Reklamacji nie uwzględnia_się...

napisał/a: ~Ikselka 2011-11-07 00:39
http://tvp.info/informacje/ludzie/niechciane-dzieci-z-in-vitro/5606626

Tak to bywa, kiedy ludzi "stać".
Mają już mieszkanie/dom, samochód, pracę i tzw "warunki". Uważają, że
"należy" im się jeszcze do kompletu dziecko, skoro inni je mają - traktują
je jak kolejny gadżet, na który ich przecież stać, a jakże.
Nieprzygotowani na to, że "gadżet" jednak nie okazuje się łatwy w obsłudze
jak kolejny samochód, który można wymienić na nowszy model, ani prosty do
zarządzania jak dom, który w razie trudności powierza się sprzataczce lub
sprzedaje kiedy znudzi - nie dorastają do odpowiedzialności, którą podjęli.
Rozwodzą się, a dziecko ląduje w "bidulu".

Procent niechcianych dzieci z in vitro rośnie...
napisał/a: ~Aicha 2011-11-07 01:43
W dniu 2011-11-07 00:39, Ikselka pisze:

> Procent niechcianych dzieci z in vitro rośnie...

No ale o co chodzi? Są dzieci? Są.

--
Pozdrawiam - Aicha

http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
napisał/a: ~Iwon\\(K\\)a" 2011-11-07 03:52
"Ikselka" wrote in message
> http://tvp.info/informacje/ludzie/niechciane-dzieci-z-in-vitro/5606626
>
> Tak to bywa, kiedy ludzi "stać".
> Mają już mieszkanie/dom, samochód, pracę i tzw "warunki". Uważają, że
> "należy" im się jeszcze do kompletu dziecko, skoro inni je mają - traktują
> je jak kolejny gadżet, na który ich przecież stać, a jakże.
> Nieprzygotowani na to, że "gadżet" jednak nie okazuje się łatwy w obsłudze
> jak kolejny samochód, który można wymienić na nowszy model, ani prosty do
> zarządzania jak dom, który w razie trudności powierza się sprzataczce lub
> sprzedaje kiedy znudzi - nie dorastają do odpowiedzialności, którą
> podjęli.
> Rozwodzą się, a dziecko ląduje w "bidulu".
>
> Procent niechcianych dzieci z in vitro rośnie...

lepsze to, niz nadia z wszystkimi dziecmi z embrionow, zaniedbanymi i
chowanymi.
Bez ojca, w brudzie, biedzie, bez pomocy dla autystycznego dziecka, z
mamusia z pejczem
na okladce, ale sa wszystkie......
suuuper.

i.
napisał/a: ~J-23 2011-11-07 07:39
On 7 Lis, 00:39, Ikselka wrote:
> http://tvp.info/informacje/ludzie/niechciane-dzieci-z-in-vitro/5606626
>
> Tak to bywa, kiedy ludzi "stać".
> Mają już mieszkanie/dom, samochód, pracę i tzw "warunki". Uważają, że
> "należy" im się jeszcze do kompletu dziecko, skoro inni je mają - traktują
> je jak kolejny gadżet, na który ich przecież stać, a jakże.
> Nieprzygotowani na to, że "gadżet" jednak nie okazuje się łatwy w obsłudze
> jak kolejny samochód, który można wymienić na nowszy model, ani prosty do
> zarządzania jak dom, który w razie trudności powierza się sprzataczce lub
> sprzedaje kiedy znudzi - nie dorastają do odpowiedzialności, którą podjęli.
> Rozwodzą się, a dziecko ląduje w "bidulu".
>
> Procent niechcianych dzieci z in vitro rośnie...

