Oliwki w diecie dziecka

Moje dziecko ma ponad 2 latka i też uwielbia oliwki. Zwłaszcza czarne. Nie ma po tym żadnych problemów. Myślę, że to nie jest za wcześnie.

Oliwki w naturze są zielone. Te czarne są gotowane w specjalnym barwniku, który ma jakieś własności rakotwórcze. Są też dość słone mimo, że się tego nie czuje - może z powodu tego, że są tłuste (temu tłuszczowi akurat nie można nic zarzucić). Radziłabym więc nie dawać ich zbyt dużo małym dzieciom. Piszę z kraju, w którym się uprawia oliwki i w telewizji od czasu do czasu mówią o tych sprawach w wiadomościach.

EwaMaria napisal(a):

Oliwki w naturze są zielone. Te czarne są gotowane w specjalnym barwniku, który ma jakieś własności rakotwórcze. Są też dość słone mimo, że się tego nie czuje - może z powodu tego, że są tłuste (temu tłuszczowi akurat nie można nic zarzucić). Radziłabym więc nie dawać ich zbyt dużo małym dzieciom. Piszę z kraju, w którym się uprawia oliwki i w telewizji od czasu do czasu mówią o tych sprawach w wiadomościach.

Z tego co czytałam, oliwki zielone są niedojrzałe a dojrzałe są ciemne (ale na pewno nie czarne). Te zupełnie czarne są faktycznie farbowane, ale można znaleźć w sklepie ciemne oliwki niemoczone w brawniku