prosze pomóżcie

napisał/a: aga1w 2007-10-29 16:27
Sześć tygodni temu urodziłam przez cesarskie cięcie wspaniałego zdrowego synka. Od trzeciej doby zaczęłam karmic go piersią za pomoca nakładki ponieważ miałam wklęsłe a jak później się tez okazało za duże brodawki w stosunku do buzi dziecka. Synek według połoznych w szpitalu bardzo ładnie jadł z piersi, ale zaczął szybko i duzo chudnąć z 4850g w ciągu tygodnia schudł do 3050g! Położne mówiły, iz to moja wina ponieważ dziecko bardzo łądnie je z piersi a ja widocznie rzadko go karmię. Karmiłam go co 2 godziny, prawie cały czas, a on cały czas chudł. W szóstej dobie odciągnęłam pokarm, dziecko zjadło 20ml, i wygladał nareszcie na pojedzonego. Zaczął przybierać na wadze. W związku z tym zaczęłam odciągac pokarm i karmic synka za pomoca butelki. Gdy zaczęłam przystawiać synka do piersi on się bardzo denerwował. W tej chwili je ponad 120ml co trzy godziny i bardzo szybko wrócił do swojej wagi urodzeniowej a nawet wagowo przegonił swoich rówiesników. Cały czas marze o tym aby odstawic laktator, butelki i aby zacząć karmic naturalnie. W tej chwili dziecko chwyta za pierś bez nakładki, ale się denerwuje, ja natomiast martwię się czy na pewno się naje i nadal odciągam pokarm. Prosze poradźcie co robić! Czy nadal odciągac i dac sobie spokój z naturalnym karmieniem, czy odstawic odciąganie pokarmu i po mimo protestów dziecka próbować go karmić piersią?
napisał/a: ~ewella 2007-10-31 09:05
Próbowałabym go przystawiać do piersi. Jeżeli uważasz ze sie nie najada rób to częściej. Mały po prostu nie chce jeść z piersi bo mleczko mu tak łatwo nie wypływa jak z butelki. Przy jedzeniu z piersi dzieci muszą włożyć w to więcej wysiłku, a twój Mały przyzwyczaił się już do buteleczki.
Powodzenia
napisał/a: Renchi 2007-10-31 22:16
Ja bym próbowała go przystawiać dalej. Spróbuj np gdy już trochę popije z butelki, wtedy nie będzie się denerwował, że w brzuszku pusto. Ja przez 8 tyg odciągałam pokarm i dokarmiałam sztucznym, ale stopniowo przeszłam tylko na pierś. I choć córeczka świetnie przybierała na wadze, to mi się ciągle wydawała nienajedzona. Czasem mamusie martwią się bardziej niż trzeba :)
napisał/a: nika16 2007-11-08 22:04
mysza nie przejmuj sie tak
to normalne ze dziecko po urodzeniu traci na wadze bo...
wydala smułkę, w Twoim brzuszku wręcz jest nasączone wodą, po urodzeniu traci ją, czasem zwymiotuje, i tego typu historie.
Nie daj sobie wmówić, że źle karmisz! bo po prostu to nie przez jedzenie, teraz dzidzia je normalnie, a że z butli woli to jego taka wygoda, bo łatwiej leci, nie omęczy się a lepiej sobie poje. Moja Nikolcia też nie lubiła z cycusia, mimo tych nakładek, karmię ją butlą i jest zdrowiusim i szczęśliwym bobaskiem, też po urodzeniu spadła mi z wagi a te pindy położne na mnie z paszczą że to moja wina!:/teraz ma 5 miesięcy a jest duża jak 9 miesięczne bobo, śliczniutka, o ładnej wadze, nie jest grubiutka ani chudzinka... w sam raz, tak więc nie martw się tylko ciesz się maleństwem... ono samo wie czego potrzebuje:)
pozdrawiam i trzymam kciuki
napisał/a: oewelia 2007-11-11 22:57
byc moze mialas malo pokarmu, co po cesarce sie zdarza, u mnie tez tak bylo. teraz masz go duzo wiec po co jesc mleczko z butelki jak mozna od razu z kochanego, mieciutkiego, cieplutkiego cycusia :) - twoje dziecko na pewno to zrozumie. nie podawaj piersi strasznie glodnemu synkowi bo bedzie sie denerwowal, sprobuj jak troszeczke tylko zglodnieje albo sprobuj podawac piers synkowi jako/zamiast smoczka tzn jak jest mu tylko smutno albo do usniecia, wiem ze jest ryzyko ze zacznie cie tak traktowac, moja Zuzia tez troche zaczela ale z dwojga zlego wolalam to a coreczka w koncu polubila piers. w koncu jesli masz duzo pokarmu, a 120ml to duzo to zacznie mu leciec mleczko i moze sie przekona.
dziewczyny maja racje ze dzidzius sie przyzwyczail do butelki bo latwiej mu leci. moze wiec warto pomyslec nad tym zeby lecialo mu trudniej :) zmienic smoczek na mniejszy, zmienic firme... a z piersi w koncu leci szybciutko.
trzymam za ciebie kciuki.