przeczytaj
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/poznan/epidemia-ciazy-mnogiej-po-metodzie-in-vitro,1,3752685,wiadomosc.html
Znamienna jest wypowiedz dr Szczepana Cofty ze Stowarzyszenia Lekarzy
Katolickich w Poznaniu, na koncu artykulu. Widac wyraznie ideowe
nastawienie do zagadnienia in vitro. Nauka i naukowiec powinien byc
niezalezny i wolny od wplywow wszelkich idei, bo jest to nie etyczne.
Ludzkosc zna np. "naukowe" podstawy czystych rasowo aryjczykow, i tego
konsekwencje.
napisał/a: ~Habeck Colibretto 2011-11-07 07:41
Dnia 07.11.2011, o godzinie 00.39.59, na pl.sci.psychologia,pl.soc.dzieci,
Ikselka napisał(a):

> http://tvp.info/informacje/ludzie/niechciane-dzieci-z-in-vitro/5606626
>
> Tak to bywa, kiedy ludzi "stać".
> Mają już mieszkanie/dom, samochód, pracę i tzw "warunki". Uważają, że
> "należy" im się jeszcze do kompletu dziecko, skoro inni je mają - traktują
> je jak kolejny gadżet, na który ich przecież stać, a jakże.
> Nieprzygotowani na to, że "gadżet" jednak nie okazuje się łatwy w obsłudze
> jak kolejny samochód, który można wymienić na nowszy model, ani prosty do
> zarządzania jak dom, który w razie trudności powierza się sprzataczce lub
> sprzedaje kiedy znudzi - nie dorastają do odpowiedzialności, którą podjęli.
> Rozwodzą się, a dziecko ląduje w "bidulu".

Przecież nie da się "ot tak" rozwieść jak jest dziecko "ze względu na dobro
małoletniego dziecka". Tutaj pretensje do sądów.

> Procent niechcianych dzieci z in vitro rośnie...

A jak ze zwykłymi?

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
napisał/a: ~Ikselka 2011-11-07 11:45
Dnia Mon, 07 Nov 2011 01:43:26 +0100, Aicha napisał(a):

> W dniu 2011-11-07 00:39, Ikselka pisze:
>
>> Procent niechcianych dzieci z in vitro rośnie...
>
> No ale o co chodzi? Są dzieci? Są.

No comment.
napisał/a: ~Ikselka 2011-11-07 11:52
Dnia Sun, 6 Nov 2011 20:52:32 -0600, Iwon(K)a napisał(a):

> "Ikselka" wrote in message
> news:1jrxwb4ls503g.4kk09a7j066s$.dlg@40tude.net...
>> http://tvp.info/informacje/ludzie/niechciane-dzieci-z-in-vitro/5606626
>>
>> Tak to bywa, kiedy ludzi "stać".
>> Mają już mieszkanie/dom, samochód, pracę i tzw "warunki". Uważają, że
>> "należy" im się jeszcze do kompletu dziecko, skoro inni je mają - traktują
>> je jak kolejny gadżet, na który ich przecież stać, a jakże.
>> Nieprzygotowani na to, że "gadżet" jednak nie okazuje się łatwy w obsłudze
>> jak kolejny samochód, który można wymienić na nowszy model, ani prosty do
>> zarządzania jak dom, który w razie trudności powierza się sprzataczce lub
>> sprzedaje kiedy znudzi - nie dorastają do odpowiedzialności, którą
>> podjęli.
>> Rozwodzą się, a dziecko ląduje w "bidulu".
>>
>> Procent niechcianych dzieci z in vitro rośnie...
>
> lepsze to, niz nadia z wszystkimi dziecmi z embrionow, zaniedbanymi i
> chowanymi.
> Bez ojca,

Bez ojca jest wiele innych dzieci.

> w brudzie,

?

> biedzie,

?

> bez pomocy dla autystycznego dziecka,

Jak wyżej - o "innych dzieciach".
Gdyby miała męża, też zapewne o pomoc byłoby trudno - lecz na pewno, o
paradoksie, to własnie ona taką pomoc uzyska.


> z
> mamusia z pejczem
> na okladce,

Lepsze sę te mamusie, co tyłki pokazują w Plejboju?

> ale sa wszystkie......
> suuuper.

Tak, żyją wszystkie! Życie przed nimi.






