równouprawnienie

napisał/a: ~fagot" 2005-05-10 14:33
Witam. Chciałbym poznać opinię uczestników tego forum w sprawie
równouprawnienia kobiet i mężczyzn. Oczywiście w kontekście głównego tematu
tego forum. Szczególnie interesuje mnie Wasz pogląd w kwestii tego czy
równouprawnienie kobiet jest sprawą filozoficzno kulturową czy raczej
problemem natury administracyjnej?
pozdrawiam fagot


napisał/a: ~=sve@na=" 2005-05-10 14:37
fagot wrote:
> Witam. Chciałbym poznać opinię uczestników tego forum w sprawie
> równouprawnienia kobiet i mężczyzn. Oczywiście w kontekście głównego tematu
> tego forum. Szczególnie interesuje mnie Wasz pogląd w kwestii tego czy
> równouprawnienie kobiet jest sprawą filozoficzno kulturową czy raczej
> problemem natury administracyjnej?

Wypadałoby, gdybyś najpierw przedstawił swój punkt widzenia, a potem
pytał innych.

--
sveana
I amar prestar aen, han mathon ne nen,
han mathon ne chae a han noston ned 'wilith.
napisał/a: ~Habeck Colibretto 2005-05-10 14:46
Dnia 10.05.2005, o godzinie 14.37.07, na pl.soc.rodzina, =sve@na=
napisał(a):

> Wypadałoby, gdybyś najpierw przedstawił swój punkt widzenia, a potem
> pytał innych.

Może sam nie wie... :)

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
napisał/a: ~skrzato" 2005-05-10 15:38
> Witam. Chciałbym poznać opinię uczestników tego forum w sprawie
> równouprawnienia kobiet i mężczyzn. Oczywiście w kontekście głównego
> tematu
> tego forum. Szczególnie interesuje mnie Wasz pogląd w kwestii tego czy
> równouprawnienie kobiet jest sprawą filozoficzno kulturową czy raczej
> problemem natury administracyjnej?

Znowu jakas praca na zaliczenie?
Czy zauwazyliscie, ze przy takich tematach, ktos zapuszcza watek, a potem
juz sie nie odzywa? jakby troszq irytujace. No i fakt, ze wlasna opinia by
sie przydala, albo choc slowko, skad takie pytania? :] Tak na zachete :] Czy
to samo przyszlo, czy pani profesor na lekcji zapodala? :]
pzdr
skrzato
dzis jakby mniej cierpliwa :]


napisał/a: ~Olga" 2005-05-10 15:52

Użytkownik "skrzato" napisał w wiadomości
> > Witam. Chciałbym poznać opinię uczestników tego forum w sprawie
> > równouprawnienia kobiet i mężczyzn. Oczywiście w kontekście głównego
> > tematu
> > tego forum. Szczególnie interesuje mnie Wasz pogląd w kwestii tego czy
> > równouprawnienie kobiet jest sprawą filozoficzno kulturową czy raczej
> > problemem natury administracyjnej?
>
> Znowu jakas praca na zaliczenie?

Raczej urocza, bełkotliwa prowokacyjka ; )
Do fagota: Oczywiscie filozoficzno-kulturową. Oczywiscie w kontekscie
głównego tematu. Przyjmij jako pewnik, iż nie stanowi ono problemu natury
administracyjnej, gdyż w tym kontekście wszelkie nierównosci zostały
wyeliminowane.
O.

