Od kiedy same w domu?

napisał/a: ~Dźwiedź" 2011-10-17 21:16
medea napisał(a):

> W dniu 2011-10-17 14:35, Ikselka pisze:
> >
> > Wg mnie powinna być ona karalna.
>
> A najlepiej karać za to zabraniem dziecka. ;-P
>
> Ewa


Uprzedźcie jak będziecie miały rządzić naszym krajem,odpowiednio wcześniej,
aby był czas na emigrację.



--
napisał/a: ~Aicha 2011-10-17 21:18
W dniu 2011-10-17 21:16, Dźwiedź pisze:

>>> Wg mnie powinna być ona karalna.
>>
>> A najlepiej karać za to zabraniem dziecka. ;-P
>
> Uprzedźcie jak będziecie miały rządzić naszym krajem,odpowiednio wcześniej,
> aby był czas na emigrację.

Do Szwecji? :P

--
Pozdrawiam - Aicha

http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
napisał/a: ~Qrczak 2011-10-17 21:58
Dnia 2011-10-17 21:02, niebożę w_e wylazło do ludzi i marudzi:
> Dnia Mon, 17 Oct 2011 17:58:35 +0200, Qrczak napisał(a):
>
>> Właśnie. Inny przypadek: wszyscy patrzyliśmy jak zaczarowani, kiedy
>> Młody przytulił twarz do otwartej szuflady.
>
> Moja wyobraźnia poległa, czym groziła ta szuflada?

Kantem groziła. A mówić nieco mniej poetycko, po prostu przyrżnął
przednią częścią głowy w kant otwartej szuflady w drewnianej komodzie.

Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
napisał/a: ~w_e 2011-10-18 00:30
Dnia Mon, 17 Oct 2011 21:58:02 +0200, Qrczak napisał(a):

> A mówić nieco mniej poetycko, po prostu przyrżnął
> przednią częścią głowy w kant otwartej szuflady w drewnianej komodzie.

No cóż wcześniejszą wypowiedź odebrałam dosłownie, a przytulanie się nie
brzmiało groźnie.
W mieszkaniu rodziców były metalowe futryny. Wujek, który u nas czasem
pomieszkiwał robił sobie w łazience pranie. Ja do tej łazienki wbiegałam,
wujek na niby mnie straszył więc ja z łazienki wybiegałam i taka zabawa się
odbywała. W końcu źle wyliczyłam odwrót i trafiłam głową prosto w futrynę.
Gdy za jakiś czas zaczęłam wymiotować skończyło się obserwacją w szpital.
--
w_e
napisał/a: ~Dźwiedź" 2011-10-18 08:11
Aicha napisał(a):

> W dniu 2011-10-17 21:16, Dźwiedź pisze:
>
> >>> Wg mnie powinna być ona karalna.
> >>
> >> A najlepiej karać za to zabraniem dziecka. ;-P
> >
> > Uprzedźcie jak będziecie miały rządzić naszym krajem,odpowiednio
wcześniej,
> > aby był czas na emigrację.
>
> Do Szwecji? :P

Taaa , albo do Szwajcarii ,tyż świetny mają system.
>


--
napisał/a: ~Maciek 2011-10-18 08:56
W dniu 2011-10-18 00:30, w_e pisze:
> W mieszkaniu rodziców były metalowe futryny.
[ ... ]
> odbywała. W końcu źle wyliczyłam odwrót i trafiłam głową prosto w futrynę.
> Gdy za jakiś czas zaczęłam wymiotować skończyło się obserwacją w szpital.
Sugerujesz, że drewniana zamortyzowałaby uderzenie?

--
Pozdrawiam
Maciek
napisał/a: ~Szpilka" 2011-10-18 09:08

Użytkownik "w_e" napisał w wiadomości
> Dnia Mon, 17 Oct 2011 21:58:02 +0200, Qrczak napisał(a):
>
>> A mówić nieco mniej poetycko, po prostu przyrżnął
>> przednią częścią głowy w kant otwartej szuflady w drewnianej komodzie.
>
> No cóż wcześniejszą wypowiedź odebrałam dosłownie, a przytulanie się nie
> brzmiało groźnie.
> W mieszkaniu rodziców były metalowe futryny. Wujek, który u nas czasem
> pomieszkiwał robił sobie w łazience pranie. Ja do tej łazienki wbiegałam,
> wujek na niby mnie straszył więc ja z łazienki wybiegałam i taka zabawa
> się
> odbywała. W końcu źle wyliczyłam odwrót i trafiłam głową prosto w futrynę.
> Gdy za jakiś czas zaczęłam wymiotować skończyło się obserwacją w szpital.

Moja siostra w wieku ~6 lat źle wymierzyła wychodzenie z pokoiku. Szła do
wyjścia z odwróconą głową gadając coś do mnie i walnęła w ścianę. Chyba
trafiła na jakąś żyłkę bo krew sikała z czoła jak nie wiem co. Ale żyje

Sylwia
napisał/a: ~Paulinka 2011-10-18 11:08
medea pisze:
> Zainspirowana wątkiem o naszym wspaniałym dzieciństwie, chciałam zapytać
> - od kiedy Wasze dzieci zaczęły zostawać same w domu? I na jak długo?
> Przepisy chyba mówią coś o tym, że dzieci do 12 rż. nie powinny same w
> domu zostawać, a jaka jest praktyka?

Michałka zostawialiśmy samego w domu czasem na ok. 1-2h od kiedy miał ok
6 lat. Dostawał telefon i 10 przykazań odpowiedzialnego zachowania.
Maćka nigdy.


--

Paulinka
napisał/a: ~ Madziara" 2011-10-24 00:42
Moim skromnym zdaniem pozostawianie dziecka samego w domu zależeć powinno
przede wszystkim od tego, czy ono samo tego chce (czy jest w stanie podołać
takiemu wyzwaniu), czy rodzice przygotowali je odpowiednio na samodzielny
pobyt w domu (ew. wizyta osób trzecich,telefony, domofony itp.)i czy rodzice
zapewnili dziecku, w trakcie samodzielnego pobytu, wykonywanie odpowiedniej
czynności, zadania. Porównując moich 2 chłopaków wiem, że każdy z nich w innym
wieku był w stanie pozostać sam. Zaczęli zostawać sami w domu, gdy ruszyli do
szkoły, ale były to krótkie chwile, np. wyjście po zakupy. Starałam się tego
unikać.


--