Szkolna wyprawka. W jaki sposób wziąć na nią pieniądze.

A szukałaś też w sklepach internetowych gdzie jest taniej,lub po prostu nie trzeba wszystkiego kupować osobno,można z czasem oddzielnie i stopniowo. Szkoda byłoby się od razu zapożyczać i na samą wyprawkę dla dziecka.

Nie mam dzieci, ale wypowiem się w temacie, bo w Providencie pożyczkę brał mój dobry znajomy (na motor). Dlaczego tam? Bank nie chciał udzielić mu kredytu (brak umowy o pracę, właściwie praca na czarno). I on miał taką sytuację, że wylądował na miesiąc w szpitalu więc nie mógł zarabiać (praca na budowie, socjalnych zero). Po telefonie do Providenta dogadał się z nimi na dłuższy okres spłaty przy niższych ratach. Da się? No właśnie... to nie jest stereotypowa chwilówka żeby człowieka zarżnąć! Firma ma zysk jak ktoś pieniądze oddaa a nie jak dłużnik bankrutuje, prosty rachunek. Bo jak pożyczki nie spłaci, to już tego nie odzyskają.

Akurat pod tym względem nie mam doświadczenia więc trudno mi powiedzieć czy faktycznie tak jest,nie mniej jednak wyprawkę szkolną warto przygotować już wcześniej i szukać wielu rzeczy w internecie,tym sposobem spokojnie wszystko skompletujemy do września.

Niestey co roku pojawia sie ten sam problem. Co roku udawało mi się odłozyć na wyprawke ale w tym niestety byłam zmuszona pójść po pożyczkę. żeby była jasnośc to powiem od razu, że nie jestem zwolennikiem żadnych zobowiązań czy wobec banku czy wobec znajomych. Znalazłam ofertę w internecie, ze jako osoba bioraca pierwsza pożyczkę mam ją właściwie bez kosztów: http://www.okmoney.pl/ szybko ją spłaciłam więc jakoś tragicznie jej nie wspominam ale jednak na przyszłość wolałabym nie musiec tego robić. Co roku też staram sie ograniczać wydatki, tzn nie kupować rzeczy, które jak się okazuje i tak są później nieprzydatne. Dlatego w tym roku wydałam mniej niż w tamtym bo da sie np okładki od zeszytów wykorzystać drugi rok.

Z doświadczenia powiem, że jeśli chodzi o pożyczki trzeba być ostrożnym i lepiej podpisać umowę na papierze, jakiejkolwiek kwoty by to nie dotyczyło. Taką umowę włożysz później do szuflady i masz ją pod ręką w razie co, w najlepszym przypadku dla spokoju ducha ;)

Ale czasami faktycznie trafi się taki rok, że naprawdę nie da się odłożyć na książki i tą całą wyprawkę.
Wiem o czym mówię. W tym roku wprowadziliśmy się do nowo wybudowanego domu - systemem gospodarczym (nie dokończony jeszcze) i każdą złotówkę pakujemy w dom aby do zimy się przygotować. Więc dla nas ten rok też jest trudny. Jakoś to jednak wykombinowaliśmy i "przesunęliśmy" część wydatków na październik i chyba jakoś damy radę.
Książki do niektórych klas się nie da kupić używanych np. VI klasa musi być wszystko nówka i po prostu trzeba i już

Moi zdaniem kredyt nie ma sensu. Najlepsze jest oszczędzanie. Moja córka idzie do zerówki w przyszłym roku i na wyprawkę szkolną odkładam już teraz. Wiem jakie to są wydatki i wolę się zabezpieczyć. Teraz kupuję głównie ubranka które przymierzam na wirtualnego manekina z http://przymierzanko.pl/ Wybieram większe rozmiary by mieć pewność, że później będą dobre. Na sam koniec zostawię sobie zakup książek i akcesoriów do szkoły.

Mam podobne zdanie w tej kwestii,kredyt na wyprawkę szkolną to dla mnie nieporozumienie,przecież potem i tak trzeba go spłacić i to z odsetkami,zastanówmy się czy stać nas na większe koszty- w praktyce właśnie na to wychodzi.

A może poszukaj taniego sklepu, w którym kupisz wszystko? Ja zawsze korzystam z http://biurwa.pl i muszę przyznać, że wychodzi to taniej niż gdybym kupowała w jakiejś księgarni.

Lepiej kupić wszystko w jednym sklepie bo zawsze wychodzi taniej oraz zaoszczędzisz sporo czasu. Ja proponuję Ci zakupić wszystko od razu i wydać trochę więcej pieniędzy ,żeby potem nie dokupować bo coś się zniszczyło lub oderwało. Ja kupuję plecaki i piórniki w jednym sklepie z artykułami szkolnymi. Ostatnio mój wybór padł na http://www.3kropki.pl/p/my-little-friend-piornik-tuba-saszetka-dwukomorowa-kot-241260.html bo ten piórnik bardzo spodobał się mojej córce

Ja słyszałam wiele pozytywnych opinii o sklepie 3 kropki więc pewnie też tam coś kupię dla mojego syna :)

Zadłużanie się na wyprawkę szkolną to jeden z gorszych pomysłów,przecież tak na dobrą sprawę to możemy wszystko kupić stopniowo,po kolei w dobrych sklepach internetowych,gdzie też zaoszczędzimy bo wiele rzeczy,szkolnych akcesoriów kupimy tam znacznie taniej.