owoce bezpestkowe - które to?

napisał/a: ~witek 2006-06-03 01:02
miranka wrote:
>>>
>>>
>> wisisz mi banana.
>> Zjadłem w całości i żadnych czarnych pestek sie nie doszukałem :)
>
> :)))
> Ale wiesz co? Taki porządnie dojrzały banan, taki, co byś już go nie chciał
> zjeść, to ma czarne pestki.

Tylko nie mów, że te pestki się ruszają.

Z ananasem nie wiem, jak jest - wstyd się
> przyznać, ale wolę puszkowe od prawdziwych:)

Tu dziura w środku puszkowego ananasa to po prostu wycięty twardy
rdzeń. Pestki niestety toto nie ma.

Jak znajdę definicję owocu, to
> Ci podeślę...

ok
napisał/a: ~miranka" 2006-06-03 01:03

"miranka" wrote in message

> :)))
> Ale wiesz co? Taki porządnie dojrzały banan, taki, co byś już go nie
chciał
> zjeść, to ma czarne pestki. Z ananasem nie wiem, jak jest - wstyd się
> przyznać, ale wolę puszkowe od prawdziwych:) Jak znajdę definicję owocu,
to
> Ci podeślę...

Obiecałam, to wysyłam (wikipedia):

Owoc (Fructus) - występujący u okrytozalążkowych organ powstający z zalążni
słupka i dna kwiatowego zawierający w swym wnętrzu nasiona...

Ale trochę racji masz, bo gdzieś właśnie wyczytałam, że hodowlane banany są
'beznasienne", a te czarne kropki to przypadkowo zapłodnione zalążki. No ale
hodowlane to tak jak sztuczne... :)))
Zresztą, co za różnica? I banan dobry i ananas, a uczylają głównie
drobnopestkowe - maliny, truskawki, poziomki itp.
Smacznego!
Anka (bardzo owocożerna)

napisał/a: ~witek 2006-06-03 01:06
miranka wrote:
> "miranka" wrote in message
> news:e5qev8$r6g$1@inews.gazeta.pl...
>
>> :)))
>> Ale wiesz co? Taki porządnie dojrzały banan, taki, co byś już go nie
> chciał
>> zjeść, to ma czarne pestki. Z ananasem nie wiem, jak jest - wstyd się
>> przyznać, ale wolę puszkowe od prawdziwych:) Jak znajdę definicję owocu,
> to
>> Ci podeślę...
>
> Obiecałam, to wysyłam (wikipedia):
>
> Owoc (Fructus) - występujący u okrytozalążkowych organ powstający z zalążni
> słupka i dna kwiatowego zawierający w swym wnętrzu nasiona...
>
> Ale trochę racji masz, bo gdzieś właśnie wyczytałam, że hodowlane banany są
> 'beznasienne", a te czarne kropki to przypadkowo zapłodnione zalążki. No ale
> hodowlane to tak jak sztuczne... :)))
> Zresztą, co za różnica? I banan dobry i ananas, a uczylają głównie
> drobnopestkowe - maliny, truskawki, poziomki itp.
> Smacznego!
> Anka (bardzo owocożerna)
>
>
nie widziałem jeszcze banana z pestkami, mimo, że miałem okazję oglądać
je na dziko.

A co z kokosem ?
napisał/a: ~miranka" 2006-06-03 01:16

"witek" wrote in message
> >
> nie widziałem jeszcze banana z pestkami, mimo, że miałem okazję oglądać
> je na dziko.
>
> A co z kokosem ?

Kokos to sam jest pestką:). Słuchaj, nie łap mnie za słowa - owoc Z
DEFINICJI ma mieć nasionko, a nasionko zwykle ma kształt jakiejś pestki. Co
ja Ci na to poradzę? Jakby spytać botanika, to może by nam powiedział, że ta
jadalna część banana to formalnie wcale nie jest owoc, tylko kawałek kwiatka
(i stąd te zalążki)? Nie wiem, aż tak się nie znam. Wiem tylko, że owoc,
żeby był owocem w sensie botanicznym, musi mieć w sobie nasionko:)
Anka


napisał/a: ~witek 2006-06-03 05:33
miranka wrote:
> "witek" wrote in message
> news:e5qg96$2k$2@inews.gazeta.pl...
>> nie widziałem jeszcze banana z pestkami, mimo, że miałem okazję oglądać
>> je na dziko.
>>
>> A co z kokosem ?
>
> Kokos to sam jest pestką:).

zaraz zaraz skoro owoc ma pestkę, a kokos jest pestką, to gdzie jest owoc?


Słuchaj, nie łap mnie za słowa - owoc Z
> DEFINICJI ma mieć nasionko, a nasionko zwykle ma kształt jakiejś pestki.
No właśnie coś mi ta definicja nie pasuje.


> Co
> ja Ci na to poradzę?

A bo ja wiem.

>Jakby spytać botanika, to może by nam powiedział, że ta
> jadalna część banana to formalnie wcale nie jest owoc, tylko kawałek kwiatka
> (i stąd te zalążki)?

