Ile godzin lekcyjnych mają uczniowie w pierwszej klasie?
napisał/a:
~marsel
2011-11-02 16:23
W tej chwili mój siedmiolatek ma 23 godziny lekcyjne, w tym 2x
angielski, 2xreligia i 3xWF, reszta to godziny bez podziału na konkretne
przedmioty.
W sąsiedniej szkole pierwszoklasiści mają o jedną godzinę w tygodniu
mniej, chyba z tego "ogólnego" przedmiotu.
Czy są jakoś unormowane przepisami ilości godzin w pierwszej klasie
szkoły podstawowej i kolejnych klasach? Bo od przyszłego tygodnia szkoła
dorzuca jeszcze jedną godzinę przedmiotu "ogólnego", a już dziś moje
dziecko jest po prostu szkołą znużone 4-5 godzin dziennie w szkole i
potem godzina czy dwie zadań domowych zniechęcają go do dalszej nauki.
Aż boję się co będzie potem.
angielski, 2xreligia i 3xWF, reszta to godziny bez podziału na konkretne
przedmioty.
W sąsiedniej szkole pierwszoklasiści mają o jedną godzinę w tygodniu
mniej, chyba z tego "ogólnego" przedmiotu.
Czy są jakoś unormowane przepisami ilości godzin w pierwszej klasie
szkoły podstawowej i kolejnych klasach? Bo od przyszłego tygodnia szkoła
dorzuca jeszcze jedną godzinę przedmiotu "ogólnego", a już dziś moje
dziecko jest po prostu szkołą znużone 4-5 godzin dziennie w szkole i
potem godzina czy dwie zadań domowych zniechęcają go do dalszej nauki.
Aż boję się co będzie potem.
napisał/a:
~Tomcio W."
2011-11-02 17:54
W dniu 2011-11-02 16:23, marsel pisze:
> W tej chwili mój siedmiolatek ma 23 godziny lekcyjne, w tym 2x
> angielski, 2xreligia i 3xWF, reszta to godziny bez podziału na konkretne
> przedmioty.
Możesz zrezygnować z 2 godzin religii i będzie 2 godziny krócej.
W technikum, gdzie uczę, są klasy, które mają 42 godziny w tygodniu.
Oczywiście są 2x religia, 3x w-f, wos, PO, wiedza o kulturze, podstawy
przedsiębiorczości. Są też klasy w których wf-u i religii jest w
tygodniu więcej niż np. matematyki.
To jest polska szkoła właśnie...
Pozdrawiam
> W tej chwili mój siedmiolatek ma 23 godziny lekcyjne, w tym 2x
> angielski, 2xreligia i 3xWF, reszta to godziny bez podziału na konkretne
> przedmioty.
Możesz zrezygnować z 2 godzin religii i będzie 2 godziny krócej.
W technikum, gdzie uczę, są klasy, które mają 42 godziny w tygodniu.
Oczywiście są 2x religia, 3x w-f, wos, PO, wiedza o kulturze, podstawy
przedsiębiorczości. Są też klasy w których wf-u i religii jest w
tygodniu więcej niż np. matematyki.
To jest polska szkoła właśnie...
Pozdrawiam
napisał/a:
~marsel
2011-11-02 18:12
> Możesz zrezygnować z 2 godzin religii i będzie 2 godziny krócej.
Niewiele to da, bo jedna godzina jest na końcu zajęć ale druga już w
środku. Gdyby nie to, to pewnie pół klasy by zrezygnowało.
Wydaje się, że to celowe działanie, bo inaczej frekwencja na religii
padła by ba ryj.
> W technikum, gdzie uczę, są klasy, które mają 42 godziny w tygodniu.
> Oczywiście są 2x religia, 3x w-f, wos, PO, wiedza o kulturze, podstawy
> przedsiębiorczości. Są też klasy w których wf-u i religii jest w
> tygodniu więcej niż np. matematyki.
Technikum to ja jeszcze rozumiem, choć i to niezłe przegięcie ale
pierwsza klasa szkoły podstawowej?
> To jest polska szkoła właśnie...
To teraz pytanie, kto odstaje i nie daje rady?
Uczniowie czy nauczyciele?
Niewiele to da, bo jedna godzina jest na końcu zajęć ale druga już w
środku. Gdyby nie to, to pewnie pół klasy by zrezygnowało.
