Prawo Kobiety Rodzącej

napisał/a: MonisiaMini 2009-01-15 14:11
Witam wszystkie kochane mamy,
wspólnie z moim przyszłym małżonkiem zaczynamy powoli myśleć o dziecku, jednak od jakiegoś czasu mam poważne obawy i lęki związane z porodem i opieką medyczną, słyszałam że atmosfera podczas porodu i w trakcie ciąży jest dość nieprzyjemna że nie zawcze można liczyć na miłą " obsługę", dlaczego trzeba płacić skoro nam się należy? to powoduje że wycofuję się z decyzji, choć bardzo pragnę mieć dziecko,
trafiłam ostatnio na stronę internetową Rzecznika Praw Obywatelskich gdzie można składać podpisy pod Kartą Praw Kobiety Rodzącej, liczę
na to że ta inicjatywa zmieni coś na lepsze w naszym kraju i przełamie mój
i wielu kobiet lęk, opór i obawę przed niefachowym traktowaniem, co o tym
sądzicie? jak pozbyć się takich obaw?


Wierzę że takie inicjatywy mają swoje znaczenie i oddałam swój podpis na stronie internetowej


http://www.rpo.gov.pl/index.php?md=5869&lista_kpkr=1&s=1


byćmoze jeden podpis nic nie zmieni ale jeśli każdy odda jeden będzie juz to miało większą moc
moze w końcu coś się zmieni na lepsze w tym kraju, piszę w trosce o mamy i nasze bobasy:)
napisał/a: emila3000 2009-01-18 03:48
moim zdaniem to nic nie zmieni... a jak potna przy porodzie to taka krowa powie ze "musiala, bo bylo bardzo zagrozone krocze"... tak samo bedzie z innymi punktami praw kobiet... nasza sluzba zdrowia jest w bardzo zlym stanie i zadne karty tego nie zminia... tak samo jak akca rodzic po ludzku itp...

a Tobie polecam jakas prywatna klinikie - porod 3000 zl, lub porod domowy 1000 zl chyba... rodzisz jak chcesz i z kim chcesz... i po ludzku... bo chyba lepiej zwierzeta sa traktowane niz kobiety w szpitalach... albo poczytaj na forum o szpitalch w Twojej okolicy, bo niektore sa ok... i warto umowic sie z polozna... warto nawet jej zaplacic i miec cudowne wspomnienia z porodu niz co nocy koszmary... :(
razor1911
napisał/a: razor1911 2009-01-18 09:40
Zapraszam do lektury wątku stworzonego przez użytkowniczkę Cohennę. Opowiada ona o tym, co ją spotkało w lubartowskim szpitalu. Oto odsyłacz: http://forum.polki.pl/showthread.php?t=6133&highlight=lubart%F3w
napisał/a: emila3000 2009-01-19 01:11
i do tematu "naciecie krocza"...
napisał/a: ola_miko21 2009-01-19 08:56
Nie wszystkie szpitale sa takie zle, nie przesadzajmy ze wszedzie porodowka to jak masarnia! Sory ale zaczynac myslenie o dziecku od porodu to dla mnie conajmniej dziwne, nikt Ci nigdy nie da 100% pewnosci, ze wszystko pojdzie gladko i w cudownej atmosferze!
napisał/a: emila3000 2009-01-20 00:48
a dlaczego nie mialo by pójść gladko i w cudownej atmoswerze... kobieta to nie krowa w rzezni zeby ja tak traktowac... w kazdym szpitalu powinni szanowac prawa czlowieka nie mowiac o prawach kobiety... ale masz racje nie powinno sie planowac dziecka myslac o porodzie... jak sie juz sie w ciazy trzeba sie rozejrzec za porzadnym szpitalem... kilka razy go odwiedzic, pogadac z personelem, pojsc do szkoly rodzenia bo to tez duzo daje, przynajmniej mi dala... dowiedzialam sie wszystkiego krok po kroku jak przebiega porod, co robia i co same mozemy robic zeby sobie pomoc... do szpitala jak sie juz zaczelo jechalam calkowicie zrelksowana i podekscytowana ze nie dlugo zobacze moje malenstwo... sa szpitale w ktorych jest cudownie i sa rzeznie... tylko ze akurat w tym szpitalu w ktorym mialam rodzic nie bylo miejsca i wyslali mnie wlasnie do takiej rzezni... ;/
napisał/a: ola_miko21 2009-01-20 08:44
Napisalam ze nikt nie moze dac 100% pewnosci ze wszystko pojdzie gladko i w cudownej atmosferze...a dlaczego?? Bardzo proste przebiegu porodu nie da sie przewidziec, tak jak i pewnych komplikacji, ktore moga wystapic....a wtedy juz nic nie idzie gladko i cudowna atmosfera tez sie konczy a zaczyna nerwowka.