Poród w domu.

Ja pierwsze dziecko rodziłam w szpitalu(choć chciałam w domu) bo bałam się jak to będzie w razie komplikacji. W dodatku miałam niespełna 18 lat i żadnego doświadczenia,więc nie chciałam ryzykować,ale teraz jestem już przekonana,podjęłam tą decyzje zanim zaszłam w druga ciążę i chcę rodzić w domu, w ciszy i blisko rodziny:)

Ja bałabym się rodzić w domu.A jak zaczną się komplikacje?Co wtedy???

:Da wiesz że troche w tym racji..jak bedziesz rodzić daj znać chętnie popatrzep

Ja na początku ciąży napomknęłam mężowi o tej formie porodu i jak on by to widział.Ale stwierdził,że chyba zdurniałam (pewnie był by przerażony w razie komplikacji,zresztą ja chyba też)

Ja też najbardziej boje sie komplikacji. A poza tym mam ciążę z prawdopodobnym konfliktem serologicznym, co wymaga podania immunoglobuliny do 72h. Tylko najpierw trzeba zrobić grupe krwi dziecka, no i co w takiej sytuacji, jak to sie załatwia. A w szpitalu jednak już wiedzą co i jak...

ja zakładałam niedawno taki wątek, rodziłam w domu jak chcesz o coś wypytać to napisz na gg

a i bardzo podobne wpisy na nim były;););) ludzie myślą że poród w domu to wariactwo, a przecież to najbardziej naturalna z możliwych opcji,
uważam, że poród to nie choroba i nie trzeba iść z tym do szpitala
pozdrawiam

mieszkam w holandii i tu rodzenie w domu jest najnormalniejsza rzecza na swiecie. jezeli cos idzie nie tak ( 50-60%) to sie jedzie do szpitala. za porod w szpitalu, jezeli nie ma indykacji medycznej, trzeba doplacic... bo wtedy jest na zyczenie.
oni tu bardzo licza na matke nature...

agniesxox napisal(a):

mieszkam w holandii i tu rodzenie w domu jest najnormalniejsza rzecza na swiecie. jezeli cos idzie nie tak ( 50-60%) to sie jedzie do szpitala. za porod w szpitalu, jezeli nie ma indykacji medycznej, trzeba doplacic... bo wtedy jest na zyczenie.
oni tu bardzo licza na matke nature...

jakoś nie chce mi się wierzyć, że co drugi poród kończy się w szpitalu:rolleyes:
ja też uważam, że najlepiej liczyć na matkę naturę, przecież poród to nie choroba tylko fizjologia i natura wie najlepiej co i jak w takich sytuacjach
mam nadzieję, że i w Polsce kiedyś tak będzie, a nie żeby płacić za poród domowy