pierwsze dziecko

napisał/a: nobody12 2008-07-29 13:59
Heja:)
Jestem mama mojego pierwszego malenstwa ma prawie 8 tygodni...ze stresu schudlam osiem kilo do tej pory odczuwam strach czy sobie poradze...martwie sie tym kiedy rozszerzyc diete jak z soczkami i kaszkami?jedni mowia ze od 4 miesiaca dawac inni ze juz od drugiego soczki marchwiowe...potrzebuje informacj od doswiadczonej mamy...ktora mnie poratuje?:(
napisał/a: Aniinka 2008-07-29 14:16
nobody12 napisal(a):Heja:)
Jestem mama mojego pierwszego malenstwa ma prawie 8 tygodni...ze stresu schudlam osiem kilo do tej pory odczuwam strach czy sobie poradze...martwie sie tym kiedy rozszerzyc diete jak z soczkami i kaszkami?jedni mowia ze od 4 miesiaca dawac inni ze juz od drugiego soczki marchwiowe...potrzebuje informacj od doswiadczonej mamy...ktora mnie poratuje?:(


witaj:) jeśli karmisz piersią to przez pierwsze pół roku maleństwu nie trzeba niczego więcej(wyjątki ale wtedy lekarz zaleca szybsze rozszerzanie diety)czyli rozszerza się dietę dopiero w 7 miesiącu życia dziecka, a jeśli butlą no po ukończeniu 5 miesiąca życia, my właśnie zaczynamy przygodę z nowymi smakami:)
napisał/a: Aniinka 2008-07-29 14:16
poradzisz sobie na pewno):)
napisał/a: Aniinka 2008-07-29 14:18
uwierz w siebie w końcu już 8 tygodni twój maluch przeżył pod twoją opieką, rośnie rozwija się to najlepszy dowód na to że dajesz radę:) ja też wychowuję swoje pierwsze dzieciątko
napisał/a: onl_y_me 2008-07-29 14:26
Dokladnie tak, dalas rade juz 8 tygodni, bedzie coraz lepiej :)) w razie czego mozesz pytac, zawsze pomozemy, u nas w "styczniowych maluszkach" jest duzo informacji, wiec mozesz sie troszke sugerowac naszymi doswiadczeniami a zawsze tez warto o rzeczy co do ktorych masz watpliwosci zapytac lekarza ktoremu ufasz i bedzie dobrze :) jak masz jakies pytania zawsze mozemy pogadac na gg, moj nr 4832574 :]

pozdrawiam serdecznie i zycze powodzenia :)
Cikitusia
napisał/a: Cikitusia 2008-07-29 14:59
Na pewno będzie wszystko dobrze, nie powinnaś się tak stresować i przejmować. POZDRAWIAM
napisał/a: Aneta10010 2008-08-23 15:30
Nie ma sensu się tak stresować. Ja do tej pory nie czuję się zrelaksowana, zostając z małym sam na sam, ale wiem, że daję radę - i ty też już przez 8 tygodni dajesz radę. Nie nakręcaj się. Tak naprawdę przy dziecku do wielu rzeczy dochodzi się metodą prób i blędów. daj sobie prawo do błędów.
magdadomisia
napisał/a: magdadomisia 2008-08-23 16:36
Cześć ja karmiłam moją córeczkę piersią do 17 miesiąca. Lekarze zalecają wprowadzanie nowych smaków w 7 miesiącu, ale moja córeczka smakowała już nowych rzeczy po ukończenia 4 miesiąca, najpierw jabłko i marchewkę i nic jej nie było.
Dla mnie najgorszy był pierwszy tydzień życia Dominiki, miała żółtaczkę i leżała pod lampami. Ja miałam problemy ze ściąganiem pokarmu.
życzymy jak najmniej stresów:) na pewno sobie poradzisz
napisał/a: gojja 2008-08-23 16:45
Witaj,
moje drugie dzieciątko ma właśnie 6 miesięcy, pierwsze 5 lat. Oboje karmiłam (i karmię) piersią. :) NIe ominęły nas dłuuugie, kolki, bóle brzuszka, i sto innych wydarzeń :))

Moim skromnym zdaniem, jeśli maluszek dobrze przybiera, to nie ma sensu za wcześnie go podkarmiać. Moje dzieci są duże i ciężkie, mimo wszystko dietę zaczynam rozszerzać pod koniec 6.miesiąca - nie miały anemii, sama zdrowizna i słodki ciężar nie z tej ziemi :))
A propos głowy pełnej obaw - to najlepiej byłoby brać na ruszt to, co w danej chwili jest potrzebne. Nie ma sensu jeszcze przejmować się rozszerzaniem diety, gdy dzidziuś ma 8 tygodni. Lepiej poczytać coś na temat tego okresu i oczywiście zachować zdrowy dystans do wszelkich rad :))
Osobiście polecam niezły poradnik Pawła Zawitkowskiego "Co nieco o rozwoju dziecka", a z czasopism polecam "Twoje dziecko". Czytam tę gazetkę od lat i dla mnie to genialny przewodnik.
Najważniejsze to cieszyć się macierzyństwem!
Pozdrawiam, gojja
napisał/a: malenstwo23 2008-08-23 19:31
Zgadzam się z dziewczynami poradzisz sobie:)Ja pierwsze inne rzeczy oprócz mleczka podawałam jak mały skończył 4,5miesiąca,wszytko z lekarzem konsultowałam.Karmiłam piersią ale od tego momentu gdy skończył 4,5 miesiąca musiałam małego dokarmiać bo za mało swojego mleczka miałam niestety:(