protest butelkowy

napisał/a: sarjol 2007-11-30 11:47
Prosze o pomoc bo juz probowalam wszystkiego moja corka ktora od 2 tygodnia zycia pila raz w tygodniu z butleki od miesiaca nie chce, ma 3 miesiace a ja raz w tygodniu musze wychodzic z domu. zmienialam butelki mam juz aventa, nuka tomme tippe probowalam dr brauna, zmienialam smoczki, lekarz u ktorego bylam na konsultacji polecil zmiane mleka teraz karmie bebilonem, dodam ze mojego sciagnietego to wcale nie chce, mala jak tylko widzi butelke przed nosem zaczyna plakac, a ja mam problem bo nie moge z domu wyjsc poradzcie bo jestem zalamana przez to nic mi sie nie chce robic chodze jak cien po domu bo tylko o tym mysle, ze jak wyjde to ona bedzie glodna,
dodam ze lekarz polecil przeglodzic ale ja nie mam na to sily po 5 godzinach jej niejedzenia i placzu daje cycka
napisał/a: fascinatio 2007-11-30 20:13
Witaj. Przegłodzenie pewnie ma sens, poza tym pamiętaj, ze dziecko karmione butelką je rzadziej niż gdy ssie pierś, wiec może za często jej tę butelkę podajesz, na ogół po butelce jest przerwa trzy czasem cztery godziny (poza okresem wzmożonego wzrostu, wtedy może jeść częściej), i nie martw się, ze będzie głodne, bo przecież ktoś kto zostaje z dzieckiem też je może nakarmić. A jeśli rzeczywiście nie chce butelek, to niech pije z kubeczka, jest taka metoda, dziecko zlizuje mleko języczkiem jak kotek... , tyle, ze to długo trwa. W poradni laktacyjnej powinni Ci pokazać jak to sie robi.
Powodzenia
napisał/a: ania_77 2007-11-30 22:20
znam ten problem, i wiele dzieci karmionych piersią nie chce pić z butelki. Mój Bartek też- pije czasem w nocy jak jest zaspany, w dzień bardzo niechętnie. Musisz wychodzić na tak długo że konieczne jest podanie jakiegoś jedzenia? Wiesz dziecko tak łatwo z głodu nie umrze..:) Pociesz się że niedługo bedziesz mogła dać jej już jakiś posiłek stały łyżeczką- ja pomimo że karmię piersią ze względu na powrót do pracy wprowadziłam zaraz po skończeniu 4 miesięcy jarzynki. Mój synek łyżeczką je bardzo chętnie a butelki nie lubi do tego stopnia że często do gęstej kaszki picie daję mu łyżeczką. Jest to uciążliwe ale jak nie da się inaczej, można tak próbować:)
napisał/a: joasieXka 2007-12-01 01:24
Witam! Moja córcia Ania jeszcze jest na piersi, mimo,że ja wróciłam do pracy. Odciągam pokarm i zostawiam w lodówce. Na początku był horror. Ania była z tatą, potem z babcią przez kilka godzin. Przez dwie pierwsze godziny płakała bez przerwy. Nie umiała pić ze smoczka i do dziś nie umie. Od początku piła z łyżeczki. Trzeba trochę cierpliwości, ale to jest niezłe rozwiązanie. Po dwóch, albo trzech dniach przyzwyczaiła się. Teraz już ma 9 miesięcy. Do mojego pokarmu babcia dodaje kaszki ryżowej. To też działa. Pozdrawiam i życzę powodzenia! Będzie dobrze!!
napisał/a: kamusia 2007-12-03 16:41
witam wszystkie szczesliwe mamusie. jestemmama 6 tygodnowego maksymilianka ktorego karmie piersia i mam zamiar karmic jak najdluzej. przyznan ze jest czasami ciezko jak piersi bola ale wiem ze musze sie poswiecic dla syna. mialam juz zalamania i myslalam ze przejde na zwykla mleko ale dalam rade i przezwyciezylam to zalamanie, powodzenia dla wszystkich. kama