napisał/a: ~fagot" 2005-05-10 16:06
No troszkę głowę mi zmyliście. Pozwólcie, że odpowiem wszystkim Państwu w
jednym liście. Nie jest to praca zaliczeniowa a część większej, zbiorowej
pracy poznawczej. Tylko zupełnie nie rozumiem co złego jest w tym, że
zadałem Państwu takie pytanie, czy Wasze zdanie uzależnione jest od tego do
czego wykorzystam odpowiedź?? Czyżby poglądy były zmieniane aż tak
często:))) Czy gdybym wymyślił jakieś marne usprawiedliwienie byłoby
lepiej?? Nie przedstawiłem swojego zdania bo nie chciałem nadawać żadnego
kierunku Państwa wypowiedziom, zaznaczyłem, iż chciałbym poznać PAŃSTWA
opinie. A no i jeszcze jedno z całą pewnością nie jest to żadna prowokacja,
na takie zabawy to już troszkę jestem za dorosły:)))
Do Olgi: naprawdę uważa Pani, ze wszystkie sprawy zostały uregulowane??
czym wiec zajmuje się Pani minister Środa?? To takie instytucje, nie osobę
Pani minister, miałem na myśli pisząc o działaniach administracyjnych.
Pozdrawiam Paweł fagot z 15 letnim stażem małżeńskim
PS
Swoją żonę też o to spytałem.
PS2
Raczej nie zniknę
Użytkownik "Olga" napisał w wiadomości
>
> Użytkownik "skrzato" napisał w wiadomości
> news:d5qdmh$m4c$1@inews.gazeta.pl...
> > > Witam. Chciałbym poznać opinię uczestników tego forum w sprawie
> > > równouprawnienia kobiet i mężczyzn. Oczywiście w kontekście głównego
> > > tematu
> > > tego forum. Szczególnie interesuje mnie Wasz pogląd w kwestii tego czy
> > > równouprawnienie kobiet jest sprawą filozoficzno kulturową czy raczej
> > > problemem natury administracyjnej?
> >
> > Znowu jakas praca na zaliczenie?
>
> Raczej urocza, bełkotliwa prowokacyjka ; )
> Do fagota: Oczywiscie filozoficzno-kulturową. Oczywiscie w kontekscie
> głównego tematu. Przyjmij jako pewnik, iż nie stanowi ono problemu natury
> administracyjnej, gdyż w tym kontekście wszelkie nierównosci zostały
> wyeliminowane.
> O.
>
>
>


napisał/a: ~Dominika Widawska 2005-05-10 16:29
Olga wrote:
>
> Raczej urocza, bełkotliwa prowokacyjka ; )

:)

> Przyjmij jako pewnik, iż nie stanowi ono problemu natury
> administracyjnej, gdyż w tym kontekście wszelkie nierównosci zostały
> wyeliminowane.

Znaczy, urocza, bełkotliwa prowokacyjka? :)

Dominika
--
unikatowa biżuteria i srebro użytkowe
http://rakowska.pl/
napisał/a: ~Olga" 2005-05-10 16:31

Użytkownik "fagot" napisał w wiadomości
> No troszkę głowę mi zmyliście. Pozwólcie, że odpowiem wszystkim Państwu w
> jednym liście. Nie jest to praca zaliczeniowa a część większej, zbiorowej
> pracy poznawczej.
Czemu mam wrażenie, ze do pracy naukowej materiały zbiera
się...yyyy.......trochę inaczej?

Tylko zupełnie nie rozumiem co złego jest w tym, że
> zadałem Państwu takie pytanie,

Bo pytanie jest (moim zdaniem) nieprecyzyjne - którko mówiąc - nie bardzo
wiadomo, oc co tak dokladnie pytasz.

>czy Wasze zdanie uzależnione jest od tego do
> czego wykorzystam odpowiedź??

Oczywiście. Inaczej odpowiem w ankiecie, którą mi podsunie np. socjolog
(odpowiem rzetelnie, bo wiem, ze jest potrzeban mu do badań), a inaczej na
grupie duskusyjnej ( gdzie np. dla zabawy i przyjemności scholastycznych
sporów mogę przyjąć stanowisko dowolne i bawić się w odpieranie argumentów
przeciwnika).


> Pozdrawiam Paweł fagot z 15 letnim stażem małżeńskim.

Nie musisz się legitymowac jakimkolwiek stażem, żeby pisac na grupę.

O.

napisał/a: ~Olga" 2005-05-10 16:35

Użytkownik "Dominika Widawska" napisał w
wiadomości news:d5qf2m$7vd$1@zeus.man.szczecin.pl...
> Olga wrote:
> > Przyjmij jako pewnik, iż nie stanowi ono problemu natury
> > administracyjnej, gdyż w tym kontekście wszelkie nierównosci zostały
> > wyeliminowane.
>
> Znaczy, urocza, bełkotliwa prowokacyjka? :)
> Dominika

Prowokacyjka? Nie śmiałabym...wyrażam jedynie swój pogląd na tę kwestię (w
kontekście głównego tematu tego forum, oczywiście).
O.

napisał/a: ~Kaszycha" 2005-05-10 18:40

Użytkownik "fagot" napisał w wiadomości
> No troszkę głowę mi zmyliście. Pozwólcie, że odpowiem wszystkim Państwu w
> jednym liście.