Lecz się.
napisał/a: ~Ikselka 2011-11-07 11:59
Dnia Sun, 6 Nov 2011 22:39:36 -0800 (PST), J-23 napisał(a):

> Nauka i naukowiec powinien byc
> niezalezny i wolny od wplywow wszelkich idei, bo jest to nie etyczne.


Co znaczy "nieetyczne"?


> Ludzkosc zna np. "naukowe" podstawy czystych rasowo aryjczykow, i tego
> konsekwencje.

Są etyczne i nieetyczne idee.
napisał/a: ~J-23 2011-11-07 14:34
On 7 Lis, 11:59, Ikselka wrote:
> Dnia Sun, 6 Nov 2011 22:39:36 -0800 (PST), J-23 napisał(a):
>
> >  Nauka i naukowiec powinien byc
> > niezalezny i wolny od wplywow wszelkich idei, bo jest to nie etyczne.
>
> Co znaczy "nieetyczne"?
>
>
> > Ludzkosc zna np. "naukowe" podstawy czystych rasowo aryjczykow, i tego
> > konsekwencje.
>
> Są etyczne i nieetyczne idee.

poza faktem ze piszemy nieetyczne, nie "nie etyczne", to nie wiem o co
biega.
ad1 patrz ad2, i odwrotnie - sprobuj sprecyzowac
napisał/a: ~Iwon\\(K\\)a" 2011-11-07 15:19
"Ikselka" wrote in message
> Dnia Sun, 6 Nov 2011 20:52:32 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>
>> "Ikselka" wrote in message
>> news:1jrxwb4ls503g.4kk09a7j066s$.dlg@40tude.net...
>>> http://tvp.info/informacje/ludzie/niechciane-dzieci-z-in-vitro/5606626
>>>
>>> Tak to bywa, kiedy ludzi "stać".
>>> Mają już mieszkanie/dom, samochód, pracę i tzw "warunki". Uważają, że
>>> "należy" im się jeszcze do kompletu dziecko, skoro inni je mają -
>>> traktują
>>> je jak kolejny gadżet, na który ich przecież stać, a jakże.
>>> Nieprzygotowani na to, że "gadżet" jednak nie okazuje się łatwy w
>>> obsłudze
>>> jak kolejny samochód, który można wymienić na nowszy model, ani prosty
>>> do
>>> zarządzania jak dom, który w razie trudności powierza się sprzataczce
>>> lub
>>> sprzedaje kiedy znudzi - nie dorastają do odpowiedzialności, którą
>>> podjęli.
>>> Rozwodzą się, a dziecko ląduje w "bidulu".
>>>
>>> Procent niechcianych dzieci z in vitro rośnie...
>>
>> lepsze to, niz nadia z wszystkimi dziecmi z embrionow, zaniedbanymi i
>> chowanymi.
>> Bez ojca,
>
> Bez ojca jest wiele innych dzieci.

i uwazasz, ze to jest super sytuacja?? roznie sie w zyciu zdarza, ale to
bylo zaplanowane od poczatku.

>
>> w brudzie,
>
> ?

no wlasnie. W brudzie. Ty po porstu tyle wiesz co umiesz po polsku
przeczytac
czy uslyszec. W USA jest wiecej info na ten temat. Tak w brudzie.

>
>> biedzie,
>
> ?

nie czytalas co pisalam w innych postach??
>
>> bez pomocy dla autystycznego dziecka,
>
> Jak wyżej - o "innych dzieciach".

i tez to popierasz?

> Gdyby miała męża, też zapewne o pomoc byłoby trudno - lecz na pewno, o
> paradoksie, to własnie ona taką pomoc uzyska.

ona sie zapiera nogami i rekami przed spoleczna pomoca, bo wie ze by ja
juz calkiem rozniesli na strzepy....woli niede klepec i wystapowac z
pejczykami
zeby nie pojsc po pomoc spoleczna. Co byloby dowodem na jej lekkomyslnosc
i zupelny brak odpowiedzialnosci.
>
>
>> z
>> mamusia z pejczem
>> na okladce,
>
> Lepsze sę te mamusie, co tyłki pokazują w Plejboju?

a co o nich wiesz wiecej?? ktorasz z nich zaplanowala sobie 14 dzieci??