Nie. Banan ma kwiatk zupełnie gdzie indziej, i sam owoc banana kwiatem
nie jest.


Nie wiem, aż tak się nie znam. Wiem tylko, że owoc,
> żeby był owocem w sensie botanicznym, musi mieć w sobie nasionko:)

No właśnie jakoś mi to nie pasuje.
napisał/a: ~Qrczak" 2006-06-03 07:33
Użytkownik "witek" napisał w
wiadomości news:e5qvti$nhj$2@inews.gazeta.pl...
> miranka wrote:
>> "witek" wrote in message
>> news:e5qg96$2k$2@inews.gazeta.pl...
>>> nie widziałem jeszcze banana z pestkami, mimo, że miałem okazję oglądać
>>> je na dziko.
>>>
>>> A co z kokosem ?
>>
>> Kokos to sam jest pestką:).
>
> zaraz zaraz skoro owoc ma pestkę, a kokos jest pestką, to gdzie jest owoc?

Odpadł był.

> Słuchaj, nie łap mnie za słowa - owoc Z
>> DEFINICJI ma mieć nasionko, a nasionko zwykle ma kształt jakiejś pestki.
> No właśnie coś mi ta definicja nie pasuje.

To napisz do PAN, żeby zmienili.

>>Jakby spytać botanika, to może by nam powiedział, że ta
>> jadalna część banana to formalnie wcale nie jest owoc, tylko kawałek
>> kwiatka
>> (i stąd te zalążki)?
>
> Nie. Banan ma kwiatk zupełnie gdzie indziej, i sam owoc banana kwiatem nie
> jest.

A gdzie ma?

> Nie wiem, aż tak się nie znam. Wiem tylko, że owoc,
>> żeby był owocem w sensie botanicznym, musi mieć w sobie nasionko:)
>
> No właśnie jakoś mi to nie pasuje.

To Ci jeszcze bardziej zagmatwam. Pomidor ma pestki. I arbuz, ten to ma
dopiero pestek.

Qra
napisał/a: ~cyprian 2006-06-03 07:35
witek napisał(a):

> wisisz mi banana.
> Zjadłem w całości i żadnych czarnych pestek sie nie doszukałem :)

Słabo patrzyłeś Pestki są.

Marzena
napisał/a: ~Ostryga" 2006-06-03 10:04

> To Ci jeszcze bardziej zagmatwam. Pomidor ma pestki. I arbuz, ten to ma
> dopiero pestek.


no przecież pomidor owocem jest. Sprawdź sobie.

Kasia

napisał/a: ~Skakanka" 2006-06-04 14:24

Użytkownik "Qrczak" napisał w wiadomości
> A gdzie ma?

http://www.netart.2see.pl/zdjecia/1548.jpg

Tu.

A tu odpowiedź a propos nasion:
http://www.newton.dep.anl.gov/askasci/bio99/bio99783.htm

Nasiona bananowca wyglądają tak:
http://fusion.sas.upenn.edu/caterpillar/highres.cfm?uid=1032&lecture=21
a te czarne kropeczki w kupnych bananach to jedynie zawiązki nasion.

Kaśka
napisał/a: ~miranka" 2006-06-04 16:11

"Skakanka" wrote in message
>
> Użytkownik "Qrczak" napisał w wiadomości
> news:e5r6o0$kfh$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > A gdzie ma?
>
> http://www.netart.2see.pl/zdjecia/1548.jpg
>
> Tu.
>
> A tu odpowiedź a propos nasion:
> http://www.newton.dep.anl.gov/askasci/bio99/bio99783.htm
>
> Nasiona bananowca wyglądają tak:
> http://fusion.sas.upenn.edu/caterpillar/highres.cfm?uid=1032&lecture=21
> a te czarne kropeczki w kupnych bananach to jedynie zawiązki nasion.

Czyli jeszcze fajniej - banan w ogóle nie jest owocem:))
Anka

napisał/a: ~Skakanka" 2006-06-04 19:23

Użytkownik "miranka" napisał w wiadomości
> Czyli jeszcze fajniej - banan w ogóle nie jest owocem:))
> Anka

Jest, jagodą dokładniej rzecz biorąc :)
Bezpestkowe cytryny też są owocami. Nie ich wina, że im człowiek namieszał...

Kaśka
napisał/a: ~witek 2006-06-04 20:30
Qrczak wrote:
>>
>> zaraz zaraz skoro owoc ma pestkę, a kokos jest pestką, to gdzie jest
>> owoc?
>
> Odpadł był.

???
A co odpadlo?

>>
>> Nie. Banan ma kwiatk zupełnie gdzie indziej, i sam owoc banana kwiatem
>> nie jest.
>
> A gdzie ma?

Widziałaś kiedys kwitnące banany?
Kwiatk banana jest poniżej tej kisci z bananami.
>
> To Ci jeszcze bardziej zagmatwam. Pomidor ma pestki. I arbuz, ten to ma
> dopiero pestek.
>

No wiem.
Ale co chciałaś przez to powiedzieć?