skolioza a poród

napisał/a: agatek2 2013-01-25 16:59
sluchajcie dziewczyny...szukam i szukam w necie i nie moge znalesc nic odpowiedniego co mnie interesuje............ mam skolioze zarowno na odcinku piersiowym 40 stopni skrzywienia jak i w odcinku lędźwiowym 46 stopni skrzywienia spowodowanymi nierównymi płatami biodrowymi....zwyrodnienia pewnie są gdyz borykam się z znią od 20 lat....

czy to jest wskazanie do cesarskiego cięcia czy nie? ta skolioza jest dosc spora a nie wiem jak sie przygotowac do wizyty u ortopedy.... nie ukrywam ze po przemysleniu sprawy chcialabym by dal mi skeirowanie na cc.... ale musze byc przygotowana do tej rozmowy i wizyty......

sa szanse same z siebie?
napisał/a: ~gość 2013-01-25 17:04
agatek, moja kuzynka z hiperlordozą lędźwiową nie miała wskazania do CC jednak podczas próby porodu siłami natury lekarze zdecydowali o CC ponieważ przodopochylenie miednicy uniemożliwiały poród SN. Nie wiem jak to jest w przypadku skoliozy niestety bo teraz trochę wskazań do CC ubyło z listy, zresztą pisałyśmy kiedyś o tym w BM.
napisał/a: agatek2 2013-01-25 17:08
no wlasnie..........szukam i szukam i bardzo ogolenie wszedzie jes rozpisane , ze jest podzial na pozapoloznicze o wymieniaja kardiologiczne, ortopedyczne, okulistyczne, itp......ale zeby cos glebiej opisac to nie moge nic znalesc....

jak mozna podejsc lekarza zeby zalatwic sobie cesarke???
napisał/a: ~gość 2013-01-25 18:52
agatek, ja ze swoim rozmawiam w prost i zapytaliśmy się czy da rade u niego załatwić CC, powiedział, że bez problemu, teraz już ewentualny temat cesarki sam zaczyna, więc jesteśmy spokojni o to, jeszcze finansowo nie jesteśmy dogadani bo wiadomo nie ma nic za darmo ale już CC u nas jest pewne. Jeszcze we wtorek podrzucił nam temat wykupienia znieczulenia zewnątrzoponowego i chyba też na to się zdecydujemy. Wiesz faktem jest to, że w Polsce nie ma cesarek na życzenie, ze wskazaniem też jest ciężko, więc zostaję ciemna strona tego tematu i dogadanie się z lekarzem co jest możliwe jak widać.
napisał/a: serduszkowa1 2013-01-25 19:07
agatek, jeśli byłabyś po operacji skoliozy, to z tego co się orientuję przepisują wtedy cc z automatu, ale warto porozmawiać z lekarzem ortopedą o tym, że zależy CI na cc. Skolioza spora, więc może się okazać, że nie będzie problemu podczas takiej rozmowy, ale nie spotkałam się niestety z takim przypadkiem osobiście.
napisał/a: Agusiek 2013-01-25 21:34
Ja mam skoliozę dość sporą ale jak to cyferkowo wygląda to teraz nie powiem bo nie pamiętam a nie chce mi się szukać w papierach ;) mój gin słowem nie wspomniał że jest to wskazaniem do cc, a i ja w temat w sumie nigdy nie wnikałam bo nie chciałam cc ;)
napisał/a: jente8 2013-01-25 23:17
Ja też mam dość solidną skoliozę, skrzywione łuki żebrowe i biodra, bałam się że przez to może być coś nie tak z budową miednicy i porodem. Pytałam o to ginekologa i on stwierdził, że to się wyklaruje na późniejszym etapie ciąży, potem już więcej o tym nie wspominał, więc zakładam, że problemu nie było. Niestety na 100% nie wiem, czy nie miałabym problemów przy porodzie, bo i tak miałam cc z innego powodu.
Ale przez całą ciążę nie odczuwałam żadnego bólu kręgosłupa (no może na koniec jak dźwigałam dodatkowe 30 kg) - a pamiętam jak mi dawno temu ortopeda powiedział, że nie dam rady w ciąży chodzić z takim kręgosłupem.
Jedyne co sprawiało mi problem to właśnie łuki żebrowe - w zaawansowanej ciąży miałam problemy z oddychaniem, bo gdy wszystko przez brzuch przesunęło się do góry, miałam trochę za mało miejsca w klatce piersiowej na solidny wdech ;)
napisał/a: Agusiek 2013-01-26 00:01
ula_jente napisal(a):a pamiętam jak mi dawno temu ortopeda powiedział, że nie dam rady w ciąży chodzić z takim kręgosłupem.