>
>> ale sa wszystkie......
>> suuuper.
>
> Tak, żyją wszystkie! Życie przed nimi.

juz zyja. W warunakch okropnych. Nie tylko fizycznych.
>
>
>
>
>
>
> Lecz się.

lecz sie sama. Bo krzyczec na temach wartosci umiesz. Gorzej z praktyka.

i.
napisał/a: ~Ikselka 2011-11-07 16:24
Dnia Mon, 7 Nov 2011 08:19:42 -0600, Iwon(K)a napisał(a):

> "Ikselka" wrote in message
> news:tjgg65vqyb1u.1m3edvc6zeo1v.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sun, 6 Nov 2011 20:52:32 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>>
>>> "Ikselka" wrote in message
>>> news:1jrxwb4ls503g.4kk09a7j066s$.dlg@40tude.net...
>>>> http://tvp.info/informacje/ludzie/niechciane-dzieci-z-in-vitro/5606626
>>>>
>>>> Tak to bywa, kiedy ludzi "stać".
>>>> Mają już mieszkanie/dom, samochód, pracę i tzw "warunki". Uważają, że
>>>> "należy" im się jeszcze do kompletu dziecko, skoro inni je mają -
>>>> traktują
>>>> je jak kolejny gadżet, na który ich przecież stać, a jakże.
>>>> Nieprzygotowani na to, że "gadżet" jednak nie okazuje się łatwy w
>>>> obsłudze
>>>> jak kolejny samochód, który można wymienić na nowszy model, ani prosty
>>>> do
>>>> zarządzania jak dom, który w razie trudności powierza się sprzataczce
>>>> lub
>>>> sprzedaje kiedy znudzi - nie dorastają do odpowiedzialności, którą
>>>> podjęli.
>>>> Rozwodzą się, a dziecko ląduje w "bidulu".
>>>>
>>>> Procent niechcianych dzieci z in vitro rośnie...
>>>
>>> lepsze to, niz nadia z wszystkimi dziecmi z embrionow, zaniedbanymi i
>>> chowanymi.
>>> Bez ojca,
>>
>> Bez ojca jest wiele innych dzieci.
>
> i uwazasz, ze to jest super sytuacja?? roznie sie w zyciu zdarza, ale to
> bylo zaplanowane od poczatku.
>
>>
>>> w brudzie,
>>
>> ?
>
> no wlasnie. W brudzie. Ty po porstu tyle wiesz co umiesz po polsku
> przeczytac
> czy uslyszec. W USA jest wiecej info na ten temat. Tak w brudzie.
>
>>
>>> biedzie,
>>
>> ?
>
> nie czytalas co pisalam w innych postach??
>>
>>> bez pomocy dla autystycznego dziecka,
>>
>> Jak wyżej - o "innych dzieciach".
>
> i tez to popierasz?
>
>> Gdyby miała męża, też zapewne o pomoc byłoby trudno - lecz na pewno, o
>> paradoksie, to własnie ona taką pomoc uzyska.
>
> ona sie zapiera nogami i rekami przed spoleczna pomoca, bo wie ze by ja
> juz calkiem rozniesli na strzepy....woli niede klepec i wystapowac z
> pejczykami
> zeby nie pojsc po pomoc spoleczna. Co byloby dowodem na jej lekkomyslnosc
> i zupelny brak odpowiedzialnosci.
>>
>>
>>> z
>>> mamusia z pejczem
>>> na okladce,
>>
>> Lepsze sę te mamusie, co tyłki pokazują w Plejboju?
>
> a co o nich wiesz wiecej?? ktorasz z nich zaplanowala sobie 14 dzieci??
>
>>
>>> ale sa wszystkie......
>>> suuuper.
>>
>> Tak, żyją wszystkie! Życie przed nimi.
>
> juz zyja. W warunakch okropnych. Nie tylko fizycznych.
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>> Lecz się.
>
> lecz sie sama. Bo krzyczec na temach wartosci umiesz. Gorzej z praktyka.
>
> i.

