Test ciążowy - kiedy wiarogodny??

napisał/a: ~justaa26 2010-01-24 10:41
Hej dziewczyny.
Od początku stycznia staramy się z mężem o drugie dziecko. Chcieliśmy zacząc już wczesniej to albo mielismy grype, albo ja pozniej zapalenie przydatkow i sprawa sie troszke odwlekla;) Do konca stycznia mam urlop wychowawczy na pierwsze dziecko i cudownie byłoby zajsc w ciaze teraz tak zebym mogla isc od razu na zwolnoienie. Owulacje mialam chyba w zeszly poniedzialek, dzis zrobilam test i wyszedl negatywny:( Dzis byłoby 5-6 dni od zapłodnienia. NIe wiem teraz co mam robic: czy jechac i prosic sie o przedluzenie tego urlopu czy liczyc jeszcze na to, ze moze wynik testu sie zmieni.... Dodam, ze w pracy mam nieciekawa sytuacje i najlepeij to chcialabym tam od razu ze zwolnieniem uderzyc;)
Ufff... Troszke sie rozpisalam. Chciałam sie gheneralnie dowiedziec czy ktoras z Was tak miala ze test byl po tych 6 dniach negatywny, a pozniej pozytywny? KOlezanka powiedziala mi ze najlepiej robic test po dniu spodziewanej miesiaczki... Ale kurcze ja miesiaczke mialabym dostac 1.02 wiec nie moge tyle czekac:( Co robic? Pomozcie.....:)
napisał/a: Margolina24 2010-01-24 10:46
Trochę za wcześnie na test ale możesz zrobić badanie krwi beta hcg skoro tak Ci się śpieszy,ono powinno potwierdzić ewentualną ciąże.
napisał/a: ~justaa26 2010-01-24 10:56
Dzieki Margolina:)
Choc wyczytałam w necie: "Jeśli dojdzie do zagnieżdżenia zapłodnionej komórki jajowej, a odbywa się to między 6 a 8 dniem po owulacji, to 48 godzin później we krwi pojawia się wykrywalne stężenie HCG (> 1 mIU/ml)."
CZyli tez dopiero ok 10 dni po zaplodnieniu Beta HCG moze sie zwiekszac.... Ale przynajmniej sie dowiedzialam, ze jest jeszcze szansa na to, ze jestem w ciazy:) Wiem, ze w pierwszym miesiacu staran to niewielu parom sie udaje zajsc, ale osobiscie znam takie przypadki i mam nadzieje, ze ja tez takim bede;)
napisał/a: melsner 2010-01-24 12:58
Zagnieżdżenie następuje po ok 7 dniach od zapłodnienia, ale stężnie HCG jest wyczuwalne przez testy dopiero póżniej. Test najlepiej zrobić w terminie oczekiwanej @, wcześniej test może Ci nic nie wykazać - za mała czułość. Myślę, że pozostaje Ci tylko poczekać :) Oczywiście trzymam kciuki.
napisał/a: gizela79 2010-01-24 13:26
Też tak myślę,że lepiej poczekać do terminu @....wtedy będzie już wiadomo....
A co do pracy najwyżej przepracujesz z 2 tygodnie i znów na zwolnienie....-przetrzymasz i dasz radę i życzę ci drugiej fasolinki:)
cohenna
napisał/a: cohenna 2010-01-24 13:28
Zależy jaka jest "czułość" testu bo są różne i w różnym okresie wykrywają ciążę
Musisz poczytać na teście jaki on jest lub porozmawiać z farmaceutą w aptece...
napisał/a: ~justaa26 2010-01-25 09:15
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. Niestety nie ma mowy zebym do pracy wrocila bo od razu czeka mnie wypowiedzenie. POczekam do czwartku i zrobie jeszcze jeden test.... Zobaczymy. Trzymajcie kciuki:)
Miłego dnia:)
napisał/a: senseo 2010-06-04 13:47
justaa w końcu zaciążyłaś czy nie??
bo czytam ten wątek i chcę znać zakończenie:D

też dużo czytałam na temat testów i tak jak piszecie najlepiej zrobić w dniu @ albo 2 dni po. wtedy raczej jest już wszystko jasne
Ja taka cierpliwa to nie jestem :o
napisał/a: aneska 2010-06-04 15:12
senseo napisal(a):justaa w końcu zaciążyłaś czy nie??
bo czytam ten wątek i chcę znać zakończenie:D

też dużo czytałam na temat testów i tak jak piszecie najlepiej zrobić w dniu @ albo 2 dni po. wtedy raczej jest już wszystko jasne
Ja taka cierpliwa to nie jestem :o


I zapewne nie Ty jedyna :D Ja swój też zrobiłam dwa dni przed terminem @ :D
cohenna
napisał/a: cohenna 2010-06-04 15:30
Ja za pierwszym razem nie robiłam testu jak byłam w ciąży ;) Bo po prostu to wiedziałam na podstawie choćby temperaturki :)
napisał/a: misiallek 2010-07-29 14:21
ja swój pierwszy test zrobiłam dzień przed @ bo inne objawy sugerowały już ciążę jednak test był negatywny. Kolejny test zrobiłam dzień po terminie @ i już był pozytywny a to był niby taki super czuły test co miał już po 7 dniach pokazywać. Więc nie ma się co śpieszyć choć to trudne :)
napisał/a: okorock 2010-09-24 11:07
Ja jestem jednak zdania, żeby nie do końca wierzyć testom, bo można się naprawdę zaskoczyć w którymś momencie. Najlepiej jak ma się podejrzenie, że jest się w ciąży, to klasyczn8e pójść do lekarza na badania - wtedy diagnoza będzie na pewno na 100%.