"Wpadka"
napisał/a:
samsam
2007-04-24 19:54
Wojtek22, przede wszystkim okazuj jej wiele ciepła i miłości. Nie możesz pokazać jej, że się boisz, bądź radosny, optymistycznie nastawiony. Ja teraz też jestem w ciąży i wiem, że tego kobieta najbardziej potrzebuje.
napisał/a:
Xeta
2007-04-24 19:54
sylwia,
ja mysle ze to kobiety sie bardziej boja niz panowie... bynajmniej u mnie jest tak ze on juz chce a ja nie...
i duzo znajomych tak ma....
jeszcze nie wiesz czy jest w ciazy.. jak juz bedzie na 100 % jakies usg to wtedy bedzie gdybanie :)
ja mysle ze to kobiety sie bardziej boja niz panowie... bynajmniej u mnie jest tak ze on juz chce a ja nie...
i duzo znajomych tak ma....
jeszcze nie wiesz czy jest w ciazy.. jak juz bedzie na 100 % jakies usg to wtedy bedzie gdybanie :)
napisał/a:
samsam
2007-04-24 19:56
Ale to trochę inna sytuacja. Ja miałam tu na myśli wpadki, nieplanowane dzieciątka.
napisał/a:
marionette
2007-04-24 19:56
najważniejsze to, żeby cała sytuacja Was wzmocniła, żeby miała w Tobie wsparcie i czuła Twoją miłość.
i powodzenia! :)
swoją drogą, to ja bym była przerażona sytuacją, my też wpadliśmy, na szczęście mój facet dobrze zarabia i mamy dobra sytuację materialną(dzięki bogu) , ale nie wyobrażam sobie wpaść z młodszym facetem (bez obrazy), mieszkać w akademiku itp.
no ale nie to jest najważniejsze, najważniejsza jest teraz wasza miłość i to jest teraz wasza siła.
pozdrawiam :)
napisał/a:
Wojtek22
2007-04-24 19:57
jeśli chodzi o ciepło i czułość, to boję się, że prędzej będzie miała tego dość, niż jej tego zabraknie.
Jesteś w ciąży? Gratuluję! Daleko jeszcze?
Jesteś w ciąży? Gratuluję! Daleko jeszcze?
napisał/a:
Xeta
2007-04-24 19:58
Wojtek22, tzn czulosc... ciesz sie ze "jest" dzidzia.. mow ze dacie sobie rade. itp
napisał/a:
samsam
2007-04-24 19:59
Ooooooo na pewno nie.
A ja jestem dopiero w 7 t.c. więc to dopiero początek
napisał/a:
marionette
2007-04-24 20:00
to super! to jest naprawdę bardzo bardzo ważne :)
właśnie faceci często są tak przerażeni sytuacją, że zapominają o kobiecie, że ona ma chyba jednak "gorzej" i skupiają się na swoim strachu o przyszłość.
właśnie faceci często są tak przerażeni sytuacją, że zapominają o kobiecie, że ona ma chyba jednak "gorzej" i skupiają się na swoim strachu o przyszłość.
napisał/a:
samsam
2007-04-24 20:02
Albo nie zdają sobie sprawy, że teraz kobieta potrzebuje "wymiotować| ta czułością.
Mój mężuś niestety taki jakiś nie kumaty w tej kwestii
Mój mężuś niestety taki jakiś nie kumaty w tej kwestii
napisał/a:
Xeta
2007-04-24 20:04
sylwia,
hehe.. to go naprowadz...
ja jakies dzidzi tak do 3 lat... no tak kolo 2010 roku... bo dopiero w 2009 slub..
hehe.. to go naprowadz...
ja jakies dzidzi tak do 3 lat... no tak kolo 2010 roku... bo dopiero w 2009 slub..
napisał/a:
marionette
2007-04-24 20:04
mój K. też do najczulszych nie należy niestety.
nie miałabym nic przeciwko temu by był teraz upierdliwy
no ale, wiem że okazuje to na jakiś swój marsjański sposób i trzeba to doceniać, co więcej pozostało?
napisał/a:
Wojtek22
2007-04-24 20:05
Ale ja na prawdę się cieszę. A do rozpieszczania Justyny nikt nie musi mnie namawiać. Pewnie, że staram się przedstawiać to wszystko w pozytywnych barwach.
Marionette, ja też sobie nie wyobrażałem. Będzie trudno się nam utrzymać, więc musimy zaplanować jakąś strategię. O to, ze wpadłem i że jestem młodszy, to fakt. Wiesz, taka mała różnica wieku (2 lata) nie przeszkadzała, gdy byliśmy nastolatkami, a kiedy idzie o założenie rodziny, to ciągle widac, że jestem w tyle. Dlatego planowaliśmy pobrać się najwcześniej za rok, a teraz trzeba improwizować.
Marionette, ja też sobie nie wyobrażałem. Będzie trudno się nam utrzymać, więc musimy zaplanować jakąś strategię. O to, ze wpadłem i że jestem młodszy, to fakt. Wiesz, taka mała różnica wieku (2 lata) nie przeszkadzała, gdy byliśmy nastolatkami, a kiedy idzie o założenie rodziny, to ciągle widac, że jestem w tyle. Dlatego planowaliśmy pobrać się najwcześniej za rok, a teraz trzeba improwizować.