Pierwsze oznaki ciąży

napisał/a: woloszanka 2012-02-15 20:09
errr, to akurat śledzę na bieżąco i trzymam mocno kciuki, żeby jednak okazał się brak @ spowodowany
napisał/a: reni_ka 2012-02-15 20:14
woloszanka, ja powinnam mtieć @ w niedzielę ale testować raczej nie będę bo wiem, że przyjdzie
napisał/a: mnpszmer 2012-02-15 22:45
reni_ka, errr, trzymam kciuki za brak @ 2 2 2 2 2 2 2 2 2 2 2 2 2 2 2 2 mam nadzieje,ze wam sie udalo

Kto jeszcze niedlugo testuje?Mi sie zaczynaja dni plodne wedlug obliczen, ale mam dziwny sluz i ciezko cokolwiek po nim stwierdzic....
napisał/a: reni_ka 2012-02-16 08:57
Walentina napisal(a):, ale mam dziwny sluz
tzn?
napisał/a: mnpszmer 2012-02-16 09:53
reni_ka, nie bede tu publicznie opisywac bo tak dziwnie :P Pw :P
napisał/a: woloszanka 2012-02-16 10:50
reni_ka, trzymam, żeby jednak nie przyszła ;)
napisał/a: reni_ka 2012-02-16 11:09
woloszanka, dzięki ale jakoś nawet sobie nie wyobrażam, że mogłoby sie udać "naturalnie" Wiem, że za kilka dni rozpocznę nowy cykl ,ale to nic będę miała wizytę u nowego gina, badanie hormonów i może jeszcze jakieś dodatkowe badania. Dla mnie kolejny cykl=kolejny krok do przodu
napisał/a: woloszanka 2012-02-16 12:08
reni_ka, a byłaś własnie na badaniach już? Z tego co pamiętam staracie się jakieś 8 miesięcy tak? No to trzymam kciuki, żeby jednak nie przyszła ku Twojemu zaskoczeniu :)

niekfiatek jak tam mamusiiu? Wszystko dobrze, jak początki? Kiedy masz wizytę?
napisał/a: kasiulka10 2012-02-16 12:18
errr, już widziałam

reni_ka, żeby @ jednak nie przyszła 2 2 2
napisał/a: reni_ka 2012-02-16 13:41
woloszanka, mam zrobione usg, cytologię, usg miałam robione dodatkowo w owulację i było wszystko ok., badania hormonów miałam robione jakoś ponad rok temu i było ok. Teraz zmieniam gina, bo moja poprzednia ginka nie chciała mnie wysyłać już na żadne badania bo twierdziła, że wszystko jest jak najbardziej ok, no ale chyba jednak nie jest No u nas to już chyba właśnie 8 cykl, ale w nowym cyklu będę badała hormony i mam nadzieję, że gin zleci coś jeszcze Później badamy małża a jak do wakacji nic nie wyjdzie z tych badań to będziemy próbować innych sposobów. Na szczęście istnieją jeszcze inne metody W każdym bądź razie rodzicami na pewno zostaniemy, choćby nie wiem co i zanim miną dwa lata starań mam już zamiar dumnie chodzić z pięknym rosnącym brzusiem. A jak sie nie da, to wymyślimy jeszcze coś innego

kasiulka10, dzięki, ale jestem gotowa na jej natarcie
napisał/a: kasiulka10 2012-02-16 14:21
reni_ka napisal(a):W każdym bądź razie rodzicami na pewno zostaniemy, choćby nie wiem co i zanim miną dwa lata starań mam już zamiar dumnie chodzić z pięknym rosnącym brzusiem. A jak sie nie da, to wymyślimy jeszcze coś innego
super podejście
napisał/a: reni_ka 2012-02-16 14:34
kasiulka10 napisal(a):super podejście
bo przecież i tak robimy co możemy a z łez nie zrodzę dziecka choćbym wylała ich całe morze Więc wolę cieszyć się tym co mam i wierzyć że każdy cel da się osiągnąć. Nie przeraża mnie i nie zniechęca sztuczne zapłodnienie - jesli to jest wyjście to super, cieszę się, że są takie możliwości. A jeśli to nie wypali to juz może czeka gdzieś na nas jakaś mała istotka Nie ma co sie łamać, tylko trzeba się cieszyć, że to co najlepsze jeszcze przed nami

A Ty Kasiu, już doszłaś do siebie? Jeszcze jeden cykl i zielone światło?