Pleśniawki
napisał/a:
zarzeczanka
2008-09-23 14:28
Ja słyszałam, ze najlepiej jak dziecko nasika na pieluchę tetrową i buzię w środku tą pieluchą mu wytrzeć - tylko ptytanie, kto sie odważy:)
napisał/a:
haniaw1979
2008-09-24 09:19
moja córeczka miała plesniawki i zalecili jej nestatynę zawiesinę do samrowania buśki oraz syrop flumykon smarować buśkę 2 dni i wszystko zeszło
napisał/a:
tasiuncia
2008-09-24 12:18
ha ha,no chyba se zartujesz;)
napisał/a:
tasiuncia
2008-09-24 12:20
Sposoby z czasow prechistorycznych zaczerpniete;)))))))))))))slyszalam ze uryna sie leczy(znam kobiete ktora pije wlasny mocz)ale technika tak poszla na przod ze mozna sie obejsc
napisał/a:
Mili_23
2008-10-06 17:41
Mi też teściowa poleciła sposób z moczem bobasa,ale trochę mnie ta metoda przeraża.Moja córcia ma pleśniawki tylko na wargach.Posłuchałam koleżanki i kupiłam Aphtin.Do leku nie dostałam żadnej ulotki,ale po tym co piszecie chyba przestanę go stosować i udam się do lekarza po poradę.Szkoda,że te białe plamki nie mogą zejść same,a dodatkowo przez to mała ma spuchniętą i zaczerwienioną wargę :(
napisał/a:
~anulka25
2008-10-06 20:09
Nie oblizujcie smoczków, to pleśniawki nie będzie.
napisał/a:
Aniinka
2008-10-07 12:49
moja też miała raz pleśniawki, aphtin załatwił sprawę
napisał/a:
~niuniek
2008-10-19 21:30
aphtin polecają lekarze więc oni wiedzą czy szkodzi dziecku czy nie. Ja dowiedziałam sie o aphtinie od położnej ale zapytałam też swojej lekarki i powiedziała że można stosować również u takich maluszków,ja swojemu posmarowałam może ze trzy razy i wszystko zeszło i już nie wróciło. najlepiej pomóc dziecku bo przez takie pleśniawki nie chce bobas jeść i go to swędzi
napisał/a:
aniap1
2008-10-20 11:46
Z tym moczem to jest prawda , znam dwie osoby które zastosowały tą metodę i naprawde działa , koleżanka wsadziła dziecku w pieluszkę wacik kosmetyczny i potem przemyła plaśniawki , bardzo szybko znikneły . Ja też jak o tym przeczytałam to byłam w szoku ale to naprawde działa .
Ja osobiście nie mialam problemu z pleśniawkami, więc nie wiem czy bym zastosowała tą metode
Ja osobiście nie mialam problemu z pleśniawkami, więc nie wiem czy bym zastosowała tą metode
napisał/a:
justyna_s_s
2008-11-16 15:24
zgadzam się!!! Mogę powiedzieć, że jestem "specjalistką od pleśniawek". Moja córka dostała ich w wieku 3 miesięcy:eek:. Smarowałam chyba wszystkim, co jest dostępne na rynku, a mimo to mała miała pleśniawki przez 3 miesiące:mad:. Na początku stosowałam nystatynę (antybiotyk na receptę), potem Aftinem, ale jak tylko dowiedziałam się, że ma szkodliwe działanie, zaczęłam smarować WODNYM roztworem fioletu gencjanowego. Buzia wyglądała paskudnie, smoczek też, ale pleśniawki zniknęły:o:p. Na forum wyczytałam, że pleśniawki powstają z powodu złej higieny, ale mój pediatra uważał, że noworodki mają nieuregulowane ph w ustach i dlatego powstają pleśniawki. Cierpliwości. Podobno po 6 miesiącu życia dziecka to paskudztwo znika samo:).
Jeśli chodzi o mocz, to też coś tam słyszałąm, ale nie miałam odwagi zastosować
napisał/a:
happylucky
2009-03-03 12:04
Z doświadczenia wiem, że rumianek ma kompleksowe działanie i bardzo dobry wpływ także na pleśniawki -należy je przemywać wywarem z rumianku i powinny zacząć znikać. Ogolnie sama uzywam rumianku w celach pielęgnacyjnych (pomga na cerę, włosy, działa od wewnątrz na organizm, a ostatnio nawet się dowiedziałam, że pomaga w walce z cukrzycą -jakbys chciała poczytać pod kątem własnej osoby to tu http://www.homeopatiaok.pl/Portal/Aktualnosci/Artykul.aspx?Id=48 ), także dzieciom też służy. Wolę przemywać rumiankiem niż moczem osobiście, choć jeśli jedno nie daje efektów to trzeba próbować innych metod, grunt żeby pomóc dziecku
napisał/a:
tokoferolka
2009-03-03 22:03
Potwierdzam. U nas odbyło się to bardzo nie chcący. Mały miał niewielkie pleśniawki. Podczas przewijania zadarłam nóżki do góry żeby pupkę kremem nasmarować, a ten rozbójnik zaczął siusiać. I tak się trafiło że obsikał sobie twarz a przy tym trochę wleciało do buzi -oblizywał się i ciamkał jakby to było najlepsze papu (ble), ale śmiechem żartem pleśniaki zniknęły. Sama pewnie też nigdy bym się nie odważyła smarować siśkami.