Strach i panika - jak pomóc?

napisał/a: marcinszczyg 2012-01-17 15:50
Mojego przyjaciela żona jest w ciąży.

Na wiadomość o tym zareagowała płaczem złością i paniką. Jest w 5 tygodniu.

Mówiła, że ona nie chce dziecka, że to wszystko zmieni, a co z pracą co ze szkołą.

Jak ma się zachować jej mąż? Co robić?

On chce być tatą i jest gotowy, uważa że finansowo są przygotowani itp.
Jak sprawić zeby ona zmieniła zdanie i sprawić żeby cieszyła się tym stanem?
napisał/a: ~gość 2012-01-17 16:22
a ile ona ma lat?
tumartini
napisał/a: tumartini 2012-01-17 16:38
wiktorynka napisal(a):Jak sprawić zeby ona zmieniła zdanie i sprawić żeby cieszyła się tym stanem?

Nijak. Dziewczyna sama musi sobie poukładać nową sytuację w głowie, inaczej nikt jej nie przekona.
napisał/a: marcinszczyg 2012-01-17 16:43
ona 24 lat on 26, konczy studia, pracuje jako kierowniczka - zarabia dobrze
ona zarabia bardzo dobrze, dopiero co kupili dom i wydaje sie ze wszystko im sie uklada
napisał/a: Gunia.a 2012-01-17 17:14
Tumartini napisal(a):Nijak. Dziewczyna sama musi sobie poukładać nową sytuację w głowie, inaczej nikt jej nie przekona.
dokładnie, sama musi do tego dojrzeć... osobiście znam kilka "przypadków" kiedy dziewczyna dopiero z czasem zaczynała się z ciąży cieszyć i dostrzegać w niej dobre aspekty... a gadanie innych może czasami przynieść odwrotny skutek
napisał/a: errr 2012-01-17 17:30
ważne by mąż z nią był, pomagał. Niekoniecznie gadał. Musi czuć, że cokolwiek się stanie to jej mąż będzie z nią.
napisał/a: woloszanka 2012-01-17 17:36
wiktorynka, zgadzam się z tym, co pisze errr, a na dodatek niech mąż nie próbuje jej uszczęśliwiać na razie maleńkimi skarpetkami, ubrankami itp, bo to może przynieść odwrotny skutek, jeszcze gorsze popadnięcie w lęk. Niech powolutku rozmawia z nią, że mają taką sytuację, że poradzą sobie, a dziecko tylko dopełni ich życie. Z czasem powinna się przyzwyczaić do tej myśli, różne zachowania będą jej towarzyszyć, ale po czasie przyjdzie instynkt macierzyński i ona sobie poradzi. Niech mąż uzbroi się w cierpliwość, bo w ciąży, poprzez wariowanie hormonów żona jeszcze wielokrotnie będzie chodziła zła i naburmuszona na cały świat.
napisał/a: errr 2012-01-17 18:35
koleżanka mówiła, że wszelkie wątpliwości przeszły jej po pierwszym usg. Może u niej będzie podobnie..
napisał/a: eska1 2012-01-18 10:23
wiktorynka, myślę, że nie da się niczego tu zmienić. Nie wiadomo co ona miała w swoich planach, jak ułożyła sobie w głowie swoje życie. Musi oswoić się z tą myślą i nauczyć się z tego cieszyć.

Myślę, że większość przyszłych mam jest w szoku, gdy wychodzą 2 kreski na teście. Ja, jak również moja przyjaciółka również przepłakałyśmy po dwa dni, choć wcześniej chciałyśmy. Strach przed nowym był jednak silniejszy. Teraz się z tego śmiejemy. Zganiamy wszystko na hormony.
Mąż może być obok i wspierać ją, zapewniając, że jest, że będzie pomagał. Nic więcej nie jest w stanie zrobić.
napisał/a: marcinszczyg 2012-01-18 15:54
Bardzo dziekuje za wszystkie opinie.
Pozostało mi poinformować go o tym żeby nie kupował bucików i innych drobnostek narazie.

On się cieszy mimo że było to dla niego zaskoczenie a ona musi pewnie poczekać na chwile radości jeszcze chwilke.