mi też tak kiedyś jeden powiedział za czasów nastoletnich jeszcze to było
napisał/a: agatek2 2013-01-26 09:34
mojej matce jak mialam te nascie lat zaproponowali ze mi go naprostuja i ze na operacje, ale moja matka sie nie zgodzila i nie mialam operacji.......ale fakt mam juz po malu problemy z odcinkiem piersiowym bo mam trudnosci z oddychaniem.......a na odcinku lezdzwiowym zaczyna mnie czasem rwa lapac od biodra w dol i boli caly tylek i dretwieje prawa noga i kiepsko mi sie chodzi...... a to w sumie dopiero 29 tydz wiec przede mna najgorszy etap...ja sie zastanawiam czy bym umiala wyjechac mu prosto z mostu co do cc........... a ze mam isc na konsultacje to wyszlo od mojego meza. mam gin w przychodni w ktorej on pracuje jako fizjoterapeuta i moj gin chodzil do niego na zabiegi i sie zgadali o porodach no i moj maz ze ma nadzieje ze z porodem nie bedzie problemu przez moj kregoslup to gin sie dopytal co i jak i obaj stwierdzili ze mam isc na konsultacje do ortopedy......przyszedl wieczorem do domu i mnie o tym poinformowal..musze sie zastanowic i jakas dobra gadke wymyslec...moze sie uda
napisał/a: Kasia2328 2013-01-26 11:07
Mi 10 lat temu zoperowali kręgosłup w odcinku lędźwiowym tzn. mam 2 druty w kręgosłupie, kilka haczyków, śrubek. Miałam 66 stopni skoliozy. Lekarze mówili, że można te druty wyjąć po 2 latach, ale ja je zostawiłam, bo nie chciałam znowu iść pod nóż. Lekarz w zaleceniach po oeracji powiedział mi, że poród u mnie to tylko cc.
napisał/a: Nessa1 2013-01-26 11:47
Ja mimo, że ciąży nie planuje na najbliższe lata też zastanawiam się czy w moim przypadku nie będzie problemów z naturalnym porodem i w ogóle ciążą. Cierpię na chorobę scheuermanna, a informacji na temat ciąży i porodu przy tej chorobie brak Jednak mój kręgosłup nie jest na tyle krzywy, aby konieczna była operacja i pan doktor, który jest naprawdę dobrym specjalistą stwierdził, że lepiej nie poddawać się operacji. Wspominał też, że może być tak że w ciąży będę musiała leżeć, ale że wtedy temat ciąży był dla mnie tak odległy i abstrakcyjny to nie pamiętam czy coś jeszcze mówił Może skoro mój kręgosłup nie potrzebuje operacji to i ciążę i poród wytrzyma
Agusiek, Czy odczuwałaś tą sporą skoliozę podczas ciąży? Nie było większych problemów przy porodzie?
napisał/a: Agusiek 2013-01-26 13:07
Nessa napisal(a):podczas ciąży? Nie było większych problemów przy porodzie?

Przy porodzie problemów nie było w ogóle. Podczas ciąży wiadomo trochę bolał kręgosłup, ale nie był to ból nie do wytrzymania, mogłam normalnie chodzić do samego końca. Gorzej jest teraz, kiedy trzeba nosić ponad 10-kilową Przylepkę, biegać za nią i się bawić, po całym dniu musi mi mąż masaż robić bo bym chyba nie wyrobiła ;)

Moim rodzicom też proponowali aby mi go wyprostować operacyjnie, bo żadne gorsety ani ćwiczenia swojej roli nie spełniły, ale mama się nie zgodziła, po latach powiedziała mi że nie chciała abym miała później do niej pretensje w przypadku gdyby coś poszło nie tak