Stek bzdur.
napisał/a: ~Iwon\\(K\\)a" 2011-11-07 23:26
"Ikselka" wrote in message
> Dnia Mon, 7 Nov 2011 08:19:42 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>
>> "Ikselka" wrote in message
>> news:tjgg65vqyb1u.1m3edvc6zeo1v.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Sun, 6 Nov 2011 20:52:32 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>>>
>>>> "Ikselka" wrote in message
>>>> news:1jrxwb4ls503g.4kk09a7j066s$.dlg@40tude.net...
>>>>> http://tvp.info/informacje/ludzie/niechciane-dzieci-z-in-vitro/5606626
>>>>>
>>>>> Tak to bywa, kiedy ludzi "stać".
>>>>> Mają już mieszkanie/dom, samochód, pracę i tzw "warunki". Uważają, że
>>>>> "należy" im się jeszcze do kompletu dziecko, skoro inni je mają -
>>>>> traktują
>>>>> je jak kolejny gadżet, na który ich przecież stać, a jakże.
>>>>> Nieprzygotowani na to, że "gadżet" jednak nie okazuje się łatwy w
>>>>> obsłudze
>>>>> jak kolejny samochód, który można wymienić na nowszy model, ani prosty
>>>>> do
>>>>> zarządzania jak dom, który w razie trudności powierza się sprzataczce
>>>>> lub
>>>>> sprzedaje kiedy znudzi - nie dorastają do odpowiedzialności, którą
>>>>> podjęli.
>>>>> Rozwodzą się, a dziecko ląduje w "bidulu".
>>>>>
>>>>> Procent niechcianych dzieci z in vitro rośnie...
>>>>
>>>> lepsze to, niz nadia z wszystkimi dziecmi z embrionow, zaniedbanymi i
>>>> chowanymi.
>>>> Bez ojca,
>>>
>>> Bez ojca jest wiele innych dzieci.
>>
>> i uwazasz, ze to jest super sytuacja?? roznie sie w zyciu zdarza, ale to
>> bylo zaplanowane od poczatku.
>>
>>>
>>>> w brudzie,
>>>
>>> ?
>>
>> no wlasnie. W brudzie. Ty po porstu tyle wiesz co umiesz po polsku
>> przeczytac
>> czy uslyszec. W USA jest wiecej info na ten temat. Tak w brudzie.
>>
>>>
>>>> biedzie,
>>>
>>> ?
>>
>> nie czytalas co pisalam w innych postach??
>>>
>>>> bez pomocy dla autystycznego dziecka,
>>>
>>> Jak wyżej - o "innych dzieciach".
>>
>> i tez to popierasz?
>>
>>> Gdyby miała męża, też zapewne o pomoc byłoby trudno - lecz na pewno, o
>>> paradoksie, to własnie ona taką pomoc uzyska.
>>
>> ona sie zapiera nogami i rekami przed spoleczna pomoca, bo wie ze by ja
>> juz calkiem rozniesli na strzepy....woli niede klepec i wystapowac z
>> pejczykami
>> zeby nie pojsc po pomoc spoleczna. Co byloby dowodem na jej lekkomyslnosc
>> i zupelny brak odpowiedzialnosci.
>>>
>>>
>>>> z
>>>> mamusia z pejczem
>>>> na okladce,
>>>
>>> Lepsze sę te mamusie, co tyłki pokazują w Plejboju?
>>
>> a co o nich wiesz wiecej?? ktorasz z nich zaplanowala sobie 14 dzieci??
>>
>>>
>>>> ale sa wszystkie......
>>>> suuuper.
>>>
>>> Tak, żyją wszystkie! Życie przed nimi.
>>
>> juz zyja. W warunakch okropnych. Nie tylko fizycznych.
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>> Lecz się.
>>
>> lecz sie sama. Bo krzyczec na temach wartosci umiesz. Gorzej z praktyka.
>>
>> i.
>
> Stek bzdur.

dla idioty tak.

i.