Zaimponowałeś mi tą odpowiedzią i bardzo chciałabym cos mądrego
odpowiedziec-aby to zrobic muszę się zastanowic.
Gratuluję ciekawego tematu i pozdrawiam

Kaśka

napisał/a: ~fagot" 2005-05-10 18:51

Użytkownik "Olga" napisał w wiadomości
>
> Użytkownik "fagot" napisał w wiadomości
> news:4280bd11$0$27740$f69f905@mamut2.aster.pl...
> > No troszkę głowę mi zmyliście. Pozwólcie, że odpowiem wszystkim Państwu
w
> > jednym liście. Nie jest to praca zaliczeniowa a część większej,
zbiorowej
> > pracy poznawczej.
> Czemu mam wrażenie, ze do pracy naukowej materiały zbiera
> się...yyyy.......trochę inaczej?
>
> Tylko zupełnie nie rozumiem co złego jest w tym, że
> > zadałem Państwu takie pytanie,
>
> Bo pytanie jest (moim zdaniem) nieprecyzyjne - którko mówiąc - nie bardzo
> wiadomo, oc co tak dokladnie pytasz.
>
> >czy Wasze zdanie uzależnione jest od tego do
> > czego wykorzystam odpowiedź??
>
> Oczywiście. Inaczej odpowiem w ankiecie, którą mi podsunie np. socjolog
> (odpowiem rzetelnie, bo wiem, ze jest potrzeban mu do badań), a inaczej na
> grupie duskusyjnej ( gdzie np. dla zabawy i przyjemności scholastycznych
> sporów mogę przyjąć stanowisko dowolne i bawić się w odpieranie argumentów
> przeciwnika).
>
>
> > Pozdrawiam Paweł fagot z 15 letnim stażem małżeńskim.
>
> Nie musisz się legitymowac jakimkolwiek stażem, żeby pisac na grupę.
>
> O.
Odpowiadam... Nie napisałem "naukowej" tylko poznawczej, to nie dokładnie to
samo, poza tym internet jest tylko jednym ze źródeł pozyskiwania informacji.
Napisała Pani, że pytanie jest nie precyzyjne,mmm moim zdaniem jest
dostatecznie precyzyjne, zapytałem o Twoją/ Pani opinie w pewnej kwestii. Ma
Pani jakieś zdanie i chce się nim podzielić albo nie ma Pani wyrobionej
opinii i tyle. Żadnego podwójnego dna. Dla przyjemności scholastycznych
sporów może Pani oczywiście przyjmować różne postawy a nawet spierać się
sama ze sobą, internet daje takie możliwości, ale zapytałem ludzi poważnych
o dość poważny problem i miałem nadzieję, że pytanie to sprowokuje
odpowiedzi których autorzy nie muszą się wstydzić. Stażem małżeńskim
"wylegitymowałem" się ucinając ewentualne spekulacje:)) Poza tym powiem
Pani, że padające tu odpowiedzi i tak mają sporą wartość poznawczą. Czy
zauważyła Pani, że piszą wyłącznie albo prawie wyłącznie kobiety i wszystkie
panie trawicie czas na stawianie mi zarzutów zamiast odpowiedzieć na
pytanie? Jeśli oczywiście ktoś ma ochotę na wymianę poglądów i dzielenie się
swoimi opiniami.
Pozdrawiam fagot


napisał/a: ~Lia 2005-05-10 19:01
Dnia 2005-05-10 18:51:43 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *fagot* skreślił te oto słowa:

> Dla przyjemności scholastycznych
> sporów może Pani oczywiście przyjmować różne postawy a nawet spierać się
> sama ze sobą, internet daje takie możliwości, ale zapytałem ludzi poważnych
> o dość poważny problem i miałem nadzieję, że pytanie to sprowokuje
> odpowiedzi których autorzy nie muszą się wstydzić.


Polecam lekturę na poczatek:
http://evil.pl/pip/

> Czy
> zauważyła Pani, że piszą wyłącznie albo prawie wyłącznie kobiety i wszystkie
> panie trawicie czas na stawianie mi zarzutów zamiast odpowiedzieć na
> pytanie?

To także powinno dac Ci do myślenia, prawda? ;)

--
Lia