a: sylvi3 2008-02-21 20:49
tez staram sie od 6 miesiecy o dzidziusia z moim mezem, ale na razie nic z tego, moze nie jest nam dane, nie wiem ile jeszcze musze czekac, czy moze juz wierzyc, ze mi sie to nie przydazy i pomyslec o adopcji
napisał/a: Gwiazdka87 2008-02-21 21:01
sylvi, ja z mezem czekalismy 16 miesiecy! Ja juz wariowalam, plakalam, myslelismy o adopcji... a teraz czekamy na naszą coreczke Wam tez sie uda!! Trzymam kciuki!
napisał/a: sylvi3 2008-02-21 21:18
dzieki wielkie, dopiero zapisalam sie na to forum, nawet nie myslalam,ze mi ktos cokolwiek odpowie, dodalas mi nadziei

[ Dodano: 2008-02-21, 21:23 ]
super, zazdroszcze wam, moja kolezanka z pracy tez jest teraz w ciazy, jak sie dowiedzialam to bylam zalamana, a teraz jakos juz doszlam do siebie, staram sie juz spokojnie do tego podchodzic, moze kiedys....

[ Dodano: 2008-02-21, 21:26 ]
moze odezwie sie jeszcze ktos kto ma podobny problem, byc moze nie jestem sama
napisał/a: Kiniatka 2008-02-21 21:52
My staralismy sie okolo 3 lat :) przy szansie dawanej przez mojego lekarza wynoszacej 4% a teraz jestem w 5 m-cu wiec staraj sie kochana :)
napisał/a: sylvi3 2008-02-21 22:16
tak sie ciesze ,ze dodajecie mi otuchy, to jest naprawde wazne dla mnie, ale powiedz mi dlaczego przy 4% szansy, czy mialas jakis problem? bo ja niby nie mam, juz od pol roku chodze prywatnie do ginekologa, robi mi usg, nawet w szpotalu, mowil ze moze mam pco, jakis zespol pecherzyka, ze jest ich troszke za duzo, ale nie jest pewnien, tak naprawde to w cale mi nie pomaga, zalecil mi 2 miesieczna antykoncepcje, moze to pomoze,ale tak naprawde to juz nie pojde do niego, bo coraz bardziej sie tylko doluje, bedziemy probowac dalej, teraz wiem,ze nie jestem sama z tym problemem, jeszcze raz dzieki i trzmam kciuki za wasze maluszki
napisał/a: Kiniatka 2008-02-21 22:34
Leczenie hormonalne przez okolo 6-7 lat :) Z tego co wiem pecherzyk byl ale nie mial biedactwo sily zeby peknac :D Ale jak widac cuda sie rowniez zdarzaja wiec trzymam kciuki :)
napisał/a: Gwiazdka87 2008-02-22 14:21
sylvi, nam badania nie wykazywaly nic a dzidzi nie bylo dalismy juz za wygrana i wtedy zaszlam w ciaze Czasem problem w tym ze za bardzo chcemy...

sylvi napisal(a):super, zazdroszcze wam, moja kolezanka z pracy tez jest teraz w ciazy, jak sie dowiedzialam to bylam zalamana

Ja reagowalam tak samo, plakalam, wszedzie widzialam maluszki albo kobiety w ciazy... Ty tez doczekasz sie swojego malenstwa! A takie wyczekane to dopiero radosc!!
napisał/a: sylvi3 2008-02-22 20:23
masz racje, teraz tez czekam na okres, i choc juz bez wiekszej emocji, bo przestalam sie ludzidz, to jednak czlowiek zawsze ma jakas nadzieje,ze moze teraz, powiem ci ze bardzo trudno o tym nie myslec, szczegolnie po dniach plodnych oraz po tylu probach, to silniejsze ode mnie, oczywiscie objawow zadnych nie mam, wiec nie bede wypisywac, takze na pewno nic z tego, niby jestesmy zdrowi, badania super, moze powinnam lekarza zmienic?a dzis wymyslilam inna teorie, tak mnie natchnelo w kosciele, bo mamy czas rekolekcji i bylam wlasnie, ze moze tak jest z dziecmi to tak jak z nowymi samochodami, niektorzy moga miec nowe, ladne bo ich na to stac, a pozostali kupuja urzywane, mze dlatego powinnam pomyslec o adopcji, przeciez tyle dzieci nie ma rodzicow, a chce miec, a my tak ingerujemy w nasze ciala, staramy sie, wydajemy kase na in vitro, to moze faktycznie dac sobie spokoj

[ Dodano: 2008-02-22, 20:25 ]
chyba zaczynam rozumiec kosciol i jego poglady
napisał/a: Moniqe 2008-02-22 23:10
Gwiazdka87 napisal(a):sylvi, nam badania nie wykazywaly nic a dzidzi nie bylo dalismy juz za wygrana i wtedy zaszlam w ciaze Czasem problem w tym ze za bardzo chcemy...

mnie tez sie tak wydaje znam mnustwo takich przypadkow
nie martw sie tez bedzie Ci to dane
nie ma nic na sile przeciez
wszystko przyjdzie w swoim czasie
badz cierpliwa Kochana
pozdrawiam