Problem z wypróżnieniem

jak dla mnie za mało informacji żeby coś radzić - jak karmione jest dziecko, ile ma miesięcy itp...

wygląda mi na to po fotkach, o ile są aktualne, że mała niunia.
Więc jeżeli ma mniej niż pół roku, to polecam delikatny napar rumianku, najlepiej rozcieńczony wodą źródlaną, lub z kopru włoskiego.
Poza tym dużo wody do picia, oczywiście odpowiedniej dla dziecka, czyli źródlana.
Jeżeli ma więcej niż 4 miesiące, czyli chociażby 5, to możesz spokojnie dać starte jabłuszko, lub sok jabłkowy to rozrzedza kupkę.
Przy cięższym problem super radę daję suszone śliwki Gerbera w słoiczku.
Ja do tej pory je stosuję, no i daję też jogurt naturalny probiotyczny, ale mną się nie sugeruj, bo moje dziecko ma prawie 2 latka.
Poza tym rób dziecku masaż brzuszka przez lekkie dociskanie jego zgiętymi nóżkami do brzuszka i zataczając koła, lub z ciepłym okładem- tak jak przy kolkach.
Ale przede wszystkim dużo wody.
No i napisz coś więcej o swoim dziecku, to na bank zaraz się posypią porady :)

jozefinkaz napisal(a):

wygląda mi na to po fotkach, o ile są aktualne, że mała niunia.
Więc jeżeli ma mniej niż pół roku, to polecam delikatny napar rumianku, najlepiej rozcieńczony wodą źródlaną, lub z kopru włoskiego.
Poza tym dużo wody do picia, oczywiście odpowiedniej dla dziecka, czyli źródlana.
Jeżeli ma więcej niż 4 miesiące, czyli chociażby 5, to możesz spokojnie dać starte jabłuszko, lub sok jabłkowy to rozrzedza kupkę.
Przy cięższym problem super radę daję suszone śliwki Gerbera w słoiczku.
Ja do tej pory je stosuję, no i daję też jogurt naturalny probiotyczny, ale mną się nie sugeruj, bo moje dziecko ma prawie 2 latka.
Poza tym rób dziecku masaż brzuszka przez lekkie dociskanie jego zgiętymi nóżkami do brzuszka i zataczając koła, lub z ciepłym okładem- tak jak przy kolkach.
Ale przede wszystkim dużo wody.
No i napisz coś więcej o swoim dziecku, to na bank zaraz się posypią porady :)

zgadzam się z tobą,dużo wody to podstawa:)

z włąsnego doświadczenia wiem że skuteczna jest suszona śliwka( z jakbłkiem lub bez) np.gerbera lub hippa w słoiczku.w dalszej kolejności to dużo herbatek a przede wszystkim przegotowanej wody.

pisklakowa napisal(a):

z włąsnego doświadczenia wiem że skuteczna jest suszona śliwka( z jakbłkiem lub bez) np.gerbera lub hippa w słoiczku.w dalszej kolejności to dużo herbatek a przede wszystkim przegotowanej wody.

Pokłóciłabym się z stwierdzeniem, iż najlepsze są owoce ze słoiczków. Otóż moj synek od urodzenia ma problemy z zaparciami, cały czas jedziemy na lewatywach ( Podejrzenie choroby Hirschprunga... O zaparciach mogłabym napisać książkę:D:D Najlepsze są owszem jabłuszka- ale surowe, starte, ewent. śliwki suszone z których gotujemy kompot...Te ze słoiczków są pasteryzowane, więc gotowane :rolleyes:
A co do zaparć to polecam espumisan, ktory jest na wzdecia, moze pomoc skoro piszesz ze coreczka sie prezy, rozluzni jelitka i moze zalatwi to sprawe, jesli nie to jest jeszcze lactulosum ale to juz po konsultacji z lekarzem.

Grunt to dużo wody do picia.