problem z dieta bezmleczna i karmieniem piersia

napisał/a: ~Anulenka 2007-08-31 23:53
Czesc,
mam problem, moja corcia ma prawie 4 miesiace a ja od 3 jestem na diecie bezmlecznej i bez bialka krowiego.
Mala nie miala juz prawie zadnej wysypki jak na poczatku, kiedy pediatra powiedzial, ze ma skaze bialkowa.
Zaczelam z powrotem jesc po odrobinie smietany, czy sera zoltego ale znow zaczely sie jakies wypryski i malej.
Wczesniej jadlam tez pomidory i kiwi i lekarka kazala mi to tez odstawic, bo sa uczulajace. Sama nie byla pewna co mala uczulilo.
Mam juz dosc i mam problemy z dretwieniem rak i nog, bola mnie kolana i stawy w kostkach a nie mam jak isc do lekarza.
Jak powiedzialam o tym pediatrze to powiedziala, ze albo ja albo dziecko i ze moge zaczac karmic mlekiem sztucznym.
Czy ktos zorientowany moglby mi cos doradzic?
Dziekuje
napisał/a: Milkas 2007-09-01 22:08
To poważny dylemat. Byłam w podobnej sytuacji. Przestałam jeść nabiał i gluten. W rezultacie po 3 miesiącach dostałam anemii i moja córeczka też, bo zaczęłam tracić pokarm!!! Żeby było zabawniej okazało się, że moje dziecko wcale nie było uczulone na te produkty i przez nieudolnych lekarzy straciłam pokarm.
W Twoim przypadku jeśli wysypka pojawia się , gdy zjesz nabiał jest duże prawdopodobieństwo , że to alergia. Musisz jednak pamiętać też o sobie, bo to Ty dźwigasz cały słodki ciężar opiekowania się dzieckiem.
Pij witaminy i koniecznie uzupełanij niedobór wapnia i magnezu!!

Zaczerpnij porady innego lekarza( najlepiej alergologa), bo odstawienie maluszka od piersi to ostateczność!!!
napisał/a: ~Anulenka 2007-09-01 22:33
Dzieki,
Najgorsze jest to, ze nie moge dokladnie zauwazyc po czym mala ma wysypke. To jest taka dziwna wysypka, rozowa plamka i dopiero na jej srodku pryszczyk czy babelek.
Nie ma tego teraz na buzce ale ma na szyjce i na skroniach, wiec sama nie wiem.
Postaram sie pojsc z nia do alergologa ale to dopiero w grudniu, jak pojade do domu, bo tu gdzie mieszkam nie mam takiej mozliwosci (anglia). Dobrze, ze chociaz jest ktos kto mial podobne problemy, bo nie czuje sie juz z tym taka osamotniona :)
napisał/a: madziara42 2007-09-21 09:53
Witaj Anulenko,
nie jesteś sama, ja też miałam taki problem, te różowe plamki z białą końcówką nagle siępojawiają i nagle znikają ja kilku godzinach. Położna śwodowiskowa powiedziała mi żebym małą smarowała zwykłym bezzapachowym puderm Alantan, a jest to prawdopodobnie rumień. Moja niunia już tego nie ma, a jem prawie wszystko, (jestm na diecie bezglutenowej i bez mlecznej już od 1 m-ca ciąży). Nic mi nie dolega a badania robię co 2 m-ce i nie mam anemi.
Pozdrawiam
napisał/a: ~Anulenka 2007-09-22 23:27
dzieki, za info. ja juz wracam powoli do kefirkow i jogurtow, bo wszystko jej sie ladnie wygladzilo i lekarka powiedziala, ze moge tylko pomalu. Teraz nie ma z tym problemu ale znow wrocila jej ciemieniucha na glowce, tam gdzie ma najdluzsze wloski i sie strasznie po tym drapie. Robie tak, ze smaruje jej glowke specjalnym kremem E45, taki nieuczulajacy i na egzemy. Oprocz tego oliwa z oliwek. I zobaczymy. Wyczesuje szczoteczka. Ostatnio jak miala w drugim miesiacu, to tak sobie poradzilam i zniknela.
napisał/a: mamamadzi 2007-09-27 08:59
Cześć. Moja mała ma alergię pokarmową (atopowe zapalenie skóry). Skończyła właśnie 13 miesięcy i nadal karmię ją piersią. Obie jesteśmy na diecie bez mleka, bez kakao, bez białek jaj, pomidorów, ryb, orzechów, cytrusów. Skóra małej jest dzięki temu bardzo fajna. Stopniowo rozszerzamy dietę najpierw moją, potem córki. "Zaliczyłam" już jogurty oraz masło, a wczoraj podaliśmy dzidzi serek homogenizowany i zobaczymy. Dalej mamy podejrzane pomidory (coś ją wysypało po nich), ogórki kiszone i ryby. Jak wypiłam szklankę mleka to też ją obsypywało. Kiedyś obsypało ją nawet po ziemniakach (parę miesięcy temu), po brzoskwiniach z puszki, po bananach ale teraz już to je i nic się nie dzieje. Od stosowanej diety pokarm nie zanikł, a wyniki krwi są w porządku. Przyjmuję witaminy (zwykły falvit oraz wapno calcium gluconicum), a mała dostaje cebion multi, d3 i zyrtec). Mój sposób na wykrycie sprawców wysypki to notowanie wszystkiego co jem w danym dniu (zwłaszcza nowości) i monitorowanie stanu skóry małej. U nas się to sprawdziło i dzięki temu, kiedy coś pojawi się na skórze analizuję co jadłam w ciągu ostatnich kilku dni. Dieta jest dość rygorystyczna ale skuteczna chociaż czasami wychodzi już bokiem (ze względu na ograniczoność słodyczy które możemy jeść). Myślę o odstawieniu małej ale bebilonu pepti dla alergików nie chce pić, sinlac też jej nie podchodzi. Może spróbuję ją odstawić jak uda się wprowadzić jogurty i ser żółty (żeby dostarczyć wapń). Życzcie nam powodzenia.
napisał/a: ~Anulenka 2007-09-27 23:33
czesc,
jest juz duzo lepiej, jem te jogurty, jem tez ser zolty ale poza tym nic innego z nabialu, bo na razie czekamy. Mala zaczela jesc jabluszko, gruszke i kleik ryzowy. Jak na razie nie ma nic nowego na buzce, wysypalo ja tylko raz jak zjadlam rybke z sosem pomidorowym (ech te moje ulubione pomidorki, poszly w odstawke ).
pozdrawiam i zycze powodzenia mamomadzi !