przystawka przed obiadem imieninowym

napisał/a: ~Janina_Łobes-Rau 2008-11-26 18:05
Ikselka pisze:

> No, rzeczywiście: nie masz towarzystwa w rynsztoku, to wyłazisz czasem na
> brzeg zobaczyć, jak świat wygląda - a co mi szkodzi ci go pokazać, tylko
> obetrzyj już te oczy z błota DD

tak ci mama powiedziała jak wychyliłas łep s tojtoja potczas sprzontania
napisał/a: ~Ikselka 2008-11-26 19:36
Dnia Wed, 26 Nov 2008 18:05:11 +0100, Janina Łobes-Rau napisał(a):

> Ikselka pisze:
>
>> No, rzeczywiście: nie masz towarzystwa w rynsztoku, to wyłazisz czasem na
>> brzeg zobaczyć, jak świat wygląda - a co mi szkodzi ci go pokazać, tylko
>> obetrzyj już te oczy z błota DD
>
> tak ci mama powiedziała jak wychyliłas łep s tojtoja potczas sprzontania

Nudzisz, wracaj skąd przyszłas. No, chlup, już cię nie ma.
napisał/a: ~Janina_Łobes-Rau 2008-11-26 19:51
Ikselka pisze:

> Nudzisz, wracaj skąd przyszłas. No, chlup, już cię nie ma.

tak ci powiedział chconcy wysrać sie rzór jak fpadłaś do tojtoja i
prubowałaś wyjsć
napisał/a: ~JerzyN 2008-11-26 20:21
Ikselka pisze:
[...]
> Aha - przystawka może być podana przed przyjściem gości i czekać na stole.
> Byle nie za długo musiała czekać, bo się ogrzeje, wyschnie i stanie się
> nieapetyczna. W zw. z tym dobrym zwyczajem gości jest niespóźnianie się
> więcej, niż 15-20 minut, a nawet ów "kwadrans dla gospodarzy" jest jak
> najbardziej na miejscu - *wpadanie na proszony obiad z dokładnością stopera*
> nie jest wyrazem dobrego wychowania

Teraz ci powiem, że drugi raz nie zostałabyś zaproszona, wątpię nawet w
to, że i pierwszy.

pozdr. Jerzy
--
W wielu miejscach po określonej godzinie drzwi (brama) są zamknięte.
napisał/a: ~Ikselka 2008-11-26 20:21
Dnia Wed, 26 Nov 2008 19:51:41 +0100, Janina Łobes-Rau napisał(a):

> Ikselka pisze:
>
>> Nudzisz, wracaj skąd przyszłas. No, chlup, już cię nie ma.
>
> tak ci powiedział chconcy wysrać sie rzór jak fpadłaś do tojtoja i
> prubowałaś wyjsć

Chlupaj już, bo mnie nudzisz.
napisał/a: ~Janina_Łobes-Rau 2008-11-26 20:28
Ikselka pisze:

> Chlupaj już, bo mnie nudzisz.

chlupnońc to ci moge minete śfińskim ozorem pszywionzanym do kija od mopa
napisał/a: ~Ikselka 2008-11-26 20:34
Dnia Wed, 26 Nov 2008 20:28:32 +0100, Janina Łobes-Rau napisał(a):

> Ikselka pisze:
>
>> Chlupaj już, bo mnie nudzisz.
>
> chlupnońc to ci moge minete śfińskim ozorem pszywionzanym do kija od mopa

Nie ma rady - spadam sama, bo jeszcze na mnie przejdzie ten smród...
napisał/a: ~Janina_Łobes-Rau 2008-11-26 20:56
Ikselka pisze:

>> chlupnońc to ci moge minete śfińskim ozorem pszywionzanym do kija od mopa
>
> Nie ma rady - spadam sama, bo jeszcze na mnie przejdzie ten smród...

enocoty, wezme świerzy ozór prosto ot rzeźnika!
napisał/a: ~Panslavista" 2008-11-26 21:08

"Ikselka" wrote in message
> Dnia Wed, 26 Nov 2008 12:38:21 +0100, Panslavista napisał(a):
>
> > "Ikselka" wrote in message
> > news:3i1p6h71zzto.15lpwnmwzj9cm$.dlg@40tude.net...
> >> Dnia Wed, 26 Nov 2008 00:56:37 -0800 (PST), Wanda Ch. napisał(a):
> >>
> >>> co proponowalibyście na przystawkę przed obiadem imieninowym i czy
> >>> podaje się ją na deserowych talerzykach przed przyjściem gości
> >>
> >> Przystawki podaje się na talerzykach do przystawek, są one nieco
większe
> > od
> >> deserowych.
> >>
> >> Polcam tatar z wędzonego łososia - niedawno podawałam przepis.
> >
> > Kiszę kapustę, a ile ty ukisiłaś?
>
> Nie ma o czym mówić - jakieś 20 kg jak na razie. Była przerwa na
> peklowanie, i przeziębiona jestem, więc nie miałam siły, ale kiszenie
> kapusty jeszcze po niedzieli - może jakieś 10-15 kg jeszcze i wystarczy


Wrzuciłem do banki prawie 50kg....

napisał/a: ~Ikselka 2008-11-26 21:56
Dnia Wed, 26 Nov 2008 20:21:21 +0100, JerzyN napisał(a):

> Ikselka pisze:
> [...]
>> Aha - przystawka może być podana przed przyjściem gości i czekać na stole.
>> Byle nie za długo musiała czekać, bo się ogrzeje, wyschnie i stanie się
>> nieapetyczna. W zw. z tym dobrym zwyczajem gości jest niespóźnianie się
>> więcej, niż 15-20 minut, a nawet ów "kwadrans dla gospodarzy" jest jak
>> najbardziej na miejscu - *wpadanie na proszony obiad z dokładnością stopera*
>> nie jest wyrazem dobrego wychowania
>
> Teraz ci powiem, że drugi raz nie zostałabyś zaproszona, wątpię nawet w
> to, że i pierwszy.
>
> pozdr. Jerzy

Może do ciebie, ale nawet gdybyś prosił, tobym nie przyszła, co ci
udowodniłam już dobitnie z twoją grupką
U mnie pozostawiam gościom pewien luz, niedopuszczalne jest tylko
przychodzenie za wcześnie (jak w każdym dobrym domu na proszoną imprezę), a
bramy nie zamykam wcale

> W wielu miejscach po określonej godzinie drzwi (brama) są zamknięte.

Buractwo i tyle - ot, ze strachu o swoje samochody
Moja brama jest otwarta - zarówno dla spóźnialskich, jak i dla nie
znających savoir vivre'u.
napisał/a: ~JerzyN 2008-11-26 22:45
Ikselka pisze:
[...]
> Buractwo i tyle - ot, ze strachu o swoje samochody
> Moja brama jest otwarta - zarówno dla spóźnialskich, jak i dla nie
> znających savoir vivre'u.


Pałac B(uraków).
Niejaka królowa E.

pozdr. Jerzy
napisał/a: ~Bluzgacz" 2008-11-26 23:52

"JerzyN" wrote in message

Po chuj gadasz z tym trollem?
Nie zauwazyles, ze powazne osoby z tej grupy nie wdaja sie w dyskusja z ta
idiotka oraz z pansravista i w wiekszosci wrzucili ich do kf?
Wiec laskawie skoncz napierdalac z nimi.
--
Bluzgacz
bluzgacz(at)gmail.com
alt.pl.zbluzgaj - kultura alternatywna
http://www.trolling.pl/trolling.htm
Przylacz sie: http://plsocpolityka.blog.onet.pl/