przed Porodem
napisał/a:
Patka2
2012-04-07 13:57
Dziewczyny które już urodziły napiszcie jak się czułyście przed porodem??
Wiem że każdy inaczej to odczuwa ale fajnie byłoby poczytać.
Ja rodziłam 8 lat temu i szczerze to nie wiele pamiętam.
Wiem na pewno że mi wody odeszły niespodziewanie, ale nic więcej sobie nie przypominam, nie pamiętam jak się czułam, czy były jakies sygnały.
Wiem że każdy inaczej to odczuwa ale fajnie byłoby poczytać.
Ja rodziłam 8 lat temu i szczerze to nie wiele pamiętam.
Wiem na pewno że mi wody odeszły niespodziewanie, ale nic więcej sobie nie przypominam, nie pamiętam jak się czułam, czy były jakies sygnały.
napisał/a:
mgielka1983
2012-04-07 14:28
Ja w sumie rodziłam 10 lat temu...ale coś tam pamiętam
Pamiętam że czułam ból brzucha...tak jak na @ ,nie był silny...mogłam się przespać...poźniej ten ból się ciut nasilał,więc weszłam do wanny
Gdy wyszłam z niej przestało boleć...dopiero później się domyśliłam że to są skurczę...więc zadzwoniłam do gina...powiedziałam mu jak one wyglądają i co ile są...(teraz już nie pamiętam jak częste były) ale kazał się spakować i jechać do szpitala...Skurczę były coraz silniejsze @ ciągnęło mi wszystko w dół
Tyle pamiętam
Pamiętam że czułam ból brzucha...tak jak na @ ,nie był silny...mogłam się przespać...poźniej ten ból się ciut nasilał,więc weszłam do wanny
Gdy wyszłam z niej przestało boleć...dopiero później się domyśliłam że to są skurczę...więc zadzwoniłam do gina...powiedziałam mu jak one wyglądają i co ile są...(teraz już nie pamiętam jak częste były) ale kazał się spakować i jechać do szpitala...Skurczę były coraz silniejsze @ ciągnęło mi wszystko w dół
Tyle pamiętam
napisał/a:
Agusiek
2012-04-07 21:26
Ja żadnych sygnałów przed porodem nie zauważyłam, wody mi nie odeszły, skurczy bolesnych nie miałam tylko brzuch mi twardniał, więc kontrolnie pojechaliśmy do szpitala
napisał/a:
Misiaq
2012-04-11 13:49
Ja podobnie jak Agusiek, nie miałam żadnych "sygnałów". Odchodził mi czop od kilku dni wcześniej, a w niedzielę od rana (urodziłam nad ranem w poniedziałek) miałam skurcze, ale nieregularne. I nie zbyt silne i w życiu bym nie powiedziała, ze to skurcze "do rodzenia". Gdyby nie to, ze w pewnym momencie razem z czopem zaczęłam krwawić żywą, czerwoną krwią to nie pojechałabym z takim skurczami na IP, bo czekałbym na coś większego, silniejszego
napisał/a:
Karolinka_U
2012-04-11 14:06
A ja to już ogóle sygnałów nie miałam tylko podobno wyglądałam inaczej - zdaniem położnych
napisał/a:
Aganesu
2012-04-11 15:33
U mnie wszystko zaczęło się w niedzielę (3.04) od rana bolał mnie brzuch ja na @
W nocy z nd na pon miałam skurcze przepowiadające - momentami bardzo silne. Spanikowałam i pojechaliśmy do szpitala. W szpitalu minęły. W poniedziałek popołudniu znowu zaczęłam mieć skurcze i tak do 10 rano we wtorek...ból odszedł po znieczuleniu i po 11 urodził się Ignacy :)
W nocy z nd na pon miałam skurcze przepowiadające - momentami bardzo silne. Spanikowałam i pojechaliśmy do szpitala. W szpitalu minęły. W poniedziałek popołudniu znowu zaczęłam mieć skurcze i tak do 10 rano we wtorek...ból odszedł po znieczuleniu i po 11 urodził się Ignacy :)
napisał/a:
Patka2
2012-04-11 15:43
Dziewczyny a jeżeli chodzi i samopoczucie np dwa tygodnie przed czy tydzień przed, byłyscie raczej ospałe i odpoczywałyscie czy może jednak miałyscie pełno energi i wiele rzeczy robiłyscie??
napisał/a:
Agusiek
2012-04-11 17:47
Ja nie zauważyłam żadnych zmian w samopoczuciu, właściwie przez całą ciąże towarzyszyły mi zmiany nastroju z dnia na dzień więc tego na pewno nie wiązałabym z porodem ;) bywały dni kiedy nic nie robiłam, a bywały i takie kiedy chciałam dom przemeblowywać, ale to jak już pisałam przez całą ciąże tak miałam.
miałam identycznie ;) w niedzielę od rana twardnienia brzucha, wieczorem kontrolnie pojechałam do szpitala i już tam zostałam, chwilę później zaczęłam krwawić jak Ty żywą krwią.. gdyby nie pomysł żeby sprawdzić na ip co się dzieje i gdyby nie ta krew, to pewnie urodziłabym w domu hehe
miałam identycznie ;) w niedzielę od rana twardnienia brzucha, wieczorem kontrolnie pojechałam do szpitala i już tam zostałam, chwilę później zaczęłam krwawić jak Ty żywą krwią.. gdyby nie pomysł żeby sprawdzić na ip co się dzieje i gdyby nie ta krew, to pewnie urodziłabym w domu hehe
napisał/a:
Misiaq
2012-04-11 20:53
Nie zauważyłam różnicy. Ja przez całą ciążę (po za 3 tygodniami kiedy musiałam leżeć i się stresowałam, ze wcześniej urodzę) miałam dobry nastrój i przed porodem to się nie zmieniło
napisał/a:
Patka2
2012-04-21 18:43
dziewczyny jeszcze mam pytanie czy Wasze dzieci przed samym porodem były nadzwyczaj spokojne czy jednak się rozpychały??
napisał/a:
Agusiek
2012-04-21 22:07
Leżąc na porodówce pod ktg wciskałam ten przycisk od ruchów, także na pewno się nasza Mała rozpychała aż do skurczów partych, wtedy przestałam wciskać ;) W domu przed porodem nie pamiętam jaka była jej aktywność, ale raczej też się poruszała bo w przeciwnym razie na pewno bym spanikowała i jechała do szpitala wcześniej