starania o dziecko

moim zdaniem testy owulacyjne nie są 100% PEWNE, ja też ich używałam i nie zaszłam. także ja w nie nie wierzę. po 2 jak sie chce mocno zajść w ciążę to wszystkie objawy kojarzysz z nią. mnie tez bolą piersi a w ciąży nie jestem, okresu tez nie mam:( dziwna jest Twoja podwyższona temp. z tego co wiem dziewczyny pisały że jak im się udało zajść to podwyższona temp sie utrzymywała przez parę dni:) także bądź dobrej myśli:) możesz tez zrobić test BETA, z krwi. on najszybciej określa czy jesteś w ciąży czy nie. trzymam mocno kciuki żeby się udało:)

nie stosowałm testów owulacyjnych, ale mnie nie bolay piersi, były tylko wrażliwsze.

Podpisuja sie pod slowami Klaudyna 24 , jesli starasz si o dziecko to wszystkie objawy bedziesz interpretowac jako oznaka ciazy. Ja przy pierwszym dziecku nie mialam zadnych :) nawet nie mialam kawowstretu ,kompletnie nic a o ciazy wiedzialam bo po 1. @ opozniona , po 2 podwyzszona temp ciala a po 3 zrobilam test Beta.

alexandra napisal(a):

nie stosowałm testów owulacyjnych, ale mnie nie bolay piersi, były tylko wrażliwsze.

ALEXANDRA mam pytanko a czy bolalo ciebie podbrzusze tak jakbys miala dostac @.

Ja dowiedziałam się w szóstym tygodniu - wtedy test wyszedł pozytywny. Piersi chwilę były wrażliwsze jak przed okresem, a potem już nic. Zawsze miesiączkowałam co 2, 3 miesiące, więc spóźniony okres nie był niczym nowym. W sumie nie miałam żadnych objawów do tego 6 tygodnia. Owszem byłam zmęczona i nerowowa, ale myślałam, że to tak przed okresem, przez pracę itd.

Dziewczyny mają rację, jak ktoś chce dziecka to nakręca się i wszystko bierze za objaw ciąży. Ja wcześnije byłam 50 razy w ciąży ;) a wted gdy istonie byłam to w ogóle się tego nie spodziewałam i byłam pewna, że nic z tego.


Podbrzuszee mnie nie bolało, dopiero teraz boli.

mnie ciągle bolą piersi i to bardzo:) a okresu nie mam choc jest 38 d.c. robiłam 2 testy, oba negatywne, czy to możliwe żebym przy moim długim cyklu zrobiła testy za szybko? i czy to możliwe że mogłabym byc w ciąży jeśli mam podwyższona prolaktynę? czy to graniczy z cudem?

Może, ja robiłam testy na początku ciąży i te testy jej nie wykazały!
Ostanią miesiączkę miałam 29 maja, do zapłodnienia doszło między 20 a 23 czerwca ( mam PCOS i do jejczkowania dochodzi po 20 dniu) !
Test robiłam pod koniec czerwca i 10 lipca i była jedna kreska. Dopiero 24 lipca test pokazał dwie kreski, a dwa dni później b-hcg wynosiło ponad 6.000 i to był szósty tydzień.

A więc może testy za szybko faktycznie robisz, widzisz u mnie nic nie wykazały. Lepije nie rób testu z apteki, tylko b-hcg, u nas kosztuje to od 12 do 20 zł - zleży od laboratorium a pewność jest większa, niż przy teście z apteki.

Klaudyna_24 napisal(a):

mnie ciągle bolą piersi i to bardzo:) a okresu nie mam choc jest 38 d.c. robiłam 2 testy, oba negatywne, czy to możliwe żebym przy moim długim cyklu zrobiła testy za szybko? i czy to możliwe że mogłabym byc w ciąży jeśli mam podwyższona prolaktynę? czy to graniczy z cudem?

ja mialam taki problem zwany prolaktyną ale moja pani doktor robiła mi rożne testy np co drugi dzień chodziłam do niej na USG dopochwowe patrzyła czy mam cykle owulacyjne czy jest jajeczko było jak robiłam badania na prolaktynę to pierwsze pobranie krwi normalnie i dostawałam tabletkę nazwy dobrze nie pamiętam METOKROPLAMINA ale tu mogę się mylić co do nazwy na pewno METO... I TU WYKAZAŁO 7 razy przekroczoną normę leczyłam się cztery lata jeśli to można nazwać leczeniem i nic lekarz powiedziała że mimo że mam prolaktynę to nie znaczy że nie będę mogła zajść w ciążę dużą role odgrywa psychika to ona nas blokuje przekonałam się wyjechałam na trzy miesiące do Holandii tam zajęłam się pracą wszystko zostawiłam za sobą odpoczęłam fizycznie psychicznie odrzuciłam wszystko po przyjeździe do domu byłam wypoczęta pod każdym względem i udało mi się zajść w ciążę za pierwszym razem

Moja koleżanka też zaszła w ciążę mając podwyższoną prolaktynę, niestety potem poroniła :( ale lekarz mówił, że to nie miała związku z prolaktyną, po prostu czasem tak się dzieje

sama nie wiem... piersi nadal mnie bolą okresu nie mam, jestem strasznie rozdrażniona. gdybym była w ciąży to miałabym jakieś objawy, choc minimalne. boję się robić test...

Ja nie miałam objawów przez dwa miesiące. A pierwszym objawem wcale nie był ból piersi czy mdłości, tylko samopoczucie podobne jak przy przeziębieniu. Osłabionie, ból głowy i takie uczucie gorąca w głowie. Mierzyłam temp i miałam 36,5 a moja normlana wynosi 35 więc myślałam, że jestem chora.

Lepiej poczekaj jeszcze parę dni i staraj się tak o tym nie myśleć. Piersi bolą przed okresem a rozdrażnienie może być bez powodu albo właśnie przed misiączką. Lepiej poczekaj chociaż z trzy dni i wtedy zrób test.