Wydaje się, że to celowe działanie, bo inaczej frekwencja na religii
padła by ba ryj.
> W technikum, gdzie uczę, są klasy, które mają 42 godziny w tygodniu.
> Oczywiście są 2x religia, 3x w-f, wos, PO, wiedza o kulturze, podstawy
> przedsiębiorczości. Są też klasy w których wf-u i religii jest w
> tygodniu więcej niż np. matematyki.
Technikum to ja jeszcze rozumiem, choć i to niezłe przegięcie ale
pierwsza klasa szkoły podstawowej?
> To jest polska szkoła właśnie...
To teraz pytanie, kto odstaje i nie daje rady?
Uczniowie czy nauczyciele?
napisał/a:
~Tomcio W."
2011-11-03 17:44
>> To jest polska szkoła właśnie...
> To teraz pytanie, kto odstaje i nie daje rady?
> Uczniowie czy nauczyciele?
Urzędnicy oświatowi, politycy, kolejni durni ministrowie oświaty, ludzie
decydujący o kształcie oświaty w naszym kraju?
Uczniowie i nauczyciele to ofiary wyżej wymienionych i ich durnych pomysłów.
Pozdrawiam
Tom
> To teraz pytanie, kto odstaje i nie daje rady?
> Uczniowie czy nauczyciele?
Urzędnicy oświatowi, politycy, kolejni durni ministrowie oświaty, ludzie
decydujący o kształcie oświaty w naszym kraju?
Uczniowie i nauczyciele to ofiary wyżej wymienionych i ich durnych pomysłów.
Pozdrawiam
Tom
napisał/a:
~Stokrotka"
2011-11-07 22:11
W poĹowie lat 70 dwudziestego wieku miaĹam w pierwszej klasie :
18 h lekcyjnyh + 1 religia,
ale nauka twaĹa 6 dni, czyli dziennie byĹo 3 lekcje, raz w tygodniu 4
(religia).
MiaĹo to sens: szkoĹa daleko, na pierwszej lekcji odpoczywaĹam po drodze do
szkoĹy, na drugiej uczyĹam siÄ, na trzeciej pszygotowywaĹm siÄ do drogi
powrotnej (droĹźdĹźuka, kanapka, mleko - dostarczane pszez szkoĹÄ, na pszerwie
na to nie byĹo czasu).
UwaĹźam, Ĺźe wiÄkszy wysiĹek dla 7 latka niĹź 3 lekcje dziennie, jest wysiĹkiem
zbyt duĹźym, a w zwiÄ zku z tym pierwszoklasista powinien mieÄ 5 dni x od 3 do
4 lekcji=
15 do maksymalnie 20 lekcji, ale powinno to byÄ zdecydowanie bliĹźej tyh 15h
tygodniowo.
Pszsiadywanie dziecka w szkole powoduje, Ĺźe jest ono zmÄczone, rozdraĹźnione,
nie ma czasu normalnie odpoczÄ Ä, a to jest niezbÄdne do rozwoju, nauczenia
siÄ czegokolwiek.
Dziecko pszesiadujÄ ce w szkole jest bezmyĹlne, nie ze swojej winy.
Nie widzÄ, Ĺźeby na poziomie 7-9 lat obecne dzieci wiedziaĹy wiÄcej niĹź moje
pokolenie.
MajÄ lepsze podrÄczniki, i gorsze warunki rozwoju (jw).
ObowiÄ zujÄ cy model szkoĹy jest wygodny dla "masy pracujÄ cej" - bo dziecko ma
dĹuĹźej zorganizowanÄ opiekÄ, jest to jednak kosztem dzieci. Teoretycznie do
opieki poza obowiÄ zkowymi lekcjami jest Ĺwietlica, i wydaje siÄ , Ĺźe ma to
sens, o ile ograniczyÄ by czas obowiÄ zkowy w szkole.
--
(tekst w nowej ortografi: Ăł
u, ch
h, rz
Ĺź lub sz, -ii
-i)
Ortografia to NAWYK, czÄsto nielogiczny, ktury ludzie ociÄĹźali umysĹowo,
naĹźucajÄ bezmyĹlnie nastÄpnym pokoleniom.
http://reforma.ortografi.w.interia.pl/
18 h lekcyjnyh + 1 religia,
ale nauka twaĹa 6 dni, czyli dziennie byĹo 3 lekcje, raz w tygodniu 4
(religia).
