Toruń, Wąbrzeźno, Okolice ... gdzie rodzic :/??

napisał/a: myszka_20 2008-09-01 20:38
Ten post jest skierowany do kobiet z woj. kujawsko-pomorskiego:
Do tych które rodziły przede wszystkim ;) ;)
Dziewczyny jestem z małej miejscowości (Wąbrzeźno) nasłuchałam się tyle o naszym szpitalu powiatowym, że nie wyobrażam sobie porodu tam :confused: .. nawet nie ma mowy żebym tam rodziła.
Mam rodzinę w Kowalewie (bliżej Torunia) więc na termin porodu mogłabym być tam bo z tego miasta jest bliżej do Torunia, bądź w Toruniu u mojej cioci.
Ale kompletnie nie wiem jaki wybrać szpital :/ podobno szpital na Bielanach jest beznadziejny, tak czytałam na forum (Kafeteria).. niestety nie znam relacji osób które tam rodziły..
Dziewczyny pomóżcie!!! Mam nadzieję, że są tu dziewczyny z Torunia bądź okolic :) Wsumie mam jeszcze czas, dopiero ok. 10 września mogę iść na USG więc wtedy będę wiedzieć który to miesiąc :) A najprawdopodobniej 2 :)
To wcześnie, ale już teraz chciałabym wiedzieć coś na temat szpitali w Toruniu.
A może zna ktoś P. Grażynę Weiss Bejger, podobno jest b. dobrą położną w Toruniu.. Interesuje mnie czy byłaby możliwość by odbierała poród.. tylko nawet nie wiem w którym szpitalu pracuje :(
Mam 18 lat i dlatego chciałabym żeby mój poród odbył się w dobrym szpitalu, z wykwalifikowanymi pracownikami... zależy mi na tym bardzo.
magdadomisia
napisał/a: magdadomisia 2008-09-13 00:43
Cześć, ja jestem z kujawsko-pomorskiego a dokładnie z Grudziądza. Niestety nie wiem nic o szpitalach w Toruniu.
Rodziłam w Grudziądzu.
W Bydgoszczy w Bizielu rodziła moja koleżanka, chwaliła ten szpital
W Wąbrzeźnie moja szwagierka miała robioną cesarkę, też nie narzekała.
napisał/a: myszka_20 2008-09-13 16:46
A w jakim szpitalu w Grudziądzu rodziłaś jeśli mogę wiedziec?? Jaka była obsługa i warunki?? Ja też bardzo niewiele wiem o szpitalach w Toruniu, prawie tyle co nic.. A o szpitalu w Wąbrzeźnie to już różne rzeczy słyszałam :/ moja koleżanka tam rodziła to cały jeden dzień od skurczy i odejścia wód ją trzymali zamiast wziąśc ją na salę porodową to czekali do następnego dnia wieczór, bo przecież oni wiedzą lepiej :/ jasne... :/ brak słów.. Moja kuzynka też była w tym szpitalu akurat nie z powodu ciąży, to nikt nie potrafił jej powiedziec dosłownie nikt (bo lekarza nie było) czy następnego dnia ma przyjsc na czczo czy nie.. Masakra :/
Aaa tak bym chciała rodzic w jakimś przytulnym szpitalu z kompetentnymi osobami ):) ehhh.... ciekawe co z tego wyjdzie.
magdadomisia
napisał/a: magdadomisia 2008-09-17 14:20
Rodziłam w Szpitalu im. Wł. Biegańskiego przy ulicy Szpitalnej. Położne są różne, ja akurat trafiłam na bardzo miłe, ale niektóre z moich koleżanek, które też rodziły w tym szpitalu narzekały. Lekarzy ginekologów-położników jest sporo. Też są różni i np. jednego niektóre kobiety chwaliły, a ja go nie cierpię.
Ja rodziłam dwa lata temu, więc może coś się w tym szpitalu zmieniło. Ale podobno panuje tu gronkowiec.
Bardziej podobał mi się szpital w Bydgoszczy (im. dr Biziela). Jest to duży szpital, ja leżałam tam na oddziale Patologi Wczesnej Ciąży i na oddziale Ginekologi Septycznej.
napisał/a: myszka_20 2008-09-19 19:50
I jak było w tym Szpitalu w Bydzi bo widzę, że chyba zadowolona?? :)
Ja mam 18 lat, wiadomo 1 poród strasznie się boję chociaż to dopiero 2 miesiąc to mam duże obawy co do samego porodu, nie tylko gdzie rodzic, ale czy dam radę, czy rozpoznam "ten moment" kiedy będzie trzeba zbierac się do szpitala..
Ile miałaś lat jak rodziłaś? Też miałaś takie obawy? Ja jestem zdania, że każda kobieta nie zależnie czy rodzi 1 raz czy 2 czy 3 zawsze się boi, zawsze są jakieś obawy :) Ale ten 1 raz wiadomo jest przełomowy, nieznany.... Pozdrawiam
magdadomisia
napisał/a: magdadomisia 2008-09-19 23:37
Szpital w Bydgoszczy jest duży, nie wiem jak wygląda porodówka i oddział noworodkowy. Ale są tam miłe położne (przynajmniej były 3 lata temu), nie trzeba była się tam prosić np. o zmianę pościeli, codziennie same sprawdzały czy nie potrzebna czysta. W Grudziądzu trzeba było czasem kilka razy prosić a i tak nie zawsze się ją dostało. Czasami jej po prostu brakowało (może teraz jest lepiej bo rodziłam prawie dwa lata temu). W Grudziądzu też są fajne położne ale niestety nazwisk nie znam.
Jak rodziłam miałam prawie 26 lat (bez trzech miesięcy). Dwa tygodnie przed porodem pojechałam do szpitala bo myślałam, że to już. To był fałszywy alarm ale poleżałam dwa dni w szpitalu bo skoczyło mi ciśnienie. Wysłali mnie jednak do domu. Córeczkę urodziłam idealnie w terminie. Termin porodu według usg, liczony przez położną (40 tygodni od pierwszego dnia ostatniej miesiączki) oraz ten który sobie sama obliczyłam były bardzo zbliżone.
Też bałam się porodu. Wiadomo przyjemnie nie było ale nie było tak źle.
magdadomisia
napisał/a: magdadomisia 2008-09-24 01:01
na tej stronie jedna z dziewczyn opisuje swój poród w szpitalu Biziela http://forum.polki.pl/showthread.php?t=5316&page=2