MiaĹo to sens: szkoĹa daleko, na pierwszej lekcji odpoczywaĹam po drodze do
szkoĹy, na drugiej uczyĹam siÄ, na trzeciej pszygotowywaĹm siÄ do drogi
powrotnej (droĹźdĹźuka, kanapka, mleko - dostarczane pszez szkoĹÄ, na pszerwie
na to nie byĹo czasu).
UwaĹźam, Ĺźe wiÄkszy wysiĹek dla 7 latka niĹź 3 lekcje dziennie, jest wysiĹkiem
zbyt duĹźym, a w zwiÄ zku z tym pierwszoklasista powinien mieÄ 5 dni x od 3 do
4 lekcji=
15 do maksymalnie 20 lekcji, ale powinno to byÄ zdecydowanie bliĹźej tyh 15h
tygodniowo.
Pszsiadywanie dziecka w szkole powoduje, Ĺźe jest ono zmÄczone, rozdraĹźnione,
nie ma czasu normalnie odpoczÄ Ä, a to jest niezbÄdne do rozwoju, nauczenia
siÄ czegokolwiek.
Dziecko pszesiadujÄ ce w szkole jest bezmyĹlne, nie ze swojej winy.
Nie widzÄ, Ĺźeby na poziomie 7-9 lat obecne dzieci wiedziaĹy wiÄcej niĹź moje
pokolenie.
MajÄ lepsze podrÄczniki, i gorsze warunki rozwoju (jw).
ObowiÄ zujÄ cy model szkoĹy jest wygodny dla "masy pracujÄ cej" - bo dziecko ma
dĹuĹźej zorganizowanÄ opiekÄ, jest to jednak kosztem dzieci. Teoretycznie do
opieki poza obowiÄ zkowymi lekcjami jest Ĺwietlica, i wydaje siÄ , Ĺźe ma to
sens, o ile ograniczyÄ by czas obowiÄ zkowy w szkole.
--
(tekst w nowej ortografi: Ăł




Ortografia to NAWYK, czÄsto nielogiczny, ktury ludzie ociÄĹźali umysĹowo,
naĹźucajÄ bezmyĹlnie nastÄpnym pokoleniom.
http://reforma.ortografi.w.interia.pl/
napisał/a:
~wojtek
2011-11-08 22:28
Dnia 07-11-2011 o 22:11:21 Stokrotka napisał(a):
> Miało to sens: szkoła daleko, na pierwszej lekcji odpoczywałam po drodze
> do szkoły, na drugiej uczyłam się, na trzeciej pszygotowywałm się do
> drogi powrotnej (drożdżuka, kanapka, mleko - dostarczane pszez szkołę,
> na pszerwie na to nie było czasu).
Teraz juz wiem czemu Stokrotka - notabene mój wiekowo stan - wali takie
byki. Fajna jesteś :))
> Miało to sens: szkoła daleko, na pierwszej lekcji odpoczywałam po drodze
> do szkoły, na drugiej uczyłam się, na trzeciej pszygotowywałm się do
> drogi powrotnej (drożdżuka, kanapka, mleko - dostarczane pszez szkołę,
> na pszerwie na to nie było czasu).
Teraz juz wiem czemu Stokrotka - notabene mój wiekowo stan - wali takie
byki. Fajna jesteś :))
napisał/a:
jolenka1312
2018-09-13 21:51
4-5 lekcji to taka norma. Plus jeszcze córka sama zapisała się na zajęcia dodatkowe... Przeciążona nie wydaje mi się ani wyczerpana. Lekcje kończą się około południa, resztę da się zarezerwować na ruch i odrobienie lekcji, plus coś ekstra. Myślę że plan jest adekwatny do wieku dzieci.
napisał/a:
Sonne820
2018-10-14 13:07
Różnie, zależy trochę od szkoły jak i tego jaką specyfikacje wybierze wychowawca prowadzący klasę. Aczkolwiek, nie powinno się to jakoś drastycznie różnić.
napisał/a:
Cordianka
2019-05-07 15:14
Szkoda, że po aktualnej reformie sprawy wygladaja o wiele gorzej...

napisał/a:
Lubie_kisiel
2019-07-02 12:45
Po aktualnej deformie to liczba godzin chyba ogolnie jest taka, zeby upchać i dograć wszystko